Poezja która nie ocala

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Poezja która nie ocala

#1 Post autor: Gloinnen » 13 cze 2012, 22:35

Snuj, zgrzybiały autorze, swoje melancholie,
rozświetlenia w poszeptach i umizgi do panien.

Przerzucaj kartki drżącymi dłońmi,
podobny do skąpców liczących dukaty.

Na wieczorku autorskim dla garstki znajomych,
o którym zapomnieli przyjaciele poeci,
przy jednym kuflu piwa baw się doskonale sam
własnym znikaniem w pozłacanym cieniu.

Filigranowa konwencjo, czekają na ciebie
murszejące zaułki. To twoje miejsce,
choć na balu kostiumowym próbujesz jeszcze olśnić
doskonałą konstrukcją angielskiego sonetu.

Podskórnie toczy ją śliski mech.
Bezlitosne słowo drwi z głupoty wirtuoza.

Znaczenia trzeba spuścić
z łańcucha. Skontrastować brzmienia.
Uliczne bębny przeciwko kameralnym skrzypcom.




Poezja stanie się lancetem który budzi strach,
przecinając sumienia jak wrzody na dupie;
nawet otchłań pokaleczy by wysączyć
zakażoną krew.

Zabierze głos a contrario, gdy zakopane
topory będą z bólu zgrzytać ostrzami.

Niewygodna sztuka wypowiadania się. Skoro od dawna
wszystkim wolno wszystko - nie oswobodzi;
niech dobije czym prędzej,
łamiąc smyczek, wyrywając strony, tłukąc kandelabry.

I puenty już nie przeczytasz, zgrzybiały... et caetera.



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poezja która nie ocala

#2 Post autor: e_14scie » 14 cze 2012, 10:11

Gloinnen pisze:jak wrzody na dupie;
z tego bym zrezygnowała, ale nie dlatego, że mnie razi kolokwializm, po prostu porównanie nie jest konieczne.

Poeta etc...
Wiele mi mówi, Twój wiersz, oj wiele.
:vino: Glo, porcja prawdy, dobrze podana.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Poezja która nie ocala

#3 Post autor: Gloinnen » 14 cze 2012, 10:20

Mogłabym ewentualnie z "dupy" zrezygnować, bo się już wcześniej zastanawiałam nad tym, czy akurat kolokwializm/wulgaryzm jest rzeczywiście niezbędny, natomiast "wrzody" raczej bym zostawiła, bo chodzi o takie rozcinanie czegoś, co jest złe, skażone, zepsute, takie oczyszczające rozcinanie...

Jeszcze pomyślę.
Dzięki. :D

:kofe:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poezja która nie ocala

#4 Post autor: e_14scie » 14 cze 2012, 10:23

Gloinnen pisze:Mogłabym ewentualnie z "dupy" zrezygnować,
krakowskim targiem, wrzody mogą być, przekonałaś mnie.

Matkobosko, rezygnacja z dupy samej w sobie, to przykry zabieg :jez:
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Arti

Re: Poezja która nie ocala

#5 Post autor: Arti » 14 cze 2012, 17:14

szczerze?

"snuj, zgrzybiały autorze, swoje melancholie,
rozświetlenia w poszeptach i umizgi do panien.

Przerzucaj kartki drżącymi dłońmi,
podobny do skąpców liczących dukaty.

Na wieczorku autorskim dla garstki znajomych,
o którym zapomnieli przyjaciele poeci,
przy jednym kuflu piwa baw się doskonale sam
własnym znikaniem w pozłacanym cieniu.

Filigranowa konwencjo, czekają na ciebie
murszejące zaułki. To twoje miejsce,
choć na balu kostiumowym próbujesz jeszcze olśnić
doskonałą konstrukcją angielskiego sonetu.


Podskórnie toczy ją śliski mech.
Bezlitosne słowo drwi (słowa drwią? bez bezlitosne) z głupoty wirtuoza.


Znaczenia (bez znaczenia?) trzeba spuścić
z łańcucha. Skontrastować brzmienia.
Uliczne bębny przeciwko kameralnym skrzypcom.





