Przyznam, że bardzo chciałabym tego typu wiersz mieć w swoim „dorobku”.
Dla mnie to jest wiersz "pełną gębą”, a że taki trochę niedzisiejszy – actuellement démodé - wbrew obecnie panującym tendencjom? To tylko dodatkowy plus i brawo za odwagę. Wybacz, nie będę powtarzać, tego co znakomicie wyłuskali inni komentatorzy; wiersz harmonijnie i lekko płynie, dla mnie bez żadnych „haczeń”. Spływa prosto w serce i wrażliwość odbiorcy; delikatnie, łagodnie, bez wysiłku. A to sztuka, by czytelnik nie potykał się o odstające frazy. Ty temu w pełni sprostałaś.
Dodatkowo odnalazłam w Twoim wierszu nie tylko uczucia peelki, ale umiejętnie prowadziłaś temat zarówno przez pory roku, jak przez pory życia; od wiosny do jesieni.
Dwie pierwsze to wiosna życia, wiosna uczuć, ciekawość poznania, zaproszenie do wspólnej podróży oraz, jak to wiosną; zalążki, pączki, powstawanie (tworzenie) nowego,tetu pisze: ↑13 sty 2018, 16:44Pozwól być wciąż blisko, ciepłem karmić duszę,
póki jeszcze mamy dni w zieleń odziane,
przed nami wiosenne niebo i podróże,
pełne przygód chwile sztuki nienazwanej.
Jesteś niczym rzeźbiarz, przenosisz w trójwymiar,
to co nierealne staje się znów żywe,
roziskrzona przestrzeń - niczego nie zmieniaj!
kolorujesz moją czarno-białą kliszę.
Trzecia – lato, pełen rozkwit; życia, uczucia, harmonii, jedności, radości, aż po jesień (czwarta zwrotka), która wcale nie musi być ponura, tym bardziej, że wiosna i lato tak pięknie prowadziły do „owocowania”.tetu pisze: ↑13 sty 2018, 16:44Wypełniona światłem, czuję lekkie drżenie,
jakby anioł oko miał na wszystko wkoło,
jeszcze wczoraj byłam życia zaprzeczeniem
dzisiaj jestem śmiechem i radością twoją.
tetu pisze: ↑13 sty 2018, 16:44Zatem bądź mi wiatrem co w każdy poranek,
puka w okiennice niosąc dobre słowo,
kiedyś przyjdzie pora na nasze spotkanie,
które będzie wierszem, a nie zwykłą prozą.
Zauroczyłaś, oderwałaś od szarości oraz codziennych trosk. Dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam
Lu
PS. I jeszcze jedno, przyszła mi do głowy uniwersalna myśl, właściwie slogan (ważny dla nas kobiet – z zakresu szeroko pojętej mody), ale ile w nim prawdy – mody nie należy wyprzedzać, ani być w czołówce, prawdziwie elegancka kobieta, posiadająca wyrafinowany, dobry gust, podąża za nią o co najmniej jeden krok.
I tego, także w innych dziedzinach, trzymajmy się.
