arte della banalità – czyli jak nie pisać wierszy

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
niepozorny
Posty: 389
Rejestracja: 28 lut 2012, 20:50

Re: arte della banalità – czyli jak nie pisać wierszy

#31 Post autor: niepozorny » 18 wrz 2012, 21:07

Droga Glo,
To może odreagować należało na tamtym portalu? Serdecznie pozdrawiam :rosa:
Miladora pisze: Nie wyśmiewam ludzi - czasem tylko trochę lubię sobie z nich pokpić.
Moim skromnym zdaniem eufemizmy, choc nie zawsze, kryją w sobie niebezpieczeństwo hipokryzji. Pozdrawiam :) :rosa:
"Człowiek nie tylko powinien mieć poglądy, ale powinien umieć ich bronić" – Ewa Rubinstein.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: arte della banalità – czyli jak nie pisać wierszy

#32 Post autor: Gloinnen » 18 wrz 2012, 21:19

niepozorny pisze:To może odreagować należało na tamtym portalu?
Nie bardzo rozumiem.
Przede wszystkim nie rozmawiamy o moim wierszu, tylko o twórczości Miladory.
Po drugie - czy Twoim zdaniem portale literackie to miejsce, gdzie należy cokolwiek i gdziekolwiek odreagowywać?
Owszem, zdarza się niekiedy, choć nie powinno i staram się temu zapobiegać,
A tematem wiersza jest grafomania, która zdaje się, może zostać uznana za zjawisko powszechne. Nie tylko w sieci.
:down:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

niepozorny
Posty: 389
Rejestracja: 28 lut 2012, 20:50

Re: arte della banalità – czyli jak nie pisać wierszy

#33 Post autor: niepozorny » 18 wrz 2012, 21:38

Miladora pisze:
Przyznaję uczciwie, że ten gniotek by nie powstał, gdybym nie miała pecha jakiś czas temu natrafić na skupisko podobnych tworów, co po prostu musiałam odreagować. :wow:
No i został na pamiątkę, ale od czegoś trzeba zacząć tę zabawę na ósmym piętrze, więc go rzuciłam Wam na pożarcie. ;)
Tu nie ma nawet co ścinać, bo by trzeba było ściąć wszystko. :bij:

Dobrego czwartku Wszystkim. :piwo:
Gloinnen - I o tym myślałem pisząc:
niepozorny pisze:Droga Glo,
To może odreagować należało na tamtym portalu? Serdecznie pozdrawiam :rosa:
Kogo jak kogo, ale Miladory niesposób oskarżyć o grafomanienie. Przyznam się , że Jej tekst traktuję jako "zabawę słowem". Szare komórki poszły w ruch, ale para poszła w gwizdek. Pozdrawiam :) :rosa:
"Człowiek nie tylko powinien mieć poglądy, ale powinien umieć ich bronić" – Ewa Rubinstein.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: arte della banalità – czyli jak nie pisać wierszy

#34 Post autor: Gloinnen » 18 wrz 2012, 21:49

Dziękuję za wyjaśnienie.
:)
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

emelly
Posty: 367
Rejestracja: 03 lip 2012, 23:34
Lokalizacja: Kraków/Gdańsk

Re: arte della banalità – czyli jak nie pisać wierszy

#35 Post autor: emelly » 18 wrz 2012, 22:28

Pisałam o armatach, a to w sumie ja sama wytoczyłam je nie tam, gdzie należy;) Wiem, że Twój wiersz jest żartobliwy. :D Po prostu prawie w tym samym czasie, w innym miejscu przeczytałam śmiertelnie poważną i, moim zdaniem, mniej wyważoną krytykę wierszy o łzach, duszach itd. (tamci ludzie niekoniecznie doceniliby liryki Coobusa). Czytając Twój wiersz, poczułam potrzebę skatalizowania przemyśleń, które zrodziły się przy tamtej okazji i stąd może moja sensatkowata wypowiedź.
:D

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: arte della banalità – czyli jak nie pisać wierszy

#36 Post autor: Miladora » 18 wrz 2012, 23:55

Prawdę mówiąc, to w ogóle nie rozumiem, po co tyle szumu o jeden wiersz, który napisałam w gruncie rzeczy dla zabawy i z pewnej przekory. Ludzie tworzą satyry, pastisze, groteski, parodie, fraszki, i wszystkie w zamierzeniu mają na celu podkreślenie czy skarykaturowanie pewnych nie zawsze pozytywnych cech lub zachowań.

Każdy wiersz jest podzieleniem się swoimi przemyśleniami albo wrażeniami.
Ten również.
No i lepiej jest jednak nawet kpiąco, lecz z pewnym przymrużeniem oka potraktować temat banału w sztuce, niż go piętnować ex cathedra i śmiertelnie poważnie.
Kicz i banał istnieją od zawsze i zawsze będą się pojawiać. Bo mamy różne zapotrzebowania na sztukę, różne oczytanie i wiedzę, i różną wrażliwość.
po co pisać z premedytacją, tak jak nie należy?
Z prostej przyczyny, Niepozorny – żeby pokazać, jak nie należy. ;)
Pomijając wszystkie poprzednie wyjaśnienia na ten temat.

