dla agaty
-
- Posty: 239
- Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:30
dla agaty
Kochać i tracić, pragnąć i żałować,
Padać boleśnie i znów się podnosić,
co wlokłem w podróżnym worku przed miesiącem
zostawiłem za zwodzonym mostem
wszelkim miłostkom czas rozmazał makijaże
Krzyczeć tęsknocie "precz!" i błagać "prowadź!"
Oto jest życie: nic, a jakże dosyć...
prawdziwe i niechciane węzełki przyrzeczeń
zmielone na grudki rzucone za obcy horyzont
kochanie zaskrzyły barwnym wielopłomieniem
Zbiegać za jednym klejnotem pustynie,
Iść w toń za perłą o cudu urodzie,
znalazłem ścieżkę wśród drzew jesienią niezamarłych
nad jezioro ze stopionego w czyimś sercu szronu
tu stałaś się realnym cudem wyłonionym z chłodu
Ażeby po nas zostały jedynie
Ślady na piasku i kręgi na wodzie.
krąg zmarszczek na tafli kreśli wzlot niemego łabędzia
alejką od jutra chadzać będzie ziszczone rozstanie
tak piękne było kochanie w stawie lśni książę józef
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: dla agaty
Agata małą literą i książę Józef też - zatem to celowy zabieg, aby... no nie rozumiem, przyznaję.
Może dlatego, że mówimy tylko o pomniku a nie o postaci historycznej i o adresatce lirycznej, a nie o osobie z krwi i kości?
Może Szanowny Autor nam wyjaśni albo nie.
Ten wiersz wieloma przyciąga smaczkami. Mnie szczególnie wymowa ostatniego wersu, liryczność z nutą ironii.
Pierwsze co sympatycznie zaskakuje to oczywiście wykorzystanie w całości wiersza pana Staffa. Aluzja literacka, a nawet więcej - wiersz innego autora w całości wykorzystany jako porównanie stanów uczuć dwóch podmiotów wierszy. A i również poetyk, mód zapisu.
Widać różnice epok literackich - i to oczywisty naddatek wiersza, pouczający dla odbiorcy.
Ważniejsze jest jednak porównanie emocji i rekapitulacji wpisanych w te dwa utwory, ale to już interpretacja.
-------------------------------------------
Grogu, przyjemnością było tropienie wpisanych w tym wierszu zagadek, łącznie z czasem i miejscem akcji.

Może dlatego, że mówimy tylko o pomniku a nie o postaci historycznej i o adresatce lirycznej, a nie o osobie z krwi i kości?
Może Szanowny Autor nam wyjaśni albo nie.
Ten wiersz wieloma przyciąga smaczkami. Mnie szczególnie wymowa ostatniego wersu, liryczność z nutą ironii.
Pierwsze co sympatycznie zaskakuje to oczywiście wykorzystanie w całości wiersza pana Staffa. Aluzja literacka, a nawet więcej - wiersz innego autora w całości wykorzystany jako porównanie stanów uczuć dwóch podmiotów wierszy. A i również poetyk, mód zapisu.
Widać różnice epok literackich - i to oczywisty naddatek wiersza, pouczający dla odbiorcy.
Ważniejsze jest jednak porównanie emocji i rekapitulacji wpisanych w te dwa utwory, ale to już interpretacja.
-------------------------------------------
Przyznaję, że obrazowanie cudu Agaty podoba mi się o wiele bardziej.zimny grog pisze:Iść w toń za perłą o cudu urodzie,
(...)
nad jezioro ze stopionego w czyimś sercu szronu
tu stałaś się realnym cudem wyłonionym z chłodu

Grogu, przyjemnością było tropienie wpisanych w tym wierszu zagadek, łącznie z czasem i miejscem akcji.

-
- Posty: 239
- Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:30
Re: dla agaty
eka pisze:Agata małą literą i książę Józef też - zatem to celowy zabieg, aby... no nie rozumiem, przyznaję.
Może dlatego, że mówimy tylko o pomniku a nie o postaci historycznej i o adresatce lirycznej, a nie o osobie z krwi i kości?
Może Szanowny Autor nam wyjaśni albo nie.
używając małych liter jestem konsekwentny. powiadają o takim zapisie jako o łatwiźnie, bowiem zwalnia to ze stosowania interpunkcji. pewnie jest coś na rzeczy. będąc z wykształcenia "technicznym", nie ukrywam, miewam wpadki w tym temacie.
pierwowzór agaty lirycznej, jak najbardziej jest osobą cielesną (ładną), zaś książę józef nie jest pomnikiem, lecz budynkiem w pewnym uzdrowisku. jego odbicie w stawie deformują pływające po nim łabędzie i dzikie kaczki. (bardzo oswojone przez kuracjuszy)
dziękuję za pochylenie się nad tekstem i wyrażenie w sumie przychylnej opinii.




pozdrawiam
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: dla agaty
Oczywiście, że pozostaję w opinii bardzo przychylnej, wiesz, w tej monotonii wyznań podmiotów na stronie, Twój wiersz pisany inaczej. Z konceptem, z grą, z liryczną kompozycją na Ty.
------------
To dobrze, że nie chodzi o niegdyś stojący w Łazienkach pomnik birbanta i patrioty, bo zniknął stamtąd w połowie lat sześćdziesiątych ; )
Z zainteresowaniem przeczytałam po raz kolejny wiersz dla Ładnej
Pozdrawiam.
------------
To dobrze, że nie chodzi o niegdyś stojący w Łazienkach pomnik birbanta i patrioty, bo zniknął stamtąd w połowie lat sześćdziesiątych ; )
Z zainteresowaniem przeczytałam po raz kolejny wiersz dla Ładnej

Pozdrawiam.
Re: dla agaty
Książę Pepi... rany, jak ja się w nim kiedyś kochałam, na zabój, a teraz straszy gdzieś w starym stawie...
Jednak pomimo upadku mojego księcia, wiersz mi się podoba, ładnie płynie do wspomnień.
Pozdrawiam.elka.

Jednak pomimo upadku mojego księcia, wiersz mi się podoba, ładnie płynie do wspomnień.
Pozdrawiam.elka.
-
- Posty: 239
- Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:30
Re: dla agaty
ooo Matko!! teraz to już bele czego nie uchodzi mi wklejać,eka pisze:Oczywiście, że pozostaję w opinii bardzo przychylnej, wiesz, w tej monotonii wyznań podmiotów na stronie, Twój wiersz pisany inaczej. Z konceptem, z grą, z liryczną kompozycją na T


pozdrawiam.
jednakowoż ten Książę Józef majestatycznie i w pełnej krasie odbija się w tafli. nie jest ci to posąg Pepi, jeno postawny i zacny budynek w kurorcie.elka pisze:Książę Pepi... rany, jak ja się w nim kiedyś kochałam, na zabój, a teraz straszy gdzieś w starym stawie...

elka pisze:Jednak pomimo upadku mojego księcia, wiersz mi się podoba, ładnie płynie do wspomnień.
na takie słowa autorowi pojaśniało w duszy i przed oczyma.

pozdrawiam