.
.
.
Nasze nogi obrastają strome, kamienne kloce
żłobione przez lodowcowe pokrywy. Opodal maskonury
wiją gniazda w głębokich norach pośród zarośli.
Jestem spokojna. Wyplatamy kosze z traw,
aby swobodnie i lekko unosić się nad ziemią.
Pamiętasz?
Między nami szaleje dagmar, chmury skłębione.
Stopy rozpełzają niczym pająki w kierunkach południowych,
by grzać się na słońcu. A tutaj tylko błoto, szlam
i wieczny poślizg. Ciężko. Podobno oddech
zamyka w pół słowa, to czego nie chcesz wiedzieć.
Zaglądam w zwierciadło. Nienaruszona tafla
przetwarza refreny. Rwane zwrotki
wieszane o świcie na brzozach jeszcze dźwięczą.
Chybotliwe jak truchła przyłapane w sieci.
na nowo poddajemy się zrywom.
20.02.2012
Bliźniacze fiordy
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat
Bliźniacze fiordy
Ostatnio zmieniony 21 lut 2012, 0:53 przez meandra, łącznie zmieniany 1 raz.
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Bliźniacze fiordy
Jesteś oryginalna w tekstach. Pióro prowadzisz lekko, jakbyś nie musiała się starać. Mam wrażenie, że niczego nie musisz poprawiać. Choćby ten wers, jest tak piękny, że zapiera dech. Bardzo piękny wiersz mea.
Rwane zwrotki
wieszane o świcie na brzozach jeszcze dźwięczą
Pozdrawiam.
Rwane zwrotki
wieszane o świcie na brzozach jeszcze dźwięczą


Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
Re: Bliźniacze fiordy
Ilość zastosowanych czasowników sprawia, że wiersz może z powodzeniem konkurować z relacją sportową na żywo. Trudno tu o spokojną kontemplację piękna. Takie jest moje wrażenie. Czytając czułem jakbym uczestniczył w wycieczce gdzie kierowca gna przez miasto 60/h, a przewodnik nie nadąża mówić o tym co pokazał. Poczekam na Twój następny. Dziękuję.Nasze stopy obrastają strome, kamienne kloce
żłobione przez lodowcową pokrywę. Opodal maskonury
wiją gniazda w głębokich norach. Gęstnieją zarośla.
Jestem spokojna. Wyplatamy kosze z traw,
aby swobodnie i lekko unosić się nad ziemią.
Pamiętasz?
Między nami szaleje dagmar. Chmury kłębią się,
stopy rozpełzają niczym pająki w kierunkach południowych,
by grzać się na słońcu. A tutaj tylko błoto, szlam
i wieczny poślizg. Ciężko. Mówią, że oddech
zamyka w pół słowa, to czego nie chcesz wiedzieć.
Zaglądam w zwierciadło. Nienaruszona tafla odbija
każde echo, przetwarza refreny. Rwane zwrotki
wieszane o świcie na brzozach jeszcze dźwięczą.
Na nowo poddając się zrywom, chyboczemy jak truchła
przyłapane w sieci.

-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat
Re: Bliźniacze fiordy
Bardzo dziękuję, Nastuś. Nie spodziewałam się, że komuś może aż tak się spodobać.anastazja pisze:Jesteś oryginalna w tekstach. Pióro prowadzisz lekko, jakbyś nie musiała się starać. Mam wrażenie, że niczego nie musisz poprawiać. Choćby ten wers, jest tak piękny, że zapiera dech. Bardzo piękny wiersz mea.
Rwane zwrotki
wieszane o świcie na brzozach jeszcze dźwięczą
Pozdrawiam ciepło

Nilmo, pewnie masz rację. Emocje pisały za mnie. Naniosłam poprawki.Nilmo pisze:lość zastosowanych czasowników sprawia, że wiersz może z powodzeniem konkurować z relacją sportową na żywo. Trudno tu o spokojną kontemplację piękna. Takie jest moje wrażenie. Czytając czułem jakbym uczestniczył w wycieczce gdzie kierowca gna przez miasto 60/h, a przewodnik nie nadąża mówić o tym co pokazał. Poczekam na Twój następny. Dziękuję.
Może teraz będzie mniej reportażowo a bardziej poetycko.
pozdrawiam ciepło

aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...
Re: Bliźniacze fiordy
podoba mi się,pozdrawiammeandra pisze:Chybotliwe jak truchła przyłapane w sieci.
na nowo poddajemy się zrywom.

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Bliźniacze fiordy
Obraz skonstruowany nieprecyzyjnie, można go odczytać w ten sposób, że podmiotem w zdaniu są nogi, bądź kloce. Prawdę mówiąc, tego rodzaju niejednoznaczności ja osobiście uważam za błąd stylu, sama ich staram się za wszelką cenę unikać...meandra pisze:Nasze nogi obrastają strome, kamienne kloce
żłobione przez lodowcowe pokrywy.
A w ogóle ten wiersz jest chyba tym razem przegadany. Pozwoliłam sobie zasugerować trochę cięć, a Ty zdecyduj sama, czy coś Ci pasuje.
"Nasze nogi obrastają strome, kamienne kloce
żłobione przez lodowcowe pokrywy. Opodal maskonury
wiją gniazda w głębokich norach pośród zarośli.
Jestem spokojna. Wyplatamy kosze z traw,
aby lekko unosić się nad ziemią. ---> bez "swobodnie" - w zestawieniu z "lekko" brzmi jak pleonazm.
Między nami szaleje dagmar, chmury skłębione. ---> "Pamiętasz?" - wydało mi się dość teatralne, ja bym się tego pozbyła.
Stopy pełzną niczym pająki na południe, ---> PROSTOTA!
by grzać się w słońcu. Tutaj tylko szlam ---> "błoto i szlam" - sam szlam według mnie wystarczy.
i wieczny poślizg. Ciężko. Podobno oddech
zamyka w pół słowa, to czego nie chcesz wiedzieć.
Zaglądam w zwierciadło. Nienaruszona tafla
przetwarza refreny. Rwane zwrotki
wieszane o świcie na brzozach jeszcze dźwięczą.
Chybotliwe jak truchła przyłapane w sieci.
na nowo poddajemy się zrywom."
Zgadzam się z przedmówcami - piękna końcówka.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Bliźniacze fiordy
Nie widzę tu osobiście języka sportowego jak Nilmo, takie słowa jak obrastają, gęstnieją, wiją
są wprawdzie czasownikami, ale nie są raczej często spotykane w relacjach sportowych, chyba że chodzi o pojedynki pięściarskie, gdzie spiker chce zasugerować, że jeden z bokserów jest wolny jak keczap. One właśnie
spowalniają narrację i mają za zadanie podkreślić pewne elementy obrazu. Mi się wiersz spodobał,
jest taki dla Ciebie Ewo trochę nietypowy, więcej się tutaj dzieje w świetle namacalnym, niż poza
jego granicami, a narracja jest bardziej prozatorska.
Co do szczegółów to:
myślę, że można uprościć bo brzmi dość sztywno na
na południe jak pisze Glo albo w stronę południa
Pamiętasz też mi się wydaje trochę sceniczne
i jeszcze
Pozdrawiam ciepło
są wprawdzie czasownikami, ale nie są raczej często spotykane w relacjach sportowych, chyba że chodzi o pojedynki pięściarskie, gdzie spiker chce zasugerować, że jeden z bokserów jest wolny jak keczap. One właśnie
spowalniają narrację i mają za zadanie podkreślić pewne elementy obrazu. Mi się wiersz spodobał,
jest taki dla Ciebie Ewo trochę nietypowy, więcej się tutaj dzieje w świetle namacalnym, niż poza
jego granicami, a narracja jest bardziej prozatorska.
Co do szczegółów to:
Nilmo pisze:w kierunkach południowych
myślę, że można uprościć bo brzmi dość sztywno na
na południe jak pisze Glo albo w stronę południa
Pamiętasz też mi się wydaje trochę sceniczne
i jeszcze
na Chybotliwie lepiej brzmi frazameandra pisze:Chybotliwe
Pozdrawiam ciepło
