na palcach

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Nicol
Posty: 985
Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24

na palcach

#1 Post autor: Nicol » 19 kwie 2012, 0:03

.


nie znamy się i tak zostanie
tańcząc ze sobą jeden taniec
choć tłum domaga się drugiego
i tak nic z tego

nie wiemy nic o sprawach własnych
korytarz nocy czasem ciasny
i słów nie mieści aż tak wiele
księżyca przełęcz

nie dziwi też że scena kiepska
klakier nie może jeszcze przestać 
a parkiet skrzypi jak szkło z lustra
rozpacza pustka

nie znamy się i tak zostanie
zmyśliłam jeden dla nas taniec
na rozpędzonych wiecznie cieniach
dla zapomnienia


.
Ostatnio zmieniony 20 kwie 2012, 18:36 przez Nicol, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: na palcach

#2 Post autor: Miladora » 19 kwie 2012, 3:08

Oj, ładny klimat, Nicolku. :)

Tylko - "klakier nie może ciągle przestać" - "nie może ciągle" to błąd czasowy - "nie może jakoś/jeszcze przestać"? ;)


nie znamy się a jednak cienie
wciąż jeszcze drżą przelotnym mgnieniem
z tyłu odbicie szepcze echa
nie - nie uciekaj


Trafiłaś w lewy przedsionek. :) :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: na palcach

#3 Post autor: atoja » 19 kwie 2012, 8:11

nie znamy się i tak zostanie
zmyśliłam jeden dla nas taniec
na rozpędzonych wiecznie cieniach
dla zapomnienia
i znowu...te Twoje ostatnie strofy, które więcej niż puentą są

:rosa:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: na palcach

#4 Post autor: Leon Gutner » 19 kwie 2012, 9:51

Nicol pisze:nie wiemy nic o sprawach własnych
korytarz nocy czasem ciasny
i słów nie mieści aż tak wiele
księżyca przełęcz

nie dziwi też że scena kiepska
klakier nie może ciągle przestać
a parkiet skrzypi jak szkło z lustra
rozpacza pustka

Cóż lekko zazdroszczę ci tych strof Nicol .
I końcówki bo w takich właśnie pokładam upodobanie .

Świetne Nicol .

Z ukłonem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: na palcach

#5 Post autor: Ewa Włodek » 19 kwie 2012, 18:33

czasem taki jeden taniec, Nicol, - wart całego balu, albo dwu...Poczytałam z przyjemnością...
:rosa: :rosa:

I mnóstwo serdeczności wysyłam Tobie...
Ewa

Stepanian
Posty: 439
Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59

Re: na palcach

#6 Post autor: Stepanian » 19 kwie 2012, 19:53

Ciągle obiecuję sobie nie słodzić i komentować rzeczowo, ale jak tu być w zgodzie ze sobą, skoro natykam się na takie wiersze. Niby temat ograny, słyszany i widziany setki razy w poezji, a jednak Takie wykonanie zawsze każe się zatrzymać i porozpływać w zachwytach.
Tylko ten klakier, co "nie może ciągle przestać" - "ciągle" jest jakieś nie na miejscu, może "przecież", a może jakoś inaczej? Tak, czy owak warto coś tu zmienić. Reszta doskonała.

Nilmo

Re: na palcach

#7 Post autor: Nilmo » 19 kwie 2012, 23:21

On, ona, taniec, marzenia...jak dla mnie, to zbyt powtarzalne, jak ładny utwór, którego słuchasz przez tydzień, a dnia ósmego łamiesz na kolanie płytę. Dziękuję.