Poezja stanie się lancetem który budzi strach,
przecinając sumienia jak wrzody na dupie;
nawet otchłań pokaleczy by wysączyć
zakażoną krew.

Zabierze głos a contrario, gdy zakopane
topory będą z bólu zgrzytać ostrzami.

Niewygodna sztuka wypowiadania się. Skoro od dawna
wszystkim wolno wszystko - nie oswobodzi;
niech dobije czym prędzej,
łamiąc smyczek, wyrywając strony, tłukąc kandelabry.

I puenty już nie przeczytasz, zgrzybiały... et caetera."

wyróżnone fajne
na Twoim miejscu wziąłbym go na warsztat
moim zdaniem przegadałaś dobry pomysł za bardzo skupiając się na "zgrzybiałym starcu"

Pozdr.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Poezja która nie ocala

#6 Post autor: Gloinnen » 14 cze 2012, 23:51

Arti pisze:a bardzo skupiając się na "zgrzybiałym starcu"
Zgrzybiały starzec jest ważny w tym wierszu. Nie wziął się znikąd, to bardzo real(istycz)na postać i to on jest poniekąd uosobieniem wspomnianej zmurszałej poetyki, twórczości miałkiej, pozłacanej, płochej, płytkiej. Jego "perypetie" to właśnie to, co dzieje się z pewną poetycką konwencją (która już odchodzi), a co za tym idzie - z jej absolutnym brakiem morale, z jej jałowością i pustotą. To się jakby przenika - autor i jego dzieło, nie mogłam napisać "w oderwaniu"...

Dzięki za poczytanie.

:beer:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Arti

Re: Poezja która nie ocala

#7 Post autor: Arti » 15 cze 2012, 0:00

domyślam się:)

ale wiesz Glo
zawsze jak chce się pisać wiersz w podobnej tematyce
pojawia się "starzec"
no i jedzie się po tym starcu...co w sumie żałosne jest :myśli:

masz fajne momenty z których możesz zrobić dobry wiersz
na razie jest okolicznościówka...na jeden strzał

do przeczytania i zapomnienia (przynajmniej tak mi się wydaje).

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Poezja która nie ocala

#8 Post autor: Gloinnen » 15 cze 2012, 0:07

Arti pisze:no i jedzie się po tym starcu.
No bo młodzi nie piszą ramot ;)

OK, pomyślę.

Thx.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Poezja która nie ocala

#9 Post autor: Ewa Włodek » 15 cze 2012, 17:02

to o czyms w rodzaju przerostu formy nad treścią? I o upieraniu się przy zbytecznym skostnieniu formalnym?
Ciekawie to powiedziałaś, Glo...
:rosa: :rosa:
:vino: :vino:
Pozdróweczki z uśmiechami...
Ewa

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Poezja która nie ocala

#10 Post autor: Sede Vacante » 15 cze 2012, 17:42

Młodzi piszą ramoty ;)

Sama mówiłaś, że piszę z patosem, jakąś poprzednia epokę serwuję, że tak się już nie pisze itp.;)
Oczywiście nie uraziło mnie to, wziąłem sobie to do serca, ale widzisz, ja lubię tą "przestarzałość", nawet czasem do niej tęsknię.
I Znów pojawia się kwestia tego, czy lepiej zasiadać na wieczorkach poetyckich dla setki wysmakowanych specjalistów poezji, czy może w stary, zadymionym papierosami i śmierdzacym piskiem barze, dla kilku "staroepokowaców", dekadentów.
Mi jakoś podoba się ten dekadencki klimat, ma swoją aurę.
Oczywiście trzeba iść z duchem poezji, w ogóle z duchem czasów, ale...czy na pewno?
A jeśli ktoś lubi "zamierzchłość" w sztuce?
Wiersz jest o poglądzie, to nie podlega polemice, powiem, że stylistycznie bardzo mi się podoba. Tematycznie też, bo jednak jest o czym rozmawiać, rozmowa ciekawa mogłaby się wywiązać, w pewnym sensie już się wywiązuje.
Ale nie wzgardziłbym wieczorkiem "na kilka kufli" z poezją dekadentów;)
Pozdrawiam!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”