kubańskie cygara

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

kubańskie cygara

#1 Post autor: Jarek B » 16 cze 2012, 14:50

w moim domu
jest wielu poetów

zbieram pety
prosto z ulicy

kromki chleba ze smalcem
przekładam nędzą
częstuję soloną cebulą

wykrzywiają usta
w zmiętych twarzach

więc śpiewam im pieśni o kurwach
gram rumbę na wzruszeniach
próbuję obudzić życie

oni palą moje wiersze
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: kubańskie cygara

#2 Post autor: Ewa Włodek » 17 cze 2012, 20:27

peel - wpisany w specyficzny klimat - tak zwanego marginesu społecznego, który może być realny, ale też może być kostiumem, metaforą...No i te hawańskie cygara - skręty z petów w papierze, na którym peel zapisał swoje przemyślenia, refleksje...
Ciekawy wiersz...
:) :)
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Arti

Re: kubańskie cygara

#3 Post autor: Arti » 18 cze 2012, 10:36

podoba mi się
być może wywaliłbym "rumbę" zostawiając samo
"gram na wzruszeniach"

Pozdr.

Stepanian
Posty: 439
Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59

Re: kubańskie cygara

#4 Post autor: Stepanian » 18 cze 2012, 17:22

Bardzo dobry. Podoba mi się taka przerzutnia.

Dodano -- 18 cze 2012, 16:33 --

Bardzo dobry. Podoba mi się taka przerzutnia.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: kubańskie cygara

#5 Post autor: Sede Vacante » 19 cze 2012, 10:06

Świetne przesłanie!
Często myślę nad tym idąc halą fabryczną na maszynę, ilu poetów ja mijam poetów, a ilu z nich spaliłoby moje wiersze.
Opisałeś coś baaaardzo ciekawego.
Mianowicie wiele uczuć - frustracja, gniew, rozgoryczenie, brak spełnienia, zmęczenie - zabija w ludziach poezję. Oczywiście szeroko pojmowaną, nie tyle dosłownie, co poezję w pięknie realizowanych pasjach, podejściu do życia, miłości do świata i ludzi.
Bo mijamy na co dzień właśnie wielu, wielu ludzi i po prostu wiem, że w każdym z nas drzemie artysta. Tyle, że tak bardzo nie mamy sił być artystami, odkrywać siebie na nowo każdego dnia, "uprawiać sztukę" życia, gdy w portfelu niewiele, w żołądku burczy, bieda, wieczny kryzys.
I tacy poeci nie tylko sami nie potrafią wyzwolić się z problemów, by żyć sztuką, ale w swoim zgorzknieniu przestają rozumieć innych - którym sztuka jeszcze "spod palców" nie uciekła.
Może to trochę podświadoma zazdrość, że ktoś obok jeszcze ma siłę na błądzenie głową w chmurach, również burzowych, ale z polotem.
Może zawiść, nie spożytkowany pokład nienawiści do trudnego w obsłudze świata, którą trzeba gdzieś zrzucić z siebie.
Poruszyłeś bardzo ważny i arcyciekawy temat społeczny, wielkie brawa!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: kubańskie cygara

#6 Post autor: Gloinnen » 21 cze 2012, 9:48

Sede Vacante napisał ciekawą i wyczerpującą interpretację, to ja tylko dopiszę, że poezja jest czymś, co mamy w sobie i nikt ani nic nam tego nie może odebrać. Utarł się stereotyp, w myśl którego dobre pisanie to domena popularnie nazywanych "wykształciuchów". Tymczasem każdy może mieć coś do powiedzenia, trzeba tylko posiadać silną osobowość i zmusić słowo do posłuszeństwa. No i przede wszystkim wierzyć, że pisanie ma sens, że może "uprościć" obsługę świata. Tymczasem w pewnych środowiskach łatwiej jest zagłuszyć wewnętrzny niepokój w inny sposób.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”