ooooo...To miło, że Ci przypadł do gustu...Gipsy pisze: Ummmm.... Pyszny sonecik.



dziękuję pięknie za odwiedzinki, za ofiarowany czas i za serdeczne słowo...
moc dobrego posyłam...
Ewa
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
ooooo...To miło, że Ci przypadł do gustu...Gipsy pisze: Ummmm.... Pyszny sonecik.
jedno pytanie, Ewo,klomb - w wielobarwnym wątku z osnową z zieleni
Ewa Włodek pisze:W twarzach – tyle spokoju, półgłośnie rozmowy,
na dnie oczu – życzliwość, co spływa na usta,
nie ma pragnień ni łaknień, resentyment ustał,
lęki przestały straszyć i ból już nie boli.
nie wiem, Abi, czy jako specjał, dla mnie akurat jako coś nie koniecznie nadzwyczajnego...Abi pisze: Cytuj:
klomb - w wielobarwnym wątku z osnową z zieleni
jedno pytanie, Ewo,
to powyżej, zaserwowane jako specjał?
to nie jest wykluczone, P.A.R-ze! To może być jak z tymi prawami Jerkesa-Dadsona, czy jak się ta choroba nazywa: człek ma motywację zdać na celująco, więc pracuje jak szatan, umie na ef-ef, a zdaje - na tróję z plusem. Ech, c'est la żyzń, jak mawiali starożtyni Rosjanie...P.A.R. pisze: mam wrażenie, że dążenie do doskonałości
usztywnia Ci palce
i wciskasz nie te klawisze, które byś chciała...
spod takiej maskiEwa Włodek pisze:samo dobre do Was posyłam...
Spokojna rezygnacja na zewnątrz a w środku żal, smutek i same prawdy.Ewa Włodek pisze: ...
W twarzach – tyle spokoju, półgłośnie rozmowy,
na dnie oczu – życzliwość, co spływa na usta,
nie ma pragnień ni łaknień, resentyment ustał,
lęki przestały straszyć i ból już nie boli.
...
Więc dlaczego się smutek w myśli wwierca czerwiem,
a pod mostkiem żal ciąży bazaltową gulą,
że mnie wzrokiem nie spotkasz, myślą - nie obejmiesz.
no, raczej, P.A.R-ze...P.A.R. pisze: Ewa Włodek pisze:
samo dobre do Was posyłam...
spod takiej maski
innego się nie da...
ooo, tak, Elżbieto...iTuiTam pisze: Spokojna rezygnacja na zewnątrz a w środku żal, smutek i same prawdy.