pamiętacie zenka
który rozbierał dziwki
na oczach świata
pierdolił miłość
jak sernik z rodzynkami
oczywiście od mamy
dostał książeczkę i różaniec
zastawiony w lombardzie
po pierwszej komunie
pocałujcie mnie w dupę
poeci z pogranicza rumunii
drakule mojej tętnicy
zapowiadam wam wojnę
na śmierć
zmoczę głowę nie w fontannie
lecz w studni moich wierszy
zgrany w dwa ognie teatrów
pedały
i dziwki
transwestyci i lesbijki
ubrani w chocholi taniec
"bez jedzenia i bez spania"
z beethovenem walę wódkę
a uszy nam krwawią
jak malarzowi
na znak protestu
odcinam palec
wskazujący
galaretę z nóżek
stach urka czyli jarek przed zmartwychwstaniem
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
stach urka czyli jarek przed zmartwychwstaniem
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2012, 16:30 przez Jarek B, łącznie zmieniany 1 raz.
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: stach urka czyli jarek przed zmartwychwstaniem
To ja mam pytania, Jarku. 
- zmoczę głowę nie w fontanie - nie w fontannie?
- zgrany w dwa ognie tearów - nie chodzi o "teatry to są dwa"? Więc "tearów" czy "teatrów"?
- z betthovenem walę wódkę - a nie z beethovenem?
No to na razie...

- zmoczę głowę nie w fontanie - nie w fontannie?
- zgrany w dwa ognie tearów - nie chodzi o "teatry to są dwa"? Więc "tearów" czy "teatrów"?
- z betthovenem walę wódkę - a nie z beethovenem?
No to na razie...

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
Re: stach urka czyli jarek przed zmartwychwstaniem
...Dzięki
))...poprawiłem:)-pozdr.

"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: stach urka czyli jarek przed zmartwychwstaniem
Zastanowiłabym się, czy to jest niezbędne. Użycie metafory dopełniaczowej odbiera przekazowi naturalność, a rodzaj pisania, który tutaj dominuje, raczej według mnie wymaga maksymalnej prostoty konstrukcyjnej.Jarek B pisze:drakule mojej tętnicy
"drakule w mojej tętnicy" - ewentualnie tak... Można sobie wyobrazić akt konsumpcji...
Tutaj również dwie metafory dopełniaczowe w jednej strofie, na dodatek aż trzykrotnie powtarza się "w" - co przy czytaniu trochę może irytować.Jarek B pisze:zmoczę głowę nie w fontannie
lecz w studni moich wierszy
zgrany w dwa ognie teatrów
"zmoczę głowę nie w fontannie
studnia z moimi wierszami czeka
dwa ognie i teatr"
Taka moja wariacja, nie wiem, czy udana, ale podrzucam, może coś się przyda.
Poza tym - masz dwa razy "dziwki" - mógłbyś podmienić na "kurwy", czy coś w ten deseń...
Ogólnie jednak - lubię takie pisanie, szczere, odważne, soczyste...
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl