Rykoszet
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Rykoszet
Lewa, prawa, lewa
Lewa, prawa, lewa
Lewa…
Zgubiłem drogę
gdzieś pomiędzy sokiem z winogron
zlizywanym z piersi służebnic kowala,
a katem
stojącym nad ukaranym sobą.
Od niechcenia ostrzy topór.
Płakać już nie potrafi.
Lewa, prawa, lewa…
Celuję do siebie.
Rykoszet z żyletek ćwiartuje otoczenie.
W zaciśniętej pięści miś-pozytywka,
łóżeczko jak łupina orzecha,
spojrzenie, które wyznaje miłość
tylko w sposób doskonały.
Mam wszystko
oprócz spełnienia
Martwy.
Na moją komendę, baczność!
I tak do usranej śmierci.
Lewa, prawa, lewa
Lewa…
Zgubiłem drogę
gdzieś pomiędzy sokiem z winogron
zlizywanym z piersi służebnic kowala,
a katem
stojącym nad ukaranym sobą.
Od niechcenia ostrzy topór.
Płakać już nie potrafi.
Lewa, prawa, lewa…
Celuję do siebie.
Rykoszet z żyletek ćwiartuje otoczenie.
W zaciśniętej pięści miś-pozytywka,
łóżeczko jak łupina orzecha,
spojrzenie, które wyznaje miłość
tylko w sposób doskonały.
Mam wszystko
oprócz spełnienia
Martwy.
Na moją komendę, baczność!
I tak do usranej śmierci.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Rykoszet
Smutne i krótkie takie życie, jeśli się trafi w siebie.
Plastycznie, jak zwykle u Ciebie.
serdecznie
iTuiTam
Plastycznie, jak zwykle u Ciebie.

serdecznie
iTuiTam
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Rykoszet
???Sede Vacante pisze:zlizywanym z piersi służebnic kowala,
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Rykoszet
kowal - swojego losu
służebnice - upływający czas, kolejne dni, los, którym kowal rządzi, by mu służył.
Innymi słowy słodkie życie człowieka, który absolutnie nad nim panuje, kontroluje je, będąc kowalem swojego sukcesu (no i te dni, które mu służą, jak niemalże erotyczna rozkosz trwania).
służebnice - upływający czas, kolejne dni, los, którym kowal rządzi, by mu służył.
Innymi słowy słodkie życie człowieka, który absolutnie nad nim panuje, kontroluje je, będąc kowalem swojego sukcesu (no i te dni, które mu służą, jak niemalże erotyczna rozkosz trwania).
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Rykoszet
Wydaje mi się jednak, że ta metafora, bez odautorskiego komentarza, nie jest czytelna i brzmi dość pompatycznie. O wiele lepsza według mnie jest druga część wiersza,
Pozdrawiam,

Glo.
Bezpretensjonalny zapis przemawia bardziej do emocji. Takie jest moje wrażenie.Sede Vacante pisze:Celuję do siebie.
Rykoszet z żyletek ćwiartuje otoczenie.
W zaciśniętej pięści miś-pozytywka,
łóżeczko jak łupina orzecha,
spojrzenie, które wyznaje miłość
tylko w sposób doskonały.
Mam wszystko
oprócz spełnienia
Martwy.
Na moją komendę, baczność!
I tak do usranej śmierci.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Rykoszet
Masz rację, ale weźmy na warsztat wszystkie wiersze i spróbujmy z nich wyczytać wszystko z wszystkich metafor.
Piszący często tak mają, że prześcigają się wręcz z dziwnością metafor, żeby wiersz "zyskał".
Moja nie jest zrozumiała poza moją interpretacją, jednak tak to czuję, tak widzę, więc myślę, że na tle "festiwalu metafor doskonałych" często nie do zinterpretowania, nie wypadam jeszcze tak źle;)
(wybacz, ostatnio mam dziwny nastrój, może się wydawać, jakbym był nadąsanym "połetą", ale zaręczam, że tak nie jest i ważne są dla mnie każde opinie. Dziś po prostu się nie zgadzam, jutro może być inaczej)
Piszący często tak mają, że prześcigają się wręcz z dziwnością metafor, żeby wiersz "zyskał".
Moja nie jest zrozumiała poza moją interpretacją, jednak tak to czuję, tak widzę, więc myślę, że na tle "festiwalu metafor doskonałych" często nie do zinterpretowania, nie wypadam jeszcze tak źle;)
(wybacz, ostatnio mam dziwny nastrój, może się wydawać, jakbym był nadąsanym "połetą", ale zaręczam, że tak nie jest i ważne są dla mnie każde opinie. Dziś po prostu się nie zgadzam, jutro może być inaczej)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: Rykoszet
Witaj.
Podoba mi sie marszokrok. Chyba jednak zapisalabym go inaczej - slowo pod slowem.
Podgladam Cie od jakiegos czasu. Czytam to i owo, czasem nawet zamysle sie nieco. Generalnie podoba mi sie - forma i tresc ida w parze. I masz cos do powiedzenia. Jasne, nam wszystkim sie tak wydaje, ale czasem brak czegos... Tobie udaje sie skladnie. Jak tutaj. Jak puenta. I jak to:
Podoba mi sie marszokrok. Chyba jednak zapisalabym go inaczej - slowo pod slowem.
Podgladam Cie od jakiegos czasu. Czytam to i owo, czasem nawet zamysle sie nieco. Generalnie podoba mi sie - forma i tresc ida w parze. I masz cos do powiedzenia. Jasne, nam wszystkim sie tak wydaje, ale czasem brak czegos... Tobie udaje sie skladnie. Jak tutaj. Jak puenta. I jak to:
Milego, Józefina.Sede Vacante pisze:Rykoszet z żyletek ćwiartuje otoczenie.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 27 maja 2012, 15:52
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rykoszet
Służebnice kowala jednak dziwne
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Rykoszet
411 - dzięki 
Marto - no dziwne, dziwne, ale czemu nie?;)

Marto - no dziwne, dziwne, ale czemu nie?;)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"