.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Arkadiusz
Posty: 10
Rejestracja: 14 lis 2011, 12:44

.

#1 Post autor: Arkadiusz » 25 lis 2011, 23:36

.
Ostatnio zmieniony 13 gru 2011, 23:45 przez Arkadiusz, łącznie zmieniany 1 raz.

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: matka odeszła

#2 Post autor: e_14scie » 25 lis 2011, 23:49

znam ten wiersz :)

i nadal widzę go świetnym

:ok: :ok:
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Arkadiusz
Posty: 10
Rejestracja: 14 lis 2011, 12:44

Re: matka odeszła

#3 Post autor: Arkadiusz » 25 lis 2011, 23:57

Cieszę się, że da się zapamiętać. Opublikowałem go, żeby "się przypomnieć" i na wszelki wypadek rozwiać wątpliwości typu: who are you, Arek? :). Od tej pory będę się starał w miarę możliwości publikować nowe wiersze. Dziękuję.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: matka odeszła

#4 Post autor: lczerwosz » 26 lis 2011, 0:31

ale jest przegadane, wybacz

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: matka odeszła

#5 Post autor: Gloinnen » 27 lis 2011, 11:37

Jest przegadane. Warto popracować nad tekstem, żeby się pozbyć słownej waty. Pozwoliłam sobie też na ingerencję w interpunkcję - ona może mieć kolosalne znaczenie, jako środek organizujący treść wiersza.
Arkadiusz pisze:co nam zostało, matko, nie mamy już nadziei
nauczyłaś nas szczęścia, nie odliczać godziny
teraz każde słowo jest jak wzruszenie ramion
"już" - oj, be!

"co nam zostało, matko, nie mamy nadziei,
nauczyłaś szczęścia zamiast odliczania godzin,
teraz każde słowo jest wzruszeniem ramion."
Arkadiusz pisze:nie będzie pożegnania. tylko miłość
miłość niebieska, cierpliwa jak niebo
z którego codziennie wyjmujemy brzeg
Powtórzenie w tym wypadku ma znaczenie jedynie dekoracyjne, tak ja to przynajmniej oceniam.

"nie będzie pożegnania. tylko miłość
cierpliwa jak niebo, z którego codziennie
wyjmujemy brzeg".
Arkadiusz pisze:wydałaś nas na wieczność, abyśmy tęsknili
z siłą fali, matko, aż czas pochłonie przestrzeń
i przejdą chmury, które wydłużały cienie
"czas pochłonie przestrzeń" - nie lubię osobiście takich "natchnionych" obrazów, na dodatek akurat to sformułowanie wydało mi się dość banalne. Sparafrazowałam Twój obraz, zastosowałam logiczniejsze (w moim odczuciu) następstwo czasów.

"wydałaś nas wieczności, abyśmy tęsknili
z siłą fali, matko, aż przejdą chmury,
które wydłużają cienie; niech przestrzeń rozleje się w czasie."
Arkadiusz pisze:znajdziemy się, matko, tak jak znajduje się
wybaczenie - ani za późno, ani za wcześnie
zamienimy to, co niezamienne i teraz oddamy za jutro
Ostatnia strofa - najlepiej napisana, nie mam zastrzeżeń, poza tym, że zaimek "się" na końcu wersu trochę głupio wygląda.

Mam nadzieję, że nie masz mi za złe mojej zabawy Twoimi poetyckimi klockami.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”