A odnośnie słowa „odreagować”. ;)
Nie odreagowuję niczego na konkretnych ludziach. Nie ma objaśnienia pod wierszem, że jest on parodią tekstu pani X czy pana Y. To byłaby złośliwość.
Lekka kpina bez adresata nigdy natomiast nią nie jest.
No i „na tamtym portalu” – specjalnie nie dałam go, żeby ktoś nie wziął go personalnie do siebie i nie poczuł się dotknięty. Odczekałam dość sporo czasu, a ósme piętro, ze względu na jakość wierszy rymowanych, wydało mi się wystarczająco bezpieczne do opublikowania tego gniotka.

No to miłego wieczoru wszystkim dyskutantom. :)

PS. Emelly - ja nie mam nic przeciwko przemyśleniom.
Wręcz przeciwnie - Twoje wydały mi się zresztą bardzo konkretne. :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

niepozorny
Posty: 389
Rejestracja: 28 lut 2012, 20:50

Re: arte della banalità – czyli jak nie pisać wierszy

#37 Post autor: niepozorny » 19 wrz 2012, 1:00

Miladoro - nie widzę potrzeby dzielenia włosa na czworo, bo dodajesz wątki i cała sprawa się rozmydla. Słowo kpina ma wiele znaczeń. Kpina może być szyderstwem, naigrawaniem się, żartowaniem albo drwiną z kogoś. Więc zamiast ludzi wyśmiewać dopuszcza się szydzenie, naigrawanie się, żartowanie lub drwinę i każda reakcja w zależności od wrażliwości adresata - może być dla niego mniej lub bardziej dotlkiwa lub przykra. Skoro nie było konkretnych adresatów, a tylko ocena twórczości pewnego portalu - ani mnie to ziębi, ani grzeje. Ja "jedynie" starałem się uzmysłowić , że eufemizm czyli wyraz , wyrażenie lub zwrot używany zamiast innego, którego chce się uniknąć ze względów obyczajowych, politycznych, religijnych itp. i jakoś go złagodzić , kryje niebezpieczeństwo hipokryzji czyli dwulicowości, obłudy. Bo zamiast ludzi wyśmiewać - szydzi się z nich, naigrawa czy drwi i żadne nie jest przyjemne. Łagodząc Twoje słowa :" Nie wyśmiewam ludzi - czasem tylko trochę lubię sobie z nich pokpić. " pewnie lepiej było powiedzieć: śmieszą mnie takie wiersze i postanowiłam sparodiować tę twórczość. Co to Ci dało, tylko Ty znasz tę odpowiedź. Nie zależy mi na tym , by mieć ostatnie słowo, więc na tym zakończę moje komentowanie. Serdecznie pozdrawiam :) :rosa:
"Człowiek nie tylko powinien mieć poglądy, ale powinien umieć ich bronić" – Ewa Rubinstein.

SamoZuo

Re: arte della banalità – czyli jak nie pisać wierszy

#38 Post autor: SamoZuo » 19 wrz 2012, 1:03

Miladora pisze:Rozpacz smutku bezmierna mnie gnębi bez CIEBIE!
Dusza mdleje spowita kotarą cierpienia…
A tam kwiaty, motyle i gwiazdy na niebie…
Tylko Ciebie, ach, CIEBIE, Miłości ma nie ma!!!
Baaaaraaaaaaadzo mi się podoba.

Może i infantylne...Ale, to zupełnie jak natura ludzka...

W infantylnych rzeczach są zawarte największe mądrości.

Jednak, głupie to nie jest, oj, nie jest!

Pozdrawiam

emelly
Posty: 367
Rejestracja: 03 lip 2012, 23:34
Lokalizacja: Kraków/Gdańsk

Re: arte della banalità – czyli jak nie pisać wierszy

#39 Post autor: emelly » 19 wrz 2012, 1:07

Niepozorny - poczucie humoru naprawdę nie jest niemoralne;)))
Miladora pisze: Emelly - ja nie mam nic przeciwko przemyśleniom.
Wręcz przeciwnie - Twoje wydały mi się zresztą bardzo konkretne.
:D :rosa:

niepozorny
Posty: 389
Rejestracja: 28 lut 2012, 20:50

Re: arte della banalità – czyli jak nie pisać wierszy

#40 Post autor: niepozorny » 19 wrz 2012, 2:04

emelly pisze:Niepozorny - poczucie humoru naprawdę nie jest niemoralne;)))
emelly- czy to ma być dowcipne? Przykro mi, ale nie chwytam aluzji. :((
"Człowiek nie tylko powinien mieć poglądy, ale powinien umieć ich bronić" – Ewa Rubinstein.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”