Gra w Piotrusia
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Gra w Piotrusia
Gra w Piotrusia
I.
dzień to łamigłówka musi pasować
kolor do kształtu litera
do cyfry śrubka
do zepsutej
koparki
II.
świat ma nieskończenie wiele wymiarów
należy szukać linii prostych
w podobieństwach
i powtarzalności
rozwiązań
dlatego uwielbiasz pociągi
coraz dłuższe sekwencje wagonów
i trakcje między jedną a drugą drzemką
III.
najważniejsza
jest droga
zebrałeś żołędzie
w lesie zawsze będą tylko
żołędziami próbujemy policzyć
dwadzieścia razy wspak albo po angielsku
nie zrozumiesz
że w nich czai się skulone drzewo
IV.
żadnych zmian
przeszłość nie może być oszustwem
wczoraj dziś jutro
muszą się doskonale zazębiać
czas rozsypuje na podłodze
okruchy ciastek
po kolacji ten sam
sok gruszkowy
nie chcesz misia ani buziaków na dobranoc
bądź jak kamień stój wytrzymaj*
V.
uciekasz od słów
lepiej je wgrać do pamięci
telefonu i odtwarzać niczym szlaczek
za szlaczkiem na kolejnych
kartkach
VI.
miłość specjalnej
troski
ludzie jak cząstki puzzle
ciężko ich złożyć w całość
lampa nie pasuje do kwiatu
skrzydło drwi sobie z łódki
wolę kolorowy tunel
uszyty z piosenek
czego ode mnie chcecie
VII.
niekiedy mechanizmy
przestają działać jak należy
ja płaczę ty się śmiejesz
lubisz zmieniać baterie
zabawy w uśmiercanie
i wskrzeszanie
noc zbudowałeś
z drewnianych klocków
VIII.
nie będziesz poetą
czytanie książeczki
przerwane
w połowie
czerwone auto z obrazka
po raz kolejny
rozebrałeś na części
IX.
wrzucam pieniążek do karuzeli
w supermarkecie
wirują różowe i żółte światła
uśmiechasz się do wewnątrz
aby inni nie zobaczyli
trudno nauczyć przytulania
jeszcze tyle lat
* E. Bryll, "Psalm stojących w kolejce"
____________________
Glo.
I.
dzień to łamigłówka musi pasować
kolor do kształtu litera
do cyfry śrubka
do zepsutej
koparki
II.
świat ma nieskończenie wiele wymiarów
należy szukać linii prostych
w podobieństwach
i powtarzalności
rozwiązań
dlatego uwielbiasz pociągi
coraz dłuższe sekwencje wagonów
i trakcje między jedną a drugą drzemką
III.
najważniejsza
jest droga
zebrałeś żołędzie
w lesie zawsze będą tylko
żołędziami próbujemy policzyć
dwadzieścia razy wspak albo po angielsku
nie zrozumiesz
że w nich czai się skulone drzewo
IV.
żadnych zmian
przeszłość nie może być oszustwem
wczoraj dziś jutro
muszą się doskonale zazębiać
czas rozsypuje na podłodze
okruchy ciastek
po kolacji ten sam
sok gruszkowy
nie chcesz misia ani buziaków na dobranoc
bądź jak kamień stój wytrzymaj*
V.
uciekasz od słów
lepiej je wgrać do pamięci
telefonu i odtwarzać niczym szlaczek
za szlaczkiem na kolejnych
kartkach
VI.
miłość specjalnej
troski
ludzie jak cząstki puzzle
ciężko ich złożyć w całość
lampa nie pasuje do kwiatu
skrzydło drwi sobie z łódki
wolę kolorowy tunel
uszyty z piosenek
czego ode mnie chcecie
VII.
niekiedy mechanizmy
przestają działać jak należy
ja płaczę ty się śmiejesz
lubisz zmieniać baterie
zabawy w uśmiercanie
i wskrzeszanie
noc zbudowałeś
z drewnianych klocków
VIII.
nie będziesz poetą
czytanie książeczki
przerwane
w połowie
czerwone auto z obrazka
po raz kolejny
rozebrałeś na części
IX.
wrzucam pieniążek do karuzeli
w supermarkecie
wirują różowe i żółte światła
uśmiechasz się do wewnątrz
aby inni nie zobaczyli
trudno nauczyć przytulania
jeszcze tyle lat
* E. Bryll, "Psalm stojących w kolejce"
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Gra w Piotrusia
Świetny wiersz.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Gra w Piotrusia
Trudny wydaje mi się kontekst tego wiersza, chociaż może dzięki temu sam w sobie jest bardzo
interesujący. Pojawiają się tutaj symbole, jakimś dziwnym trafem i mi bliskie,
chociaż prześwietlone przez nieznane światło,a może nawet niewidzialne
promieniowanie. Cząstki wydają się poszczególnymi konarami drzewa, które ma swoją
historię, lecz musi ją mówić cudzymi ustami.
Generalnie jestem na tak
Pozdrowienia
interesujący. Pojawiają się tutaj symbole, jakimś dziwnym trafem i mi bliskie,
chociaż prześwietlone przez nieznane światło,a może nawet niewidzialne
promieniowanie. Cząstki wydają się poszczególnymi konarami drzewa, które ma swoją
historię, lecz musi ją mówić cudzymi ustami.
Generalnie jestem na tak

