Wiem tylko, że ostrzy się na pasku

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Wiem tylko, że ostrzy się na pasku

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 07 wrz 2012, 1:11

Ogniskuję miłość własną przy goleniu.
Uśmiech wprawia w drżenie szkło
i rękę.

Królestwo za ałun w postaci naturalnej.

Nigdy się nie dowiem,
co naprawdę czułem podczas wszystkich
inicjacji.
Brakuje mi martwych punktów na gładkiej
powierzchni.
Mógłbym się zapatrzyć jak we śnie;

Wyciąć oczy niedowidzących z oddali
na ofiarę. Ołtarze pełne poświęceń.
Kapłani przeglądający się w ostrzach
z obsydianu.


W tym świecie wycieram twarz w szorstki
ręcznik. Wargi pierzchną od zbyt mocnej
kawy. Prawdopodobnie już za późno
na naukę używania brzytwy.

Mogę jedynie zaryzykować żyletkę,
w przyszłym życiu czy wierszu.

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Wiem tylko, że ostrzy się na pasku

#2 Post autor: Ewa Włodek » 07 wrz 2012, 14:19

hmmm, golenie i "ogólna obsługa" brzywtwy - to mistrzowski kunszt (akurat umiem, więc wiem, o czym mówię), to samo w odniesieniu do żyletki - zaledwie niższe wtajemniczenie czeladnicze. Ot, rozziew między tym, co w życiu robimy na najwyzszym poziomie jakości, a co - tak sobie. I nieraz nie mamy już szans poprawić...Tak czytam...
:ok:
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa

iskierka

Re: Wiem tylko, że ostrzy się na pasku

#3 Post autor: iskierka » 07 wrz 2012, 14:39

Świetny. Wspaniały. Gratulacje, mistrzostwo! :bravo:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Wiem tylko, że ostrzy się na pasku

#4 Post autor: Gloinnen » 07 wrz 2012, 23:20

Rzeczywiście - bardzo dobry wiersz. Dla mnie - w ciekawy sposób poprowadziłeś myśl - od sztuki golenia się - do wątków antropologicznych, mistycznych, kultowych.
Marcin Sztelak pisze:Wyciąć oczy niedowidzących z oddali
na ofiarę. Ołtarze pełne poświęceń.
Kapłani przeglądający się w ostrzach
z obsydianu.
Ten fragment skojarzył mi się z azteckimi rytuałami składania ofiar z ludzi.

Wydaje mi się, że peel poszukuje analogii między tymi krwawymi obrzędami, a teraźniejszością. Golenie jest również pewnego rodzaju rytuałem. Aczkolwiek pozbawionym - być może - wymiaru sakralnego. Cóż może dziś zastąpić duchowy wymiar ofiary? Codzienność sprawia pozory sterylnej, wyjałowionej z głębszego sensu przestrzeni.
Marcin Sztelak pisze:Mogę jedynie zaryzykować żyletkę,
w przyszłym życiu czy wierszu.
Chyba szansą na odnowienie tej rytualnej ciągłości jest poezja, umożliwiająca ciągłe powracanie do początków, do źródeł, do zapomnianych dawno wierzeń, do kosmogonii, do wtajemniczeń...

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Wiem tylko, że ostrzy się na pasku

#5 Post autor: Marcin Sztelak » 07 wrz 2012, 23:30

Glo czasami mam wrażenie, że siedzisz w mojej głowie... ;)

Dziękuję za komentarze.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”