hełm Persingera

[Tjereszkowa]

szukał w przestrzeni
liczb pierwszych i drzew
neuronów dotkniętych impulsem

do działania zachęciło przeświadczenie
że nic co boskie nie może być obce

puste
drogi pod Damaszkiem i granitowe ścieżki góry Horeb
ciało jest wszystkim

co mamy
wizje złudzenia samotność

[witka]

Wiersz o tym panu od piersingu się przeczytał.
Bardzo przewrotna końcówka - bodaj najlepsza, czytana od lat.
O ostatnich pięciu wersach można się rozpisywać na różne sposoby,
w możliwej styczności orbit myślę, że wiem to samo co autor.

[Hosanna]

no tak ale to wszystko co myślimy lub czujemy że jest - jest wizją umysłu , tam jest kora czuciowa i kojarzeniowa
samotność też wizją
obecność i nieobecność odrębnych bytów też

ten hełm jest ważny
choć tak naprawdę nie wiadomo co podważa a co udowadnia
na pewno że świat nie ejst taki jak MYŚLIMY bo .. jak wyżej

[eka]

Bardzo ciekawy eksperyment przeprowadził pan Persinger w ubiegłym stuleciu, ale czy wynika z tego treść pointy?
Nie sądzę, tym bardziej, że parę lat temu grupa skandynawskich neurologów powtarzając eksperyment z hełmem wytwarzającym pole elektromagnetyczne, nie uzyskała potwierdzenia jego wyników. Tzn. ludzie poddawani impulsom z hełmu nie miała podobnych religijnych wizji.

Natomiast wielokrotnie przeprowadzane badania aktywności mózgu medytujących buddystów czy zakonnic wskazały podobny obszar mózgu pobudzony przez koncentrację i modlitwę.
Ależ ciekawy temat, Tjeri, wybrałaś.
I super wers:

że nic co boskie nie może być obce

Kapitalne nawiązanie do Terencjusza.
Ciało nie jest wszystkim.
Zapomnij:)
Nie tylko chorzy na padaczkę skroniową doznają stanów dziwnej łączności z wszechświatem.
---------
Dobry wiersz, przerzutnie, i bez patosu przekazywane refleksje.

[Nula.Mychaan]

Musiałam trochę pogrzebać w necie, bo nie znałam tego eksperymentu.
Sówko moim zdaniem świetnie przedstawiłaś ten temat, ciekawie, niejednoznacznie,
bo według mnie daje możliwość różnej interpretacji, bo eksperyment jest tylko skórką, a pod spodem jest o wiele więcej

[Tjereszkowa]

Wiersz o tym panu od piersingu się przeczytał.
Bardzo przewrotna końcówka - bodaj najlepsza, czytana od lat.
O ostatnich pięciu wersach można się rozpisywać na różne sposoby,
w możliwej styczności orbit myślę, że wiem to samo co autor.

Witka, wierzę w styczność orbit, o ile nie ma kolizji, można wdzięcznie wymieniać myśli. Dziękuję za komentarz i "przewrotną końcówkę" (cieszę się jak dziecko)

no tak ale to wszystko co myślimy lub czujemy że jest - jest wizją umysłu , tam jest kora czuciowa i kojarzeniowa
samotność też wizją
obecność i nieobecność odrębnych bytów też

ten hełm jest ważny
choć tak naprawdę nie wiadomo co podważa a co udowadnia
na pewno że świat nie ejst taki jak MYŚLIMY bo .. jak wyżej

Dokładnie, Hosanno -nic nie wiadomo, a człowiek może tylko szukać, czasem poszukiwania przynoszą ukojenie, a czasem wręcz przeciwnie... może wszystko jest Matrixem . Dziękuję za odwiedziny i słowo.

Bardzo ciekawy eksperyment przeprowadził pan Persinger w ubiegłym stuleciu, ale czy wynika z tego treść pointy?

Nie sądzę, tym bardziej, że parę lat temu grupa skandynawskich neurologów powtarzając eksperyment z hełmem wytwarzającym pole elektromagnetyczne, nie uzyskała potwierdzenia jego wyników. Tzn. ludzie poddawani impulsom z hełmu nie miała podobnych religijnych wizji.

Natomiast wielokrotnie przeprowadzane badania aktywności mózgu medytujących buddystów czy zakonnic wskazały podobny obszar mózgu pobudzony przez koncentrację i modlitwę.
Ależ ciekawy temat, Tjeri, wybrałaś.
I super wers:

że nic co boskie nie może być obce

Kapitalne nawiązanie do Terencjusza.
Ciało nie jest wszystkim.
Zapomnij:)
Nie tylko chorzy na padaczkę skroniową doznają stanów dziwnej łączności z wszechświatem.
---------
Dobry wiersz, przerzutnie, i bez patosu przekazywane refleksje.