Nicol
Posty: 985
Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24

Re: na palcach

#8 Post autor: Nicol » 20 kwie 2012, 7:32

Miladora pisze:Oj, ładny klimat, Nicolku. :)

Tylko - "klakier nie może ciągle przestać" - "nie może ciągle" to błąd czasowy - "nie może jakoś/jeszcze przestać"? ;)


nie znamy się a jednak cienie
wciąż jeszcze drżą przelotnym mgnieniem
z tyłu odbicie szepcze echa
nie - nie uciekaj


Trafiłaś w lewy przedsionek. :) :rosa:
klakier dostanie klapsa albo kilka żeby klaskać mu się odechciało ;) a co do Twojego czterowersu :bravo: doklaskam mu trochę ja :D bo mnie trafiłaś nim w oba
przedsionki jasna rzecz ;)
Dzięki :vino:

Dodano -- 20 kwie 2012, 17:30 --
atoja pisze:
nie znamy się i tak zostanie
zmyśliłam jeden dla nas taniec
na rozpędzonych wiecznie cieniach
dla zapomnienia
i znowu...te Twoje ostatnie strofy, które więcej niż puentą są

:rosa:
miło mi że ostatnimi strofami Cię podchodzę :) :)

Dodano -- 20 kwie 2012, 17:32 --
Leon Gutner pisze:
Nicol pisze:nie wiemy nic o sprawach własnych
korytarz nocy czasem ciasny
i słów nie mieści aż tak wiele
księżyca przełęcz

nie dziwi też że scena kiepska
klakier nie może ciągle przestać
a parkiet skrzypi jak szkło z lustra
rozpacza pustka

Cóż lekko zazdroszczę ci tych strof Nicol .
I końcówki bo w takich właśnie pokładam upodobanie .

Świetne Nicol .

Z ukłonem L.G.
to się świetnie składa - bo końcówki i mnie na serduchu zawsze wiosnę czynią ;)

Dodano -- 20 kwie 2012, 17:35 --
Ewa Włodek pisze:czasem taki jeden taniec, Nicol, - wart całego balu, albo dwu...Poczytałam z przyjemnością...
:rosa: :rosa:

I mnóstwo serdeczności wysyłam Tobie...
Ewa
zawsze miło mi gościć Ciebie Ewo i zawsze nadzieja we mnie że trafię w Twoje upodobania :rosa: :rosa:
:)

Dodano -- 20 kwie 2012, 17:41 --
Stepanian pisze:Ciągle obiecuję sobie nie słodzić i komentować rzeczowo, ale jak tu być w zgodzie ze sobą, skoro natykam się na takie wiersze. Niby temat ograny, słyszany i widziany setki razy w poezji, a jednak Takie wykonanie zawsze każe się zatrzymać i porozpływać w zachwytach.
Tylko ten klakier, co "nie może ciągle przestać" - "ciągle" jest jakieś nie na miejscu, może "przecież", a może jakoś inaczej? Tak, czy owak warto coś tu zmienić. Reszta doskonała.
zmieniłam oczywiście :)
Temat ograny po wielokroć jak w miłości motywy tęsknot wyobrażeń i marzeń ... Nic nowego...
Wiem i nie zamierzam z tym walczyć ;)
Mogę jedynie ubrać we własną otoczkę mydlanej bańki ... :rosa:
:vino:

Dodano -- 20 kwie 2012, 17:48 --
Nilmo pisze:On, ona, taniec, marzenia...jak dla mnie, to zbyt powtarzalne, jak ładny utwór, którego słuchasz przez tydzień, a dnia ósmego łamiesz na kolanie płytę. Dziękuję.
wściekałam się kiedyś że wszystkie fajne piosenki są akurat o miłości ;)
Nuda nuda nuda ... Przyrzekałam sobie być ponad to. W końcu to rozum powinien rządzić człowiekiem a człowiek panować nad nim... Rzeczywiście bardzo długo byłam o tym przekonana :smoker: ale pewnego dnia wszystko wzięło w łeb. Nie masz pojęcia jaka jestem na siebie wściekła o to do dziś. Guzik z mojego przyrzeczenia ... Daruj mdłe frazy. Bywają silniejsze od mojej woli... Potraktuj jak przejściowy kaszel ;) bo kiedyś chyba przejdzie ... :vino: w każdym razie liczę na to ... :rosa:
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”