W antyszambrze

[Ewa Włodek]

Ummmm.... Pyszny sonecik.

ooooo...To miło, że Ci przypadł do gustu...

dziękuję pięknie za odwiedzinki, za ofiarowany czas i za serdeczne słowo...
moc dobrego posyłam...
Ewa

[Abi]

klomb - w wielobarwnym wątku z osnową z zieleni

jedno pytanie, Ewo,
to powyżej, zaserwowane jako specjał?

:-) A.

[P.A.R.]

W twarzach – tyle spokoju, półgłośnie rozmowy,
na dnie oczu – życzliwość, co spływa na usta,
nie ma pragnień ni łaknień, resentyment ustał,
lęki przestały straszyć i ból już nie boli.

mam wrażenie, że dążenie do doskonałości
usztywnia Ci palce
i wciskasz nie te klawisze, które byś chciała...
ale ja jestem jeszcze bardziej ułomny niż moje słowa
wybacz

[Ewa Włodek]

Cytuj:
klomb - w wielobarwnym wątku z osnową z zieleni

jedno pytanie, Ewo,
to powyżej, zaserwowane jako specjał?

nie wiem, Abi, czy jako specjał, dla mnie akurat jako coś nie koniecznie nadzwyczajnego...

mam wrażenie, że dążenie do doskonałości
usztywnia Ci palce
i wciskasz nie te klawisze, które byś chciała...

to nie jest wykluczone, P.A.R-ze! To może być jak z tymi prawami Jerkesa-Dadsona, czy jak się ta choroba nazywa: człek ma motywację zdać na celująco, więc pracuje jak szatan, umie na ef-ef, a zdaje - na tróję z plusem. Ech, c'est la żyzń, jak mawiali starożtyni Rosjanie...


Drodzy Państwo, bardzo się cieszę, że zawitaliście, rzuciliście okiem i konstruktywnym słowem...
samo dobre do Was posyłam...
Ewa

[P.A.R.]

samo dobre do Was posyłam...

spod takiej maski
innego się nie da...

[iTuiTam]

...
W twarzach – tyle spokoju, półgłośnie rozmowy,
na dnie oczu – życzliwość, co spływa na usta,
nie ma pragnień ni łaknień, resentyment ustał,
lęki przestały straszyć i ból już nie boli.
...
Więc dlaczego się smutek w myśli wwierca czerwiem,
a pod mostkiem żal ciąży bazaltową gulą,
że mnie wzrokiem nie spotkasz, myślą - nie obejmiesz.

Spokojna rezygnacja na zewnątrz a w środku żal, smutek i same prawdy.

Z przyjemnością przespacerowałam się między obrazami wiersza, Ewo.
serdecznie
iTuiTam

[Ewa Włodek]

Ewa Włodek pisze:
samo dobre do Was posyłam...

spod takiej maski
innego się nie da...

no, raczej, P.A.R-ze...

Spokojna rezygnacja na zewnątrz a w środku żal, smutek i same prawdy.

ooo, tak, Elżbieto...


Kochani, pięknie Wam dziękuję, że jesteście, że daliście mi Swój czas i powiedzieliśce serdeczne słowa...
uśmiechy Wam posyłam...
Ewa