fale

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

fale

#1 Post autor: tetu » 03 wrz 2017, 19:44

oddzielnie śnimy tylko o przypływach,
w których mamy coraz pojemniejsze dłonie.
piasek klei się do rąk, a ja jestem w stanie udźwignąć
jeszcze więcej roziskrzonych księżyców. na molo

znów bywamy razem, dzieląc ramię w ramię
każdą niebezpieczną falę.
mówiłeś; świat to także wnętrze i tysiące
bezbronnych dzieci. nie odsuwajmy ich dalej

niż na wyciągniecie.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

fale

#2 Post autor: Nula.Mychaan » 03 wrz 2017, 23:16

Piękny liryk :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

fale

#3 Post autor: em_ » 04 wrz 2017, 7:41

Ładny wiersz :)
po — mówiłeś — na pewno ; ?
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

fale

#4 Post autor: tabakiera » 04 wrz 2017, 8:19

W drugiej strofie ciekawie i lirycznie brzmią niedokładne rymy.
Wiersz jakby podzielony na dwie części.
Pierwsza ostrzejsza przez ten piasek i ciężar.
Druga - płynie.

Nie zamykajmy się w sobie, nawet nawzajem.

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

fale

#5 Post autor: Marcin Sztelak » 04 wrz 2017, 16:18

Piękny liryk, choć wydaję mi się naznaczony poczuciem straty...

Pozdrawiam.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

fale

#6 Post autor: Alek Osiński » 05 wrz 2017, 15:06

tetu pisze:
03 wrz 2017, 19:44
piasek klei się do rąk, a ja jestem w stanie udźwignąć
jeszcze więcej roziskrzonych księżyców.
Pięknie. Tylko puenta, trochę jakby nie wybrzmiała do końca.
Przynajmniej mi czegoś brakuje ;)

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

fale

#7 Post autor: tetu » 08 wrz 2017, 23:36

Bardzo Wam dziękuję za czytanie i pozostawiony ślad.
Alku, nie wybrzmiała? :myśli: wyciągnę wnioski, chociaż mi się wydaje że faluje ;) , pozdrawiam.

Awatar użytkownika
jaguar
Posty: 364
Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04

fale

#8 Post autor: jaguar » 09 wrz 2017, 1:05

"piasek klei się do rąk, a ja jestem w stanie udźwignąć
jeszcze więcej roziskrzonych księżyców" - ten wers, Tetu, wg mnie jest zbędny.Brzmi poetycko, gornolotnie, ale niewiele wnosi oprócz zamieszania. Caly wiersz jest fantastyczny, a nawet genialny. Puentą dobiłas i tak sprytnie przemycilas swoj światopogląd, ze biję brawo

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

fale

#9 Post autor: eka » 09 wrz 2017, 9:16

Tetu... a razem bohaterowie śnią o odpływach? Niejednoznaczny wiersz, takie lubię, bo prawdę trudno uchwycić, można przybliżyć.
W pierwszej zwrotce czytam wielką namiętność (zmiana statusu piasku) i pragnienie macierzyństwa (dźwiganie księżyców).
W drugiej - hm, niby wszystko okey, wspólne przeciwstawianie się trudom życia, ale brakujące ostatnie słowo - (wyciągnięcie... ręki) - w tej oszczędnej poincie budzi żal.
Gdzie te pojemne dłonie przypływów?
--------------------------------------------
Zatrzymał.
:rosa:

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

fale

#10 Post autor: tetu » 09 wrz 2017, 12:16

Witaj Basiu :)
Wiesz, nie bardzo wyobrażam sobie ten wiersz bez wskazanego przez Ciebie fragmentu. Może to i górnolotne, ale bardzo potrzebne, bo dzięki tym wersom mamy dwuznaczność, bez nich tekst byłby chyba zbyt suchy, oczywisty. Miło było Cię gościć, serdeczności.


Ewo,ciekawa interpretacja i właśnie do niej się odniosę :)
tetu pisze:
03 wrz 2017, 19:44
oddzielnie śnimy tylko o przypływach,
w których mamy coraz pojemniejsze dłonie.
Chciałoby się rzec, że musi się udać, że możemy wszystko.
Chęć pragnienia bycia blisko i to co możemy wzajemnie sobie dać mieści się właśnie w tych pojemnych dłoniach i tu cała nadzieja.

Czy razem śnimy o odpływach? teraz Ty mnie Eko zatrzymałaś:D Nie pomyślałam o tym w ten sposób, aczkolwiek to niewykluczone wręcz całkiem prawdopodobne, zależy jak rozumiemy te odpływy. Dzieląc wspólnie trudy życia, jak to napisałaś, aż chciałoby się oddalić wszystkie złe momenty, stracone chwile, próby które nie wypaliły i od nowa ruszyć do przodu, może zatem i trzeba razem śnić o odpływach. Wspierać się. Czarne myśli muszą odpłynąć.
Oszczędna puenta. Masz rację mogłam bardziej rozwinąć, ale pomimo wszystko postanowiłam uciąć, by można było bardziej pogrzebać:) I myślę, że ta puenta w połączeniu z tytułem daje możliwości.
To prawda, że w puencie jest żal, i jest też chęć przytulenia jakiegoś dzieciaka,
tetu pisze:
03 wrz 2017, 19:44
nie odsuwajmy ich dalej

niż na wyciągniecie.
ale jak się okazuje w tych pojemnych dłoniach znowu zostało niewiele. Stąd smutek. Chcieć to nie zawsze znaczy móc. Dziękują Ci że przystanęłaś na chwilkę, odkryłaś tutaj dużo ciekawych rzeczy. Zrobiło się refleksyjnie, pozdrawiam. :rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”