.
.
.
Nasze nogi obrastają strome, kamienne kloce
żłobione przez lodowcowe pokrywy. Opodal maskonury
wiją gniazda w głębokich norach pośród zarośli.
Jestem spokojna. Wyplatamy kosze z traw,
aby swobodnie i lekko unosić się nad ziemią.
Pamiętasz?
Między nami szaleje dagmar, chmury skłębione.
Stopy rozpełzają niczym pająki w kierunkach południowych,
by grzać się na słońcu. A tutaj tylko błoto, szlam
i wieczny poślizg. Ciężko. Podobno oddech
zamyka w pół słowa, to czego nie chcesz wiedzieć.
Zaglądam w zwierciadło. Nienaruszona tafla
przetwarza refreny. Rwane zwrotki
wieszane o świcie na brzozach jeszcze dźwięczą.
Chybotliwe jak truchła przyłapane w sieci.
na nowo poddajemy się zrywom.
20.02.2012
Bliźniacze fiordy
ODPOWIEDZ
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Wiadomość
Autor
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Bliźniacze fiordy
#2 Post autor: anastazja » 20 lut 2012, 18:25
Jesteś oryginalna w tekstach. Pióro prowadzisz lekko, jakbyś nie musiała się starać. Mam wrażenie, że niczego nie musisz poprawiać. Choćby ten wers, jest tak piękny, że zapiera dech. Bardzo piękny wiersz mea.
Rwane zwrotki
wieszane o świcie na brzozach jeszcze dźwięczą
Pozdrawiam.
Rwane zwrotki
wieszane o świcie na brzozach jeszcze dźwięczą


Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
anastazja
Re: Bliźniacze fiordy
#3 Post autor: Nilmo » 20 lut 2012, 22:22
Ilość zastosowanych czasowników sprawia, że wiersz może z powodzeniem konkurować z relacją sportową na żywo. Trudno tu o spokojną kontemplację piękna. Takie jest moje wrażenie. Czytając czułem jakbym uczestniczył w wycieczce gdzie kierowca gna przez miasto 60/h, a przewodnik nie nadąża mówić o tym co pokazał. Poczekam na Twój następny. Dziękuję.Nasze stopy obrastają strome, kamienne kloce
żłobione przez lodowcową pokrywę. Opodal maskonury
wiją gniazda w głębokich norach. Gęstnieją zarośla.
Jestem spokojna. Wyplatamy kosze z traw,
aby swobodnie i lekko unosić się nad ziemią.
Pamiętasz?
Między nami szaleje dagmar. Chmury kłębią się,
stopy rozpełzają niczym pająki w kierunkach południowych,
by grzać się na słońcu. A tutaj tylko błoto, szlam
i wieczny poślizg. Ciężko. Mówią, że oddech
zamyka w pół słowa, to czego nie chcesz wiedzieć.
Zaglądam w zwierciadło. Nienaruszona tafla odbija
każde echo, przetwarza refreny. Rwane zwrotki
wieszane o świcie na brzozach jeszcze dźwięczą.
Na nowo poddając się zrywom, chyboczemy jak truchła
przyłapane w sieci.

Nilmo
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat
Re: Bliźniacze fiordy
#4 Post autor: meandra » 21 lut 2012, 0:57
Bardzo dziękuję, Nastuś. Nie spodziewałam się, że komuś może aż tak się spodobać.anastazja pisze:Jesteś oryginalna w tekstach. Pióro prowadzisz lekko, jakbyś nie musiała się starać. Mam wrażenie, że niczego nie musisz poprawiać. Choćby ten wers, jest tak piękny, że zapiera dech. Bardzo piękny wiersz mea.
Rwane zwrotki
wieszane o świcie na brzozach jeszcze dźwięczą
Pozdrawiam ciepło

Nilmo, pewnie masz rację. Emocje pisały za mnie. Naniosłam poprawki.Nilmo pisze:lość zastosowanych czasowników sprawia, że wiersz może z powodzeniem konkurować z relacją sportową na żywo. Trudno tu o spokojną kontemplację piękna. Takie jest moje wrażenie. Czytając czułem jakbym uczestniczył w wycieczce gdzie kierowca gna przez miasto 60/h, a przewodnik nie nadąża mówić o tym co pokazał. Poczekam na Twój następny. Dziękuję.
Może teraz będzie mniej reportażowo a bardziej poetycko.
pozdrawiam ciepło

aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...
meandra
czochrata
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Bliźniacze fiordy
#6 Post autor: Gloinnen » 21 lut 2012, 19:45
Obraz skonstruowany nieprecyzyjnie, można go odczytać w ten sposób, że podmiotem w zdaniu są nogi, bądź kloce. Prawdę mówiąc, tego rodzaju niejednoznaczności ja osobiście uważam za błąd stylu, sama ich staram się za wszelką cenę unikać...meandra pisze:Nasze nogi obrastają strome, kamienne kloce
żłobione przez lodowcowe pokrywy.
A w ogóle ten wiersz jest chyba tym razem przegadany. Pozwoliłam sobie zasugerować trochę cięć, a Ty zdecyduj sama, czy coś Ci pasuje.
"Nasze nogi obrastają strome, kamienne kloce
żłobione przez lodowcowe pokrywy. Opodal maskonury
wiją gniazda w głębokich norach pośród zarośli.
Jestem spokojna. Wyplatamy kosze z traw,
aby lekko unosić się nad ziemią. ---> bez "swobodnie" - w zestawieniu z "lekko" brzmi jak pleonazm.
Między nami szaleje dagmar, chmury skłębione. ---> "Pamiętasz?" - wydało mi się dość teatralne, ja bym się tego pozbyła.
Stopy pełzną niczym pająki na południe, ---> PROSTOTA!
by grzać się w słońcu. Tutaj tylko szlam ---> "błoto i szlam" - sam szlam według mnie wystarczy.
i wieczny poślizg. Ciężko. Podobno oddech
zamyka w pół słowa, to czego nie chcesz wiedzieć.
Zaglądam w zwierciadło. Nienaruszona tafla
przetwarza refreny. Rwane zwrotki
wieszane o świcie na brzozach jeszcze dźwięczą.
Chybotliwe jak truchła przyłapane w sieci.
na nowo poddajemy się zrywom."
Zgadzam się z przedmówcami - piękna końcówka.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Gloinnen
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Bliźniacze fiordy
#7 Post autor: Alek Osiński » 22 lut 2012, 0:17
Nie widzę tu osobiście języka sportowego jak Nilmo, takie słowa jak obrastają, gęstnieją, wiją
są wprawdzie czasownikami, ale nie są raczej często spotykane w relacjach sportowych, chyba że chodzi o pojedynki pięściarskie, gdzie spiker chce zasugerować, że jeden z bokserów jest wolny jak keczap. One właśnie
spowalniają narrację i mają za zadanie podkreślić pewne elementy obrazu. Mi się wiersz spodobał,
jest taki dla Ciebie Ewo trochę nietypowy, więcej się tutaj dzieje w świetle namacalnym, niż poza
jego granicami, a narracja jest bardziej prozatorska.
Co do szczegółów to:
myślę, że można uprościć bo brzmi dość sztywno na
na południe jak pisze Glo albo w stronę południa
Pamiętasz też mi się wydaje trochę sceniczne
i jeszcze
Pozdrawiam ciepło
są wprawdzie czasownikami, ale nie są raczej często spotykane w relacjach sportowych, chyba że chodzi o pojedynki pięściarskie, gdzie spiker chce zasugerować, że jeden z bokserów jest wolny jak keczap. One właśnie
spowalniają narrację i mają za zadanie podkreślić pewne elementy obrazu. Mi się wiersz spodobał,
jest taki dla Ciebie Ewo trochę nietypowy, więcej się tutaj dzieje w świetle namacalnym, niż poza
jego granicami, a narracja jest bardziej prozatorska.
Co do szczegółów to:
Nilmo pisze:w kierunkach południowych
myślę, że można uprościć bo brzmi dość sztywno na
na południe jak pisze Glo albo w stronę południa
Pamiętasz też mi się wydaje trochę sceniczne
i jeszcze
na Chybotliwie lepiej brzmi frazameandra pisze:Chybotliwe
Pozdrawiam ciepło

Alek Osiński
ODPOWIEDZ
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”
Przejdź do
- WINDĄ W PRZYSZŁOŚĆ
- WYŻEJ, NIŻ ÓSME PIĘTRO
- ↳ TEKSTY Z GÓRNEJ PÓŁKI
- ↳ DNI LITERATURY
- ↳ DNI LITERATURY DZIECIĘCEJ
- UTWORY POETYCKIE
- ↳ WIERSZE BIAŁE I WOLNE
- ↳ TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE
- ↳ OKRUCHY POETYCKIE
- ↳ RADOSNA TWÓRCZOŚĆ
- ↳ CYKLE POETYCKIE
- ↳ coobus
- ↳ Kalendarz
- ↳ EdwardSkwarcan
- ↳ intymny pamiętnik nastolatki
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Napisy na słońcu
- ↳ INNE
- ↳ EKSTREMALNIE...
- ↳ MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI
- ↳ MÓJ TOMIK
- ↳ 411
- ↳ alchemik
- ↳ alegoria
- ↳ anastazja
- ↳ atoja
- ↳ Bożena
- ↳ bronmus45
- ↳ coobus
- ↳ Dante
- ↳ Elunia
- ↳ em_
- ↳ emelly
- ↳ Fałszerz komunikatów
- ↳ Gloinnen
- ↳ jabberwocky
- ↳ JSK
- ↳ ks-hp
- ↳ laura bran
- ↳ lczerwosz
- ↳ Malwina
- ↳ Mchuszmer
- ↳ Miladora
- ↳ Nalka31
- ↳ NathirPasza
- ↳ Nicol
- ↳ semiramida
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Sokratex
- ↳ tea
- ↳ teo
- ↳ Tomek i Agatka
- UTWORY PROZATORSKIE
- ↳ OPOWIADANIA
- ↳ OKRUCHY PROZATORSKIE
- ↳ PROZA DOKUMENTALNA I PUBLICYSTYKA
- ↳ PROZA POETYCKA
- ↳ CIĄG DALSZY NASTĄPI
- ↳ 411
- ↳ Jakim
- ↳ Alicja Jonasz
- ↳ Wirtualny szczur
- ↳ Świerszcz w trawie
- ↳ Powrót na wrzosowisko
- ↳ Ekspres do kawy
- ↳ Elunia
- ↳ Ponidzie
- ↳ lacoyte
- ↳ Ślepe zło
- ↳ Lucile
- ↳ W cieniu arkad
- ↳ violka
- ↳ Arystokrata
- ↳ zdzichu
- ↳ Świat według Zdzicha
- ↳ W oleandrach
- INNE RODZAJE TWÓRCZOŚCI
- ↳ DRAMAT
- ↳ DRAMATY W ODCINKACH
- ↳ zdzichu
- ↳ Zima wasza, wiosna nasza
- ↳ pallas
- ↳ Ciemne wieki, czyli co w baśni piszczy
- ↳ UTWORY DLA DZIECI
- ↳ AUREA DICTA
- ↳ TŁUMACZENIA
- ↳ Poezja
- ↳ Proza
- ↳ PIOSENKA DOBRA NA WSZYSTKO
- ↳ LITERATURA ZAANGAŻOWANA
- ↳ POLITYCZNE ECHA
- ↳ MODLITEWNIK (NIE TYLKO) LITERACKI
- ↳ TWÓRCZOŚĆ OKOLICZNOŚCIOWA
- ↳ WSPOMNIENIA O TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
- ↳ UTWORY KU CZCI
- ↳ BEZ TRZYMANKI
- SZTUKA WIZUALNA
- ↳ GRAFIKA
- ↳ FOTOGRAFIA ARTYSTYCZNA
- ↳ MALARSTWO, RYSUNEK
- ↳ SZTUKA UŻYTKOWA
- ↳ NASZE NAJLEPSZE
- ↳ POEZJA
- ↳ PROZA
- ↳ KOMENTARZE
- ↳ RECENZENCI
- ↳ STARE WYBORY
- ↳ WARTO PRZECZYTAĆ
- DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
- ↳ LITERATUROZNAWSTWO
- ↳ JĘZYKOZNAWSTWO
- ↳ KĄCIK PORAD
- ↳ JAK PISAĆ DOBRE WIERSZE
- ↳ JAK PISAĆ DOBRĄ PROZĘ
- WRZUĆ NA LUZ
- ↳ LAURKI
- ↳ ULUBIONE
- ↳ PIOSENKI Z TEKSTEM
- ↳ GRY I ZABAWY
- ↳ MOIM SKROMNYM ZDANIEM
- ↳ WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE
- SPIĘCIA
- ↳ KONKURSY
- ↳ POJEDYNKI
- ↳ MAŁY TURNIEJ POJEDYNKÓW
- ↳ ARCHIWUM MTP
- ↳ FOLDERY PRYWATNE
- ↳ 4hc
- POKOJE DYSKUSYJNE
- ↳ PRZEDPOKÓJ
- ↳ POKÓJ GOŚCINNY
- ↳ ZANIM WEJDZIESZ NA ÓSME PIĘTRO