Na serio i w przenośni
Zakamarki pamięci rozjaśnia myślenie,
jakby poranne słońce zajrzało w zakątek
i zbudziło zdarzenia w zapomnieniu śpiące,
na przekór bufonadzie - w wysokiej ocenie.
U podnóża górzystej, pięknej okolicy,
rozsiadły się domostwa z ciosanego drzewa.
Kiedyś w cienistym lesie wiatr im pieśni śpiewał.
Ptaki dawały koncert niezrównany z niczym.
Dziś dostojni seniorzy nie wstydzą się twarzy,
choć przytłoczeni willą - ale nie we wszystkim,
gdy wciąż nienasycony - ten co o niej marzył...
A pod strzechą dziewczynka dalej się zachwyca
lalką z drewna, sukienką w czerwone różyczki.
Duchy domów nie mówią w czym tkwi tajemnica.
Na serio i w przenośni
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Na serio i w przenośni
Ostatnio zmieniony 11 mar 2013, 19:08 przez Julka, łącznie zmieniany 3 razy.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Na serio i w przenośni
I ślicznie jest .
A dwie ostatnie - świetne .
Z uszanowaniem L.G.
A dwie ostatnie - świetne .
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: Na serio i w przenośni
Tajemniczo i urokliwie Julik
aż
smaczniejsza po trzykroć przy Twoich strofkach 



Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Na serio i w przenośni
Ładny sonet. Spodobało mi się zestawienie dzisiejszego blichtru, niewiele wartego, pustego, tandetnego - ze wspomnieniem dawnej solidności. Przeszłość jest niezniszczalna, drzemie w nas głęboko, nie zagłuszą jej i nie przytłoczą współczesne splendory. Należy pamiętać o korzeniach, o tym, co było ongiś piękne, o dawnych wzruszeniach. Tego nie da się ani wyprzeć, ani zniszczyć. Na szczęście. Wiersz nie tylko o tym, że tradycja opiera się przemijaniu. To w gruncie rzeczy wiersz o ludziach. Dla mnie pokazanie pewnego aspektu starości. Choć na pierwszy plan wysuwa się witalna, triumfująca młodość, to jednak ludzie, którzy już pozornie schodzą ze sceny życia, są warci szacunku, godności, pochylenia się nad ich losami, zrozumienia...
Mądre myśli, dobrze zaserwowane. Przemyślałabym jeszcze dwa techniczne drobiazgi:
Podwójne "w" - może dałoby się jeszcze dopracować ten dwuwers, aby uniknąć tego powtórzenia? (np. zamiast "w zapomnieniu" - "wśród chwil przeszłych śpiące" ---> wprawdzie trochę zmieniony sens, ale to tylko jedna z wielu możliwości).
Poza tym - podoba mi się.

Glo.
Mądre myśli, dobrze zaserwowane. Przemyślałabym jeszcze dwa techniczne drobiazgi:
"w zapomnieniu"/"w wysokiej ocenie"Julka pisze: zbudziło zdarzenia w zapomnieniu śpiące,
na przekór bufonadzie - w wysokiej ocenie.
Podwójne "w" - może dałoby się jeszcze dopracować ten dwuwers, aby uniknąć tego powtórzenia? (np. zamiast "w zapomnieniu" - "wśród chwil przeszłych śpiące" ---> wprawdzie trochę zmieniony sens, ale to tylko jedna z wielu możliwości).
Poza tym - podoba mi się.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Na serio i w przenośni
Dobry sonet, Julcia. 
Ładny klimat stworzyłaś. Zwłaszcza w ostatniej tercynie.
I jedno tylko:
- U podnóża górzystej, pięknej okolicy,
rozsiadły się domostwa z ciosanego drzewa.
Kiedyś w cienistym lesie wiatr im pieśni grywał. - zabrakło mi tu rymu, dałabym "śpiewał".
Ptaki dawały koncert niezrównany z niczym.
Serdeczności


Ładny klimat stworzyłaś. Zwłaszcza w ostatniej tercynie.

I jedno tylko:
- U podnóża górzystej, pięknej okolicy,
rozsiadły się domostwa z ciosanego drzewa.
Kiedyś w cienistym lesie wiatr im pieśni grywał. - zabrakło mi tu rymu, dałabym "śpiewał".
Ptaki dawały koncert niezrównany z niczym.
Serdeczności


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Na serio i w przenośni
Przeczytałem i koniecznie wróciłem do Autora.
Nie do wiary, że to ta sama Julka, która kiedyś uciekała do mało poczytnego działu...
Tym razem pozytywne zaskoczenie.

Nie do wiary, że to ta sama Julka, która kiedyś uciekała do mało poczytnego działu...
Tym razem pozytywne zaskoczenie.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: Na serio i w przenośni
Dziękuję bardzo wszystkim i każdemu z osobna
moi mili, za przychylne komentarze.
Mnie już o wiele lepiej ze zdrowiem, ale wysłałam Wam przestrogę.
Czytajcie z uwagą, bo to nie żarty
moi mili, za przychylne komentarze.
Mnie już o wiele lepiej ze zdrowiem, ale wysłałam Wam przestrogę.
Czytajcie z uwagą, bo to nie żarty
