dla agaty

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
zimny grog
Posty: 239
Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:30

dla agaty

#1 Post autor: zimny grog » 11 paź 2016, 9:44


Kochać i tracić, pragnąć i żałować,
Padać boleśnie i znów się podnosić,


co wlokłem w podróżnym worku przed miesiącem
zostawiłem za zwodzonym mostem
wszelkim miłostkom czas rozmazał makijaże

Krzyczeć tęsknocie "precz!" i błagać "prowadź!"
Oto jest życie: nic, a jakże dosyć...

prawdziwe i niechciane węzełki przyrzeczeń
zmielone na grudki rzucone za obcy horyzont
kochanie zaskrzyły barwnym wielopłomieniem

Zbiegać za jednym klejnotem pustynie,
Iść w toń za perłą o cudu urodzie,

znalazłem ścieżkę wśród drzew jesienią niezamarłych
nad jezioro ze stopionego w czyimś sercu szronu
tu stałaś się realnym cudem wyłonionym z chłodu

Ażeby po nas zostały jedynie
Ślady na piasku i kręgi na wodzie.

krąg zmarszczek na tafli kreśli wzlot niemego łabędzia
alejką od jutra chadzać będzie ziszczone rozstanie
tak piękne było kochanie w stawie lśni książę józef

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: dla agaty

#2 Post autor: eka » 13 paź 2016, 19:28

Agata małą literą i książę Józef też - zatem to celowy zabieg, aby... no nie rozumiem, przyznaję.
Może dlatego, że mówimy tylko o pomniku a nie o postaci historycznej i o adresatce lirycznej, a nie o osobie z krwi i kości?
Może Szanowny Autor nam wyjaśni albo nie.

Ten wiersz wieloma przyciąga smaczkami. Mnie szczególnie wymowa ostatniego wersu, liryczność z nutą ironii.
Pierwsze co sympatycznie zaskakuje to oczywiście wykorzystanie w całości wiersza pana Staffa. Aluzja literacka, a nawet więcej - wiersz innego autora w całości wykorzystany jako porównanie stanów uczuć dwóch podmiotów wierszy. A i również poetyk, mód zapisu.
Widać różnice epok literackich - i to oczywisty naddatek wiersza, pouczający dla odbiorcy.
Ważniejsze jest jednak porównanie emocji i rekapitulacji wpisanych w te dwa utwory, ale to już interpretacja.

-------------------------------------------
zimny grog pisze:Iść w toń za perłą o cudu urodzie,

(...)
nad jezioro ze stopionego w czyimś sercu szronu
tu stałaś się realnym cudem wyłonionym z chłodu
Przyznaję, że obrazowanie cudu Agaty podoba mi się o wiele bardziej.
:)

Grogu, przyjemnością było tropienie wpisanych w tym wierszu zagadek, łącznie z czasem i miejscem akcji.
:kofe:

zimny grog
Posty: 239
Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:30

Re: dla agaty

#3 Post autor: zimny grog » 13 paź 2016, 21:46

eka pisze:Agata małą literą i książę Józef też - zatem to celowy zabieg, aby... no nie rozumiem, przyznaję.
Może dlatego, że mówimy tylko o pomniku a nie o postaci historycznej i o adresatce lirycznej, a nie o osobie z krwi i kości?
Może Szanowny Autor nam wyjaśni albo nie.

używając małych liter jestem konsekwentny. powiadają o takim zapisie jako o łatwiźnie, bowiem zwalnia to ze stosowania interpunkcji. pewnie jest coś na rzeczy. będąc z wykształcenia "technicznym", nie ukrywam, miewam wpadki w tym temacie.

pierwowzór agaty lirycznej, jak najbardziej jest osobą cielesną (ładną), zaś książę józef nie jest pomnikiem, lecz budynkiem w pewnym uzdrowisku. jego odbicie w stawie deformują pływające po nim łabędzie i dzikie kaczki. (bardzo oswojone przez kuracjuszy)

dziękuję za pochylenie się nad tekstem i wyrażenie w sumie przychylnej opinii.

:kofe: rewanżuję i :rosa: :rosa: :rosa: przyjąć zechciej

pozdrawiam

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: dla agaty

#4 Post autor: eka » 14 paź 2016, 19:27

Oczywiście, że pozostaję w opinii bardzo przychylnej, wiesz, w tej monotonii wyznań podmiotów na stronie, Twój wiersz pisany inaczej. Z konceptem, z grą, z liryczną kompozycją na Ty.

------------
To dobrze, że nie chodzi o niegdyś stojący w Łazienkach pomnik birbanta i patrioty, bo zniknął stamtąd w połowie lat sześćdziesiątych ; )

Z zainteresowaniem przeczytałam po raz kolejny wiersz dla Ładnej :)

Pozdrawiam.

elka

Re: dla agaty

#5 Post autor: elka » 14 paź 2016, 19:43

Książę Pepi... rany, jak ja się w nim kiedyś kochałam, na zabój, a teraz straszy gdzieś w starym stawie... :(

Jednak pomimo upadku mojego księcia, wiersz mi się podoba, ładnie płynie do wspomnień.

Pozdrawiam.elka.

zimny grog
Posty: 239
Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:30

Re: dla agaty

#6 Post autor: zimny grog » 14 paź 2016, 22:13

eka pisze:Oczywiście, że pozostaję w opinii bardzo przychylnej, wiesz, w tej monotonii wyznań podmiotów na stronie, Twój wiersz pisany inaczej. Z konceptem, z grą, z liryczną kompozycją na T
ooo Matko!! teraz to już bele czego nie uchodzi mi wklejać, :) ale się porobiło. w tej sytuacji trzeba ściślej zadzierzgnąć komitywę z muzą. ;)

pozdrawiam.

elka pisze:Książę Pepi... rany, jak ja się w nim kiedyś kochałam, na zabój, a teraz straszy gdzieś w starym stawie...
jednakowoż ten Książę Józef majestatycznie i w pełnej krasie odbija się w tafli. nie jest ci to posąg Pepi, jeno postawny i zacny budynek w kurorcie. ;)

elka pisze:Jednak pomimo upadku mojego księcia, wiersz mi się podoba, ładnie płynie do wspomnień.


na takie słowa autorowi pojaśniało w duszy i przed oczyma. :rosa:

pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”