Pozdrowienia
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Gra w Piotrusia
Dziękuję Wam serdecznie za czytanie i uwagi.

Poczekam jeszcze trochę z odsłanianiem wszystkich kart. Nie chcę przedwcześnie instruować czytelników i podawać im gotowej interpretacji. Kontekst być może jest trudny, ale zdradzę go niebawem, chyba że ktoś rozszyfruje wcześniej.
Może być bowiem tak, że coś, co dla Autorki jest oczywistą oczywistością, dla odbiorcy wciąż pozostanie zagadką. Choć osobiście wydaje mi się, że nie byłam hermetyczna...
Pozdrawiam,
Glo.


Poczekam jeszcze trochę z odsłanianiem wszystkich kart. Nie chcę przedwcześnie instruować czytelników i podawać im gotowej interpretacji. Kontekst być może jest trudny, ale zdradzę go niebawem, chyba że ktoś rozszyfruje wcześniej.
Może być bowiem tak, że coś, co dla Autorki jest oczywistą oczywistością, dla odbiorcy wciąż pozostanie zagadką. Choć osobiście wydaje mi się, że nie byłam hermetyczna...
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: Gra w Piotrusia
piękne...pozdrawiam!Gloinnen pisze:nie zrozumiesz
że w nich czai się skulone drzewo

-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: Gra w Piotrusia
Kobieta, kiedy mówi, że nie jest hermetyczna, nie należy się spodziewać, że - niewodoszczelna
Każde słowo ma znaczenie, chociaż czasami pobieżnie wysnute z worka rozmaitych spraw do ukrycia, stanowi pewien element puzzli. życie wszystkich składa się takich układanek, chociaż każda jest inna. Qń nie da się wpuścić w maliny, że chodzi o grę w Piotrusia z dzieckiem.
Wyczuwam rozgoryczenie z powodu niedopasowania...
"lampa nie pasuje do kwiatu
skrzydło drwi sobie z łódki"
życie wynikające z konsekwencji poprzednich zachowań, decyzji i uczuć... nic nie bierze się znikąd.
"przeszłość nie może być oszustwem
wczoraj dziś jutro
muszą się doskonale zazębiać"
Wszyscy wiemy, że sok gruszkowy jest przepyszny, ale pity codziennie traci na swojej niepowtarzalności. To nie chleb, który nigdy nam się nie nudzi i nie możemy się bez niego obyć. Podobnie jest z nami... życie polega na ustawicznej walce z nudą, zwyczajnością i instrumentalistyką. Kobieta powinna być, jak pełna piwnica przedniego wina i chociaż ciągle z tej samej winnicy, to każda butelka smakuje inaczej. Nielicznym kobietom się to udaje, ale kiedy to potrafią, to wystarczy, żeby partnera zatrzymać do śmierci. Na wsie gda.
Chociaż są takie degustatorki, które do śmierci partnerów zmieniają, ale to już odrębny temat
Peelce potrzebne są rozmowy, a nie całodobowe domysły, czy jutrzejsze klocki będą do siebie pasować. Oczami można wiele powiedzieć, ale nic nie zastąpi słowa. A tych, jak na lekarstwo. Nawet nie ma kto pająków w sypialni zabijać. Nie o takim życiu myślimy, biorąc je codziennie w dłonie i oczy.
Drobne sprawy, te które budują mocny fundament uczuć, wymykają się przez palce, jak woda... i nawet nie możemy ugasić pragnienia, wmawiając sobie jakieś nieistniejące posłannictwo, w które życie nas wkręciło bez naszej zgody i wbrew oczekiwaniom.
"zebrałeś żołędzie(...)
nie zrozumiesz
że w nich czai się skulone drzewo"
To wyszło pięknie. Naperfumowane symboliką i uporczywie kieruje mnie w macierzyństwo, jakby nieoczekiwane, a przecież kiedyś będzie z tego potężne drzewo, które zakręci ponownie ruletką przetrwania... na 40 mln. ziaren kaktusa, jedno ma szanse na przetrwanie... jak by natura o tym wiedziała i wyposażyła roślinę w zdumiewające możliwości...
Chociaż nie polecam zbierania żołędzi i kasztanów, bo duże nasiona mają zdolność do bardzo intensywnego promieniowania, które przynosi tylko złe samopoczucie, ale to tak na marginesie się Qniowi skojarzyło, bo Qnie mają chyba ciut za duże głowy, żeby nie powiedzieć... łby
Nie ma możliwości zmian u peelki. Są takie kobiety, które dźwigają krzyż życiowych utrapień, a wszyscy myślą, że są szczęśliwe i spełnione.
trudno nauczyć przytulania
jeszcze tyle lat"
Ogólnie kobiety mają zawsze przechlapane.
Simone de Beauvoir, powiedziała kiedyś, że nikt nie rodzi się kobietą. Kobietą się staje.
Ileż w tych słowach treści...
Qń może się pocieszyć, że też urodził się... klaczką, ale był nią tylko przez kilka tygodni...
a potem gen seksu przeobraził do w ogiera
a jakby na pamiątkę tego krótkiego bycia klaczką, zostały Qniowi sutki, których Qń do niczego nie potrzebuje... co innego klacze... te tak i to bardzo
Hm, najczęściej zostaje tylko "miłość specjalnej troski" do dzieci i obowiązków wynikających ze statusu bycia dorosłym i odpowiedzialnym... a gdzie jest miłość? Może właśnie tkwi w... żołędziach... ?
Podoba mi się tekst i chociaż opisuje obcy świat, których miliony, to jednak niejednej wydaje się bardzo podobny, lub przynajmniej dobrze znajomy.


Każde słowo ma znaczenie, chociaż czasami pobieżnie wysnute z worka rozmaitych spraw do ukrycia, stanowi pewien element puzzli. życie wszystkich składa się takich układanek, chociaż każda jest inna. Qń nie da się wpuścić w maliny, że chodzi o grę w Piotrusia z dzieckiem.
Wyczuwam rozgoryczenie z powodu niedopasowania...
"lampa nie pasuje do kwiatu
skrzydło drwi sobie z łódki"
życie wynikające z konsekwencji poprzednich zachowań, decyzji i uczuć... nic nie bierze się znikąd.
"przeszłość nie może być oszustwem
wczoraj dziś jutro
muszą się doskonale zazębiać"
Wszyscy wiemy, że sok gruszkowy jest przepyszny, ale pity codziennie traci na swojej niepowtarzalności. To nie chleb, który nigdy nam się nie nudzi i nie możemy się bez niego obyć. Podobnie jest z nami... życie polega na ustawicznej walce z nudą, zwyczajnością i instrumentalistyką. Kobieta powinna być, jak pełna piwnica przedniego wina i chociaż ciągle z tej samej winnicy, to każda butelka smakuje inaczej. Nielicznym kobietom się to udaje, ale kiedy to potrafią, to wystarczy, żeby partnera zatrzymać do śmierci. Na wsie gda.

Chociaż są takie degustatorki, które do śmierci partnerów zmieniają, ale to już odrębny temat

Drobne sprawy, te które budują mocny fundament uczuć, wymykają się przez palce, jak woda... i nawet nie możemy ugasić pragnienia, wmawiając sobie jakieś nieistniejące posłannictwo, w które życie nas wkręciło bez naszej zgody i wbrew oczekiwaniom.
"zebrałeś żołędzie(...)
nie zrozumiesz
że w nich czai się skulone drzewo"
To wyszło pięknie. Naperfumowane symboliką i uporczywie kieruje mnie w macierzyństwo, jakby nieoczekiwane, a przecież kiedyś będzie z tego potężne drzewo, które zakręci ponownie ruletką przetrwania... na 40 mln. ziaren kaktusa, jedno ma szanse na przetrwanie... jak by natura o tym wiedziała i wyposażyła roślinę w zdumiewające możliwości...

