Love story

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Love story

#11 Post autor: Sokratex » 24 cze 2012, 19:52

Gloinnen pisze:Więc dlatego właśnie zaproponowałam zaklasyfikowanie go jako eksperyment z formą sonetu. Co, powiedzmy, nie odbiera mu tych walorów, które mu usiłujesz przypisać.
:)
Ale to jest sonet, mimo wszysko :-)
Tyle, że nie klasyczny bo takich chyba nigdy nie było i nawet Petrarka pisząc je wprowadził własny, charakterystyczny dla siebie kanon. Rodzaj echa wewnątrz wersu, jakby bijacej się ze sobą myśli.

Nalka31
Posty: 873
Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
Lokalizacja: Syreni Gród

Re: Love story

#12 Post autor: Nalka31 » 25 cze 2012, 6:45

W dyskusje techniczne na temat sonetu nie będę wchodziła. Przyzna, że żaden ze mnie ekspert, choć jak widzę dyskusja zażarta. :D

Wiersz jednak czytało się przyjemnie, choć z potykaniem. Niestety jest to odczuwalne, a razem z treścią jak dla mnie daje efekt lekko komiczny i ironiczny. Powagi w przekazie raczej nie zauważyłam. Pozdrawiam. :kofe: :)
Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.

********************************************************

nalka31@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Love story

#13 Post autor: Leon Gutner » 25 cze 2012, 12:23

Cóż uff ..
W szczegóły techniczne wchodził nie będę - moi szanowni przedmówcy znają się na tym o wiele lepiej niż ja .
Wiersz oprócz tego że dobrze się czyta wzbudził u Leona nierówne uczucia .
Treść brzmi jak paszkwil na temat wierszy o miłości . Postrzeganie przed podmiot wierszy o miłości w kategorii jednej i tej samej miary drażni nieco Leona - ale to z pewnością problem Leona :)

Wiersze o miłości są potrzebne i należy je pisać może tylko nie koniecznie w sposób prosty i dosłowny . Ufam ze podmiot dyskryminuje tę wspomnianą w poprzednim zdaniu formę pisania o uczuciach . Jeśli tak to Leo tez się pod tym podpisuje .

Żle znoszę w treści tego wiersza naiwne i infantylne stwierdzenia choć rozumiem że taki był właśnie zamiar autora .

Rym - miłości - durności jest okropny i strasznie razi a za samym słowem - durności - nie przepadam .

Wolę cię jednak Sax na poważnie i w nieco innych klimatach .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Love story

#14 Post autor: Sokratex » 25 cze 2012, 13:02

Nalka31 pisze: a razem z treścią jak dla mnie daje efekt lekko komiczny i ironiczny. Powagi w przekazie raczej nie zauważyłam.
Jak miło, że wreszcie ktoś to zauważył. Seriale, gdzie śmiech statystów pokazuje, w którym momencie trzeba się śmiać, robią swoje ;)

Dziękuję i pozdrawiam.

Dodano -- 25 cze 2012, 12:14 --
Leon Gutner pisze: Wiersze o miłości są potrzebne i należy je pisać może tylko nie koniecznie w sposób prosty i dosłowny . Ufam ze podmiot dyskryminuje tę wspomnianą w poprzednim zdaniu formę pisania o uczuciach . Jeśli tak to Leo tez się pod tym podpisuje .
Przecież to nie jest w sposób dosłowny. Miłość pokazana od poduszki, kiedy wszyscy widzą tylko blichtr.
Tysiące wierszy o ach i och a ten jako jeden z nielicznych mówi, że miłość spełniona jest wtedy, kiedy urywa się niespodziewanie.
Coś jak chłopiec z anielskim głosem - jeśli nie wykastrować go w odpowiednim momencie...

Nie wiem, czy lubisz słowo durny, ale to stare polskie słowo i nawet nasz największy Wieszcz (może dlatego?) nie wahał się go używać:

  • [...]
    Polały się łzy me czyste, rzęsiste
    Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
    Na moją młodość górną i durną,
    Na mój wiek męski, wiek klęski;
    Polały się łzy me czyste, rzęsiste...
    [...]
A tak na marginesie - czy tematy dla poezji to tylko szmirowate romansidła, gdzie wszystko dobrze się kończy i ma łąkach bez końca kwitną kwiatki i świeci słoneczko?

Pozdrawiam.

Dodano -- 25 cze 2012, 12:19 --
Leon Gutner pisze: Wiersze o miłości są potrzebne i należy je pisać może tylko nie koniecznie w sposób prosty i dosłowny . Ufam ze podmiot dyskryminuje tę wspomnianą w poprzednim zdaniu formę pisania o uczuciach . Jeśli tak to Leo tez się pod tym podpisuje .

