błazen - w ogólnej symbolice pełni rolę zwierciadła, w którym władca może ujrzeć własne ograniczenia, wręcz - głupotę. W tak zwanej "teorii dworu" - czyli psychologicznym rozpracowaniu rozmaitych formacji socjologicznych - błazen, trefniś - to specyficzna osoba w grupie - w zasadzie może sobie pozwolić na o wiele więcej, niż "szara eminencja" czy "szef", pozostaje jakby poza relacjami, poza krytyką...Jest na swój sposób - "tabu"...To najtrudniejsza do zajęcia pozycja w grupie, ale i - wbrew pozorom - najbardziej uprzywilejowana...Według tej teorii - błaznowi nie da się nałożyć kagańca...
Taka mi się refleksja nasunęła podczas lektury. Wiersz - bardzo w moim guście. Wolałabym jednakowoż - tradycyjny zapis, czyli "dużą literę" po krpoce...
Pozdrawiam z uśmiechem...
Ewa