opisywanie obrazu
mierzone śladami
oczekiwania w trybie
nadchodzącym z czasu
niebyłego
zatrzymane w zamyśle
nad stającą się chwilą
ujetą w ramy oczu
wprawną reką malarza
skrytą w swiatlocieniach
zwiewnych dotknieć wiatru
oprawioną błękitem
miękka biel obloków
nadciągającej z dali jutra
chmury niepewności
nazbyt bliskim spojrzeniem
zmieniona w zwatpienie
wybiegając na chwilę
zatraca szczegoły
gubiąc w perspektywie spojrzenie autora
u stóp smutku osiadły
niepostrzeżenie w detalach ukryty motyl
wspomnień beźdzwięcznie
dojrzewa śladów echem
wpisanych zapomnieniem
w tło obrazu biegnące
ku oczom z nietkniętej
czasem przestrzeni pamięci
perspektywy
perspektywy
Ostatnio zmieniony 12 sty 2013, 20:16 przez Ania ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: perspektywy
wprowadziłam do wiersza znaki diakrytyczne.
przeczytałam go z pewnym trudem - jest zwartym tekstem, co nie ułatwia odbioru. Czytałam więc, próbując podzielić na cząstki logiczne, i odebrałam go jako refleksję nad czasem i przestrzenią, w jakich dane jest nam być, żyć, przeżywać.
z pozdrowieniem...
Ewa
przeczytałam go z pewnym trudem - jest zwartym tekstem, co nie ułatwia odbioru. Czytałam więc, próbując podzielić na cząstki logiczne, i odebrałam go jako refleksję nad czasem i przestrzenią, w jakich dane jest nam być, żyć, przeżywać.


z pozdrowieniem...
Ewa
Re: perspektywy
tak Ewo, zapisalam to w kilku warstwach, ta pierwsza nabardziej widoczna moze byc trudna w przedzieraniu sie przez ciagi slow. Dalej jest juz prosciej, jesli uchwyci sie wlasciwy koniec nitki- nieuchronnie doprowadzi do obrazu swiata stajacego sie w oczach malarza.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: perspektywy
Wiesz co Aniu, strasznie ciężko się czyta, kurczę rób strofki, bo jak tam wejdę poprawiać znaki,
to mogę się zapomnieć.
Ale dzisiaj mnie nie zaskoczyłaś, lepsze bywały, wiem, wiem, rzecz gustu
Pozdrawiam.

Ale dzisiaj mnie nie zaskoczyłaś, lepsze bywały, wiem, wiem, rzecz gustu

Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
Re: perspektywy
Anastazjo, dziekuje, raz lepiej raz gorzej, przecietnie jako tako.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: perspektywy
To czas nieprzyszły nigdy nie dokonanyopisywanie obrazu
mierzone śladami oczekiwania
w trybie nadchodzącym z czasu
niebyłego
Malowanie wiatru rzecz jest niesłychanazatrzymane w zamyśle
nad stającą się chwilą
ujętą w ramy oczu
wprawną ręką malarza
skrytą w światłocieniach
zwiewnych dotknięć wiatru
oprawioną błękitem
Bym podzielił tak, jeśli w ogóle da się to zrobić. Brakowało kilka znaków diakrytycznych. Postawiłem je tu.miękka biel obłoków
nadciągającej z dali jutra
chmury niepewności
nazbyt bliskim spojrzeniem
zmieniona w zwątpienie
wybiegając na chwilę
zatraca szczegóły
gubiąc w perspektywie spojrzenie autora
u stóp smutku osiadły
niepostrzeżenie w detalach
ukryty motyl wspomnień
bezdźwięcznie dojrzewa śladów echem
wpisanych zapomnieniem
w tło obrazu biegnące ku oczom
z nietkniętej czasem
przestrzeni pamięci
Masz umiejętność wprowadzania nieoczekiwanych cech do znanych zjawisk i obiektów, jawią się tu jako naturalne cechy:
np: "stopy smutku"
"biel chmury niepewności"
"chmury nadciągającej z dali jutra" - całkowite ujednolicenie wymiarów czasoprzestrzeni.
Świetne jest też to:
"zwątpienie ... zatraca szczegóły gubiąc ... spojrzenie autora"
i to:
"nietknięty czas przestrzeni pamięci", może przestrzeń pamięci mniej nowa.
Wyobraź sobie opis obrazu na wystawie - przewodnik musi to powiedzieć widzom/słuchaczom. Obrazu na wystawie nie ma, zastępuje go niniejszy opis. Wirtualna wystawa nienamalowanych obrazów.Ania ayalen pisze:wlasciwy koniec nitki- nieuchronnie doprowadzi do obrazu świata stającego się w oczach malarza.
Trudne.