Żle znoszę w treści tego wiersza naiwne i infantylne stwierdzenia choć rozumiem że taki był właśnie zamiar autora .

Rym - miłości - durności jest okropny i strasznie razi a za samym słowem - durności - nie przepadam .
Piszesz, że wiersz dosłowny, a nie wpadłeś choćby na to, czemu właściwie aż tyle tych ości w tej miłości :)

I znów następny wiersz, a jakże - o miłOŚCI!
Spotkali się... cóż, gdyby miało być inaczej:
on poznałby drugą, a ona w swej durnOŚCI
z innym te same "rzeczy" robiłaby także.

Ale (na szczęście?) to im przypadła przyjemnOŚĆ
szukania nieba w oczach - znajdowania łóżka.
Efekt? Anioł. I diablik. I szara przyziemnOŚĆ
bo każdą wielką miłość przydusi poduszka.

Dodano -- 25 cze 2012, 17:26 --

Dodano -- 25 cze 2012, 17:32 --

Przyszło mi do głowy, że właściwie to czemu mam się upierać przy ruchomej średniówce, skoro niektórym sprawia tyle kłopotu?
A jako, że jestem świeżo po przepięknym i mądrym komentarzu Glo na temat człowieka i jego hojności wobec innych,
postanowiłem również być szczodry i obdarzyć Dantego i Leo średniówką po siódmej sylabie :)
"Ościste" rymy zostają a w poście powyżej zdradziłem dlaczego. Ba, zrezygnuję nawet z "durności",
żeby czyichś uczyć religijnych wobec kochanej kobiety nie urazić.
W zamian, Dante i Leo macie przez tydzień klikać
na Pajacyka na stronie http://www.pah.org.pl/nasze-dzialania/8/pajacyk dokarmiając głodne dzieci,
a na dowód przedstawiać zrzut ekranu :)

  • I znów kolejny sonet o wielkiej miłości!
    Spotkali się... cóż, gdyby miało być inaczej,
    to on - poznałby drugą, ona w swej ufności
    z innym te same "rzeczy" robiłaby - także.

    Jednak to im (na szczęście?) przypadła przyjemność
    szukania nieba w oczach - znajdowania łóżka.
    Efekt? Anioł. I diablik. I szara przyziemność,
    bo każdą wielką miłość przydusi poduszka.

    Szkoda, że to nie wojna: byłoby ciut wrażeń,
    ludzie by wspominali, wiersz byłby ciekawszy,
    gdyby w ramionach płonąc zmarli w środku marzeń.

    Tym razem los (niestety!) był dla nich łaskawy
    i po dwudziestu latach nie ma o czym pisać -
    tyle, że koniec wiersza i koniec ich wzdychań.

I co? Też fajnie wyszło, nie? A razem z tymi ośćmi niemal genialnie :)
Ostatnio zmieniony 26 cze 2012, 13:15 przez Sokratex, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Love story

#15 Post autor: skaranie boskie » 25 cze 2012, 22:34

Treść całkiem do rzeczy, nawet jeśli trochę seksistowska.
Rymy bym odpuścił, z uwagi na satyryczny wydźwięk całości. Dobrze byłoby może, gdyby były bardziej jednolite. Mieszasz bowiem zdecydowanie satyryczne rymy gramatyczne z całkiem udanymi asonansami.
Reszta jednak idzie jak po kocich łbach i twoje uzasadnienie, Autorze, że zastosowałeś naprzemienną średniówkę, mocno się chwieje, zwłaszcza w oparciu o spostrzeżenie Dantego, objawiające zastosowanie jej również po siódmej sylabie.
Znając Ciebie od pewnego czasu, odpuszczę sobie namawianie do poprawek. ;)
I zaproszę na :beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Love story

