zasypianka

[Leon Gutner]

Śliczne
Nastrojem przypomina dopiski przed rozdziałowe w " Miasteczku Salem "

Z przyjemnością L.G.

[Gloinnen]

Myślę, że bardzo dobrze trafiłeś, Leo.

Kultura amerykańska ma w sobie coś z oswajania horroru i wisielczego humoru. Chociażby osławione Halloween jest jednocześnie ludyczne i makabryczne. Chciałam pójść właśnie w tę konwencję, ale to chyba trzeba poczuć. Ciężko wpisać pewne klimaty w naszą mentalność, my zwykliśmy jednak oddzielać dwa światy - bezpieczny, jasny, ciepły, rodzinny (dziecko) i mroczny, tragiczny, przerażający (śmierć); może właśnie jeszcze ludowość nie boi się bezpośredniego zetknięcia z grozą, nie oszczędza stąd wybrałam stylizację na kołysankę... Bo tak naprawdę to odwołanie do dziecka jest odwołaniem do tym, co w człowieku pierwotne, jak choćby strach przed śmiercią...

No i przypomniała mi się "Ballada Wisielców" Villona.

Pozdrawiam i dziękuję,


Glo.

[kamyczek]

Treść: Brrr... nie moja tematyka. Warsztat: chwalę.

Pozdrawiam.

[e_14scie]

Przyznam, że powtórzony w trzeciej zwrotce wisielec, w zmienionej jeno formie trochę może malucha o bezsenność przyprawić.

Bo to nie jest do czytania maluchom, tylko bardzo dorosłym. :P
Idealnie moje klimaty, Glo.
Świetny!

[skaranie boskie]

Jeśli dla dzieciaczków to może tak:

Weź pod rękę mamę swą,
idź nad Wisłę utop ją...

A w wersji bardziej optymistycznej
http://www.youtube.com/watch?v=yTe9R15x_bo

[Gloinnen]

No, to mi się podoba!!!

[Nicol]

Nooooo robi wrażenie
Choć pospać chyba trudno po taaakiej treści

[Zola111]

Straszna zasypianka. Kiedy "wisielczy humor" dotyczy świata dziecka - brzmi po stokroć straszniej!
Wiersz - udany. Bardzo rytmiczny, dobrze brzmi stylistycznie ("jeśli wiesz, co chcę powiedzieć").

Brawo, pozdrawiam,

[jacek placek]

Ale mnie zaskoczyłaś Gloinnen tym wierszem. Spodziewałem się jakiejś nudy nasennej a tu czytam horror. A ja lubię horrory. I twój mi się podoba. a malkontenci niech marudzą, nie martw się.