z Ciechocinka

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
nienażarty
Posty: 302
Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18

z Ciechocinka

#1 Post autor: nienażarty » 23 cze 2013, 17:05

w ciechocińskim parku tłumy kuracjuszy
tworzą pary łabędzie śpiewając bezgłośnie
kwiatowe dywany pięknem mogą wzruszyć
kolorowe fontanny przywiodą garść wspomnień

współczesny makijaż zmarszczki złożył w grobie
puszystości ścisnęły spinki i suwaki
brzuszki nie dopuszczą do zbyt czułych objęć
w zapomnieniu zginęła gdzieś granica smaku

w skocznych dyskotekach większość dyskopatów
przypadkowo usłyszysz coś tam po cygańsku
w ręku czyjaś ręka jak karciany atut
zaś prawdziwki się bawią grzecznie i po pańsku

dość wiekowy młodzian chce marzenia ziścić
balzakowska podlotka też szuka przygody
kruche możliwości w mig ugaszą wyścig
tylko wstydem się bielą śmietankowe lody

kilka drobnych szaleństw i już zawrót głowy
a rytm disco podgrzewa pięćdziesiątką czystą
jeszcze krople potu w pędzie zabiegowym
i markotne powroty w swoją rzeczywistość
Ostatnio zmieniony 27 cze 2013, 14:26 przez nienażarty, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: z Ciechocinka

#2 Post autor: Leon Gutner » 24 cze 2013, 13:54

Świetna wyprawa uzdrowiskowa z bardzo fajnym powrotem w rzeczywistość .
A to moja ulubiona strofa :

nienażarty pisze:perfekcyjny makijaż zmarszczki złożył w grobie
puchatości ścisnął plik spinek suwaków
brzuszki przyzwoitki nie chcą czułych objęć
czasem w zapomnieniu jest granica smaku
Z przyjemnością L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

nienażarty
Posty: 302
Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18

Re: z Ciechocinka

#3 Post autor: nienażarty » 24 cze 2013, 20:39

Leo dzięki ale jeszcze raz cały tekst przeredagowałem w tępie 6/6 i 7/6

pozdrawiam

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: z Ciechocinka

#4 Post autor: anastazja » 24 cze 2013, 21:33

nienażarty pisze:jeszcze krople potu w pędzie zabiegowym
i markotne powroty w swoją rzeczywistość
:cha: tak się leczy w Ciechocinku, puenta powinna przypomnieć, o nie zapisywnaniu nr telefonu.

Podoba mi sie, fajny :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: z Ciechocinka

#5 Post autor: Ewa Włodek » 26 cze 2013, 18:30

no, uśmiałam się, czytając.
:) :) :)
Ech, te kurorty...Nie byłabym sobą, jakbym starego dowcipu nie przytoczyła, który mi się dobija, żeby go wypuścić. Mam nadzieję, że się nie pogniewasz:
Otóż przełom XIX i XX wieku, Salcia się wybiera do wód, Icek żegna ją na dworcu:
- Salcie, ja ciebie proszę na uczciwość małżeńske, ty tak w te Krynice nie szalej...
- Ależ, Icuś, ja tobie pod hajrem przyrzekam, przyzwoicie zaszaleję, nie dalej jak do podwiązki...
Pojechała, a Icek cały w zazdrości, wykorzystał, że sąsiad właśnie wrócił z Krynicy, dorwał go i pyta:
- Abram, a czy ty tam moje Salcie widziałeś?
- Ano, widziałem Icek, widziałem, ale ona jakaś mnyszygene, czy co, bo podwiązkę na szyi nosi...

a ten "plik spinek" - to może czymś zastąp? Jeśli można doradzić, to może: "puszstości upchnięte w pancerzu z suwaków"?
:vino:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

nienażarty
Posty: 302
Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18

Re: z Ciechocinka

#6 Post autor: nienażarty » 27 cze 2013, 14:31

anastazja pisze::cha: tak się leczy w Ciechocinku, puenta powinna przypomnieć, o nie zapisywnaniu nr telefonu.
Podoba mi sie, fajny :ok: :vino:
dzięki ale jeszcze raz zmieniłem jak zwykle mam wątpliwości aby też granicy dobrego smaku nie przekroczyć
pozdrawiam :vino:
Ewa Włodek pisze:no, uśmiałam się, czytając.
:) :) :)
Ech, te kurorty...Nie byłabym sobą, jakbym starego dowcipu nie przytoczyła, który mi się dobija, żeby go wypuścić. Mam nadzieję, że się nie pogniewasz:
Otóż przełom XIX i XX wieku, Salcia się wybiera do wód, Icek żegna ją na dworcu:
- Salcie, ja ciebie proszę na uczciwość małżeńske, ty tak w te Krynice nie szalej...
- Ależ, Icuś, ja tobie pod hajrem przyrzekam, przyzwoicie zaszaleję, nie dalej jak do podwiązki...
Pojechała, a Icek cały w zazdrości, wykorzystał, że sąsiad właśnie wrócił z Krynicy, dorwał go i pyta:
- Abram, a czy ty tam moje Salcie widziałeś?
- Ano, widziałem Icek, widziałem, ale ona jakaś mnyszygene, czy co, bo podwiązkę na szyi nosi...

a ten "plik spinek" - to może czymś zastąp? Jeśli można doradzić, to może: "puszstości upchnięte w pancerzu z suwaków"?
:vino:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
dzięki za dowcip - jak zwykle kawały żydowskie są bardzo dobre
wniosłem zmiany - powinno być dużo lepiej

pozdrawiam :vino:

Katrina

Re: z Ciechocinka

#7 Post autor: Katrina » 01 lip 2013, 4:29

Żartobliwie-gorzki klimat. Podoba się.

Byłam w Ciechocinku, odwiedzałam właśnie babcię na wczasach, mam nadzieję, że aż tak nie szalała jak ci tutaj :jez:

Pozdrawiam

nienażarty
Posty: 302
Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18

Re: z Ciechocinka

#8 Post autor: nienażarty » 02 lip 2013, 22:06

nawet nie wiesz dziecko ile to lat babciom i dziadkom ubywa
ja wróciłem 10 kg młodszy:)))
pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”