Eko, no właśnie, czy treść puenty wynika? Wiersz tak naprawdę tego nie rozstrzyga, raczej próbuje iść za tezą, licząc na m.in. takie refleksje u czytelników . Z tymi Szwedami, którzy próbowali powtórzyć eksperyment w sumie do końca nie wiadomo, Persinger udowodnił im, że nie zapewnili tych samych warunków (głównie zbyt krótki czas ekspozycji na pole magnetyczne). Uderzyło mnie to, że nawet nauka czasem jest kwestią wiary...
Nie wiem, czy gdyby eksperyment był niepodważalny, coś by to w naszym życiu zmieniło, ale dobrze jest "wierzyć", że nie jesteśmy tylko workiem mięsa, hormonów, przemian chemicznych i impulsów elektromagnetycznych... Dziękuję za ciekawe rozważania

Musiałam trochę pogrzebać w necie, bo nie znałam tego eksperymentu.
Sówko moim zdaniem świetnie przedstawiłaś ten temat, ciekawie, niejednoznacznie,
bo według mnie daje możliwość różnej interpretacji, bo eksperyment jest tylko skórką, a pod spodem jest o wiele więcej

Nulo, ucieszył mnie Twój komentarz, bo liczyłam na niejednoznaczności. Mnie samej hełm boga postawił znacznie więcej pytań niż odpowiedzi, miałam nadzieję, że trochę mojego niepokoju udzieli się czytającym.


Serdecznie wszystkim dziękuję za komentarze .

[eka]

Eko, no właśnie, czy treść puenty wynika? Wiersz tak naprawdę tego nie rozstrzyga, raczej próbuje iść za tezą, licząc na m.in. takie refleksje u czytelników . Z tymi Szwedami, którzy próbowali powtórzyć eksperyment w sumie do końca nie wiadomo, Persinger udowodnił im, że nie zapewnili tych samych warunków (głównie zbyt krótki czas ekspozycji na pole magnetyczne). Uderzyło mnie to, że nawet nauka czasem jest kwestią wiary...
Nie wiem, czy gdyby eksperyment był niepodważalny, coś by to w naszym życiu zmieniło, ale dobrze jest "wierzyć", że nie jesteśmy tylko workiem mięsa, hormonów, przemian chemicznych i impulsów elektromagnetycznych... Dziękuję za ciekawe rozważania

Wiersz pointy nie rozstrzyga? Tak sądziłam, czytając:

ciało jest wszystkim

co mamy
wizje złudzenia samotność

Ale prawdopodobnie podmiot oczekiwał sprzeciwu ze strony czytaczy:)
Co do eksperymentu, nie wiem, może znasz ten artykuł?
https://issuu.com/stimulusuj/docs/stimulus3

Jeśli nie, warto zajrzeć.
Neuroteologia.

[tetu]

Oj dużo się kryje pod tym hełmem.
Można tutaj poszukać wielu interpretacji, od złożoności ludzkiego mózgu począwszy, a skończywszy na szukaniu, rozgryzaniu prawdy także pod kątem wiary. W końcu to hełm Boga, a to co boskie nie może być obce, puste.
Ścieżki góry Horeb, oraz otwarta puenta bardzo dwuznaczne, dają do myślenia.
Warto poszukiwać swojego miejsca.
Bardzo dobry wiersz Tjeri.

[Tjereszkowa]

Ale prawdopodobnie podmiot oczekiwał sprzeciwu ze strony czytaczy:)
Co do eksperymentu, nie wiem, może znasz ten artykuł?
https://issuu.com/stimulusuj/docs/stimulus3

Jeśli nie, warto zajrzeć.
Neuroteologia.

Eko, oczywiście, że podmiot starał się czytelnika nieco sprowokować - może głównie do samookreślenia, jakiejś konfrontacji.
Artykułu nie znam, chętnie przeczytam - dzięki za niego i powtórne odwiedziny .

Oj dużo się kryje pod tym hełmem.
Można tutaj poszukać wielu interpretacji, od złożoności ludzkiego mózgu począwszy, a skończywszy na szukaniu, rozgryzaniu prawdy także pod kątem wiary. W końcu to hełm Boga, a to co boskie nie może być obce, puste.
Ścieżki góry Horeb, oraz otwarta puenta bardzo dwuznaczne, dają do myślenia.
Warto poszukiwać swojego miejsca.
Bardzo dobry wiersz Tjeri.

Tetu, dużo radości sprawił mi Twój komentarz. Cieszę się, że zwróciłaś uwagę na dwuznaczności i wydźwięk wiersza. No i super, że skłonił do refleksji. Bardzo dziękuję za odwiedziny i słowo.

[tetu]

A mnie dużo radości sprawia czytanie takich wierszy, przy których mogę się zatrzymać, w które mogę się wgryźć.
Cała przyjemność po mojej stronie Tjeri