#16 Post autor: Sokratex » 26 cze 2012, 13:26

skaranie boskie pisze:Treść całkiem do rzeczy, nawet jeśli trochę seksistowska.
Rymy bym odpuścił, z uwagi na satyryczny wydźwięk całości. Dobrze byłoby może, gdyby były bardziej jednolite. Mieszasz bowiem zdecydowanie satyryczne rymy gramatyczne z całkiem udanymi asonansami.
Reszta jednak idzie jak po kocich łbach i twoje uzasadnienie, Autorze, że zastosowałeś naprzemienną średniówkę, mocno się chwieje, zwłaszcza w oparciu o spostrzeżenie Dantego, objawiające zastosowanie jej również po siódmej sylabie.
Znając Ciebie od pewnego czasu, odpuszczę sobie namawianie do poprawek. ;)
I zaproszę na :beer: :beer: :beer:
Przecież ugiąłem się i zrobiłem wersję ze średniówką? Nawet "durność" wymieniłem bo jak widać,
niektórym kojarzy się z imbecylem i czymś obraźliwym, tymczasem jest to inaczej: "naiwność"
Ale rymów z ościami nie mogę zmienić, bo są rodzajem swoistej metafory.
Niech jedna osoba na tysiąc załapie po co są te ości, a będę pełen radOŚCI :)
Równie dobrze można mi zarzucić, że "żałoś" pisze się "żałość" a "czułoś" - "czułość",
a tymczasem ja w poniższym wierszu odchodzę od gramatyki, tak jak wcześniej w sonecie
uparłem się na "ościste rymy", żeby dopełniały treść:

  • piosenka o Łosiach

    Może wśród tłumu, lecz sam, przyjacielu
    będziesz w ostatnie swoje dni?
    I tylko chmury (jeśli chmury)
    w źrenicach cienie zamkną ci.

    I tylko wieczór, jeśli wieczór
    i wiatr przez drogę - jeśli wiatr,
    a może nawet, jeśli wiosna,
    zaszumi cicho w dali sad.

    Może mieć będziesz, przyjacielu
    szczęście i spadnie nocą deszcz,
    a w deszczu stado łosi wbiegnie
    za nieruchome trawy rzęs:

    miŁoś, czuŁoś, dbaŁoś, staŁoś
    maŁoś, podŁoś, zŁoś i żaŁoś

    Może samotne, wśród nas, przyjacielu
    będą ostatnie twoje dni,
    i tylko łosie, mokre łosie
    przybiegną myśli zdeptać ci.

    Ostatni wieczór, jeśli wieczór
    i wiatr przez drogę (jeśli wiatr),
    jeżeli wówczas choćby zima -
    słuchaj, jak w dali szumi sad:

    maŁoś, podŁoś, zŁoś i żaŁoś
    miŁoś, czuŁoś, dbaŁoś, staŁoś


Pozdrawiam i dziękuję za piwo :)

Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Re: Love story

#17 Post autor: Julka » 26 cze 2012, 15:48

Z dedykacją dla sokratexsa


Wyciągam z podziemia ,,Niech się stanie ziemia'',
bo nie mogą zdzierżyć Twoich sonecików,
znam kilka gatunków, ale ty je zmieniasz,
używasz dziwacznych nieznajomych trików.


Dlaczego, czy to coś nowego?

Awatar użytkownika
Dante
Posty: 663
Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Love story

#18 Post autor: Dante » 29 cze 2012, 23:07

Sokratex pisze:A fe? Marudzisz, Dante W swoich wierszach raczej nie poruszasz jakichś ważkich tematów,
są też rymowane kiepsko, bez owego wewnętrznego rytmu który właściwy jest nie tylko dobrym
wierszom białym, ale zwłaszcza rymowanym. Ot, kłania się gimnazjalistka w szkolnym uniformie
i klepu klepu klepie wierszyk. Choćby był na 10 stron to na końcu rytm będzie taki sam jak na początku.
Sokratex pisze:
Hm, Sokratexie, format "twórcy" poznaje się po tym, jak reaguje na krytykę.
"Twórcy" miernego formatu za główna linię obrony swego "dzieła" przyjmują podważenie kompetencji tego, który ośmielił się ich skrytykować. Nie zamierzam wdawać się w tego rodzaju niziutką polemikę.
Muszę jedynie zwrócić Twą cenną uwagę, że stwierdzenie o dyskryminacji kobiet było użyte wyraźnie żartobliwie, co dodatkowo podkreśliłem odpowiednim emotkiem. Albo więc z Twoją bystrością w rozumieniu czytanego tekstu jest lekko nie w porządku, albo celowo to pominąłeś, gdyż nie pasowało Ci do koncepcji polemiki.

Aby jednak w jakimś przynajmniej stopniu naprawić swoją "gafę", obiecuje pochwalić z zachwytem następny Twój wiersz ( jak tylko będę miał czas).

życzę dużo zdrowia

AD
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści
;-)

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: Love story

#19 Post autor: P.A.R. » 30 cze 2012, 6:57

wprost genialnie...
:crach:

Awatar użytkownika
Dante
Posty: 663
Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Love story

#20 Post autor: Dante » 30 cze 2012, 11:49

P.A.R. pisze:wprost genialnie...
To o Autorze ? :myśli:
P.A.R. pisze:wprost genialnie...
czy o mnie :tan:
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści
;-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”