Rykoszet

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Rykoszet

#1 Post autor: Sede Vacante » 04 cze 2012, 16:38

Lewa, prawa, lewa
Lewa, prawa, lewa
Lewa…

Zgubiłem drogę
gdzieś pomiędzy sokiem z winogron
zlizywanym z piersi służebnic kowala,
a katem
stojącym nad ukaranym sobą.

Od niechcenia ostrzy topór.
Płakać już nie potrafi.

Lewa, prawa, lewa…

Celuję do siebie.
Rykoszet z żyletek ćwiartuje otoczenie.

W zaciśniętej pięści miś-pozytywka,
łóżeczko jak łupina orzecha,
spojrzenie, które wyznaje miłość
tylko w sposób doskonały.

Mam wszystko
oprócz spełnienia


Martwy.

Na moją komendę, baczność!

I tak do usranej śmierci.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Rykoszet

#2 Post autor: iTuiTam » 04 cze 2012, 17:29

Smutne i krótkie takie życie, jeśli się trafi w siebie.

Plastycznie, jak zwykle u Ciebie.
:)
serdecznie
iTuiTam
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Rykoszet

#3 Post autor: Gloinnen » 06 cze 2012, 12:45

Sede Vacante pisze:zlizywanym z piersi służebnic kowala,
???
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Rykoszet

#4 Post autor: Sede Vacante » 06 cze 2012, 13:13

kowal - swojego losu
służebnice - upływający czas, kolejne dni, los, którym kowal rządzi, by mu służył.
Innymi słowy słodkie życie człowieka, który absolutnie nad nim panuje, kontroluje je, będąc kowalem swojego sukcesu (no i te dni, które mu służą, jak niemalże erotyczna rozkosz trwania).
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Rykoszet

#5 Post autor: Gloinnen » 06 cze 2012, 13:34

Wydaje mi się jednak, że ta metafora, bez odautorskiego komentarza, nie jest czytelna i brzmi dość pompatycznie. O wiele lepsza według mnie jest druga część wiersza,
Sede Vacante pisze:Celuję do siebie.
Rykoszet z żyletek ćwiartuje otoczenie.

W zaciśniętej pięści miś-pozytywka,
łóżeczko jak łupina orzecha,
spojrzenie, które wyznaje miłość
tylko w sposób doskonały.

Mam wszystko
oprócz spełnienia


Martwy.

Na moją komendę, baczność!

I tak do usranej śmierci.
Bezpretensjonalny zapis przemawia bardziej do emocji. Takie jest moje wrażenie.

Pozdrawiam,
:beer:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Rykoszet

#6 Post autor: Sede Vacante » 06 cze 2012, 15:33

Masz rację, ale weźmy na warsztat wszystkie wiersze i spróbujmy z nich wyczytać wszystko z wszystkich metafor.
Piszący często tak mają, że prześcigają się wręcz z dziwnością metafor, żeby wiersz "zyskał".
Moja nie jest zrozumiała poza moją interpretacją, jednak tak to czuję, tak widzę, więc myślę, że na tle "festiwalu metafor doskonałych" często nie do zinterpretowania, nie wypadam jeszcze tak źle;)

(wybacz, ostatnio mam dziwny nastrój, może się wydawać, jakbym był nadąsanym "połetą", ale zaręczam, że tak nie jest i ważne są dla mnie każde opinie. Dziś po prostu się nie zgadzam, jutro może być inaczej)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Rykoszet

#7 Post autor: 411 » 06 cze 2012, 17:28

Witaj.
Podoba mi sie marszokrok. Chyba jednak zapisalabym go inaczej - slowo pod slowem.
Podgladam Cie od jakiegos czasu. Czytam to i owo, czasem nawet zamysle sie nieco. Generalnie podoba mi sie - forma i tresc ida w parze. I masz cos do powiedzenia. Jasne, nam wszystkim sie tak wydaje, ale czasem brak czegos... Tobie udaje sie skladnie. Jak tutaj. Jak puenta. I jak to:
Sede Vacante pisze:Rykoszet z żyletek ćwiartuje otoczenie.
Milego, Józefina.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

Marta Półtorak
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2012, 15:52
Lokalizacja: Kraków

Re: Rykoszet

#8 Post autor: Marta Półtorak » 07 cze 2012, 7:30

Służebnice kowala jednak dziwne

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Rykoszet

#9 Post autor: Sede Vacante » 07 cze 2012, 10:45

411 - dzięki ;)
Marto - no dziwne, dziwne, ale czemu nie?;)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”