Chociaż nie polecam zbierania żołędzi i kasztanów, bo duże nasiona mają zdolność do bardzo intensywnego promieniowania, które przynosi tylko złe samopoczucie, ale to tak na marginesie się Qniowi skojarzyło, bo Qnie mają chyba ciut za duże głowy, żeby nie powiedzieć... łby

Nie ma możliwości zmian u peelki. Są takie kobiety, które dźwigają krzyż życiowych utrapień, a wszyscy myślą, że są szczęśliwe i spełnione.
trudno nauczyć przytulania
jeszcze tyle lat"
Ogólnie kobiety mają zawsze przechlapane.
Simone de Beauvoir, powiedziała kiedyś, że nikt nie rodzi się kobietą. Kobietą się staje.
Ileż w tych słowach treści...
Qń może się pocieszyć, że też urodził się... klaczką, ale był nią tylko przez kilka tygodni...



Hm, najczęściej zostaje tylko "miłość specjalnej troski" do dzieci i obowiązków wynikających ze statusu bycia dorosłym i odpowiedzialnym... a gdzie jest miłość? Może właśnie tkwi w... żołędziach... ?

Podoba mi się tekst i chociaż opisuje obcy świat, których miliony, to jednak niejednej wydaje się bardzo podobny, lub przynajmniej dobrze znajomy.


jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: Gra w Piotrusia
Hm, najczęściej zostaje tylko "miłość specjalnej troski" do dzieci i obowiązków wynikających ze statusu bycia dorosłym i odpowiedzialnym... a gdzie jest miłość? Może właśnie tkwi w... żołędziach... ?![]()

trafione stwierdzenie w odniesieniu do treści Twego wiersza Glo
który także i mnie mocno chwycił

tak mi się wydaje się,że piszesz o "specjalnej miłości " do dziecka autystycznego
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Gra w Piotrusia
Miłość specjalnej troski.
Doskonale to ujął Qń, który pisze.
Ten wiersz jest o takiej właśnie miłości.
Nie będę niczego wyjaśniał, bo akurat tak się składa, że znam genezę powstania tego wiersza.
Powiem tylko, że tytuł jest kluczem do zagadki.
Tym razem bardzo ładnie, bardzo obrazowo i sugestywnie.
Absolutnie polecam ten wiersz malkontentom. Niech wiedzą, że może być gorzej.
Pozdrawiam

Doskonale to ujął Qń, który pisze.
Ten wiersz jest o takiej właśnie miłości.
Nie będę niczego wyjaśniał, bo akurat tak się składa, że znam genezę powstania tego wiersza.
Powiem tylko, że tytuł jest kluczem do zagadki.
Tym razem bardzo ładnie, bardzo obrazowo i sugestywnie.
Absolutnie polecam ten wiersz malkontentom. Niech wiedzą, że może być gorzej.
Pozdrawiam




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Gra w Piotrusia
Dziękuję serdecznie wszystkim za komentarze.
Atoja -
- ciepło, ciepło, bardzo ciepło.
Qniu - widzę, że pokusiłeś się o rozbudowaną interpretację, po części trafną, dzięki wielkie.
Dzięki, Skaranie
...
Ja wiem, że Ty wiesz.
Pozdrawiam wszystkich ciepło,

Glo.
Atoja -

Qniu - widzę, że pokusiłeś się o rozbudowaną interpretację, po części trafną, dzięki wielkie.
Coś w tym jest. Inna sprawa, że nierzadko to posłannictwo wmawiają nam inni. Nie mamy wyboru. Co pozostaje? Albo pogodzić się i polubić (co zawsze jest odbierane jako nadmierna spolegliwość i cierpiętnictwo), albo buntować się, żyć w ciągłej nieakceptacji - co czasem pozwala się wyzwolić, ale jakim kosztem?Qń Który Pisze pisze:i nawet nie możemy ugasić pragnienia, wmawiając sobie jakieś nieistniejące posłannictwo, w które życie nas wkręciło bez naszej zgody i wbrew oczekiwaniom.
Dzięki, Skaranie

Ja wiem, że Ty wiesz.
Pozdrawiam wszystkich ciepło,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl