Moja rzeczywistość
niebezpiecznie zbliżona
do granicy, za którą pobłażliwie
uśmiecha się szaleństwo.
Chodź, chodź. Chociaż
chodnik taki sam
jak wczoraj. Znicze palą się już
drugi dzień, a ja mam w planie
napisać wiersz o miłości.
Choć, choć. Chociaż
chodnik niby jest ten sam,
to klękam i sprawdzam,
czy na pewno. Znicze palą się
drugi dzień, a powinny zgasnąć
pierwszej nocy. Myślę, że już
wypisano wiersze o miłości.
Linie
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Linie
Granice - linie. Za najważniejszą:
Chociaż, chodź, choć, chodnik: nieprzypadkowo zestawione słowa, świetnie wykorzystane w wierszu.
Sztuką jest napisać wiersz o miłości, twierdząc jednocześnie, że się go dopiero planuje, by w poincie stwierdzić:
Czego symbolem są znicze w wierszu? Wbrew tradycyjnemu - to ogniki uczucia. A sprawdzany chodnik, wobec którego podmiot ma wątpliwości w drugiej części liryku? Linia po której chodzi peel?
Chociaż, chodź, choć, chodnik: nieprzypadkowo zestawione słowa, świetnie wykorzystane w wierszu.
Sztuką jest napisać wiersz o miłości, twierdząc jednocześnie, że się go dopiero planuje, by w poincie stwierdzić:
Do pozostałych plusów należy dopisać ten za bardzo przemyślaną dwuczłonową kompozycję, mocny prolog.