Pani pałacu
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Pani pałacu
Wyszedł ostatni petent i zamknięto bramę,
spóźnieni urzędnicy już wstali od biurek,
znudzony portier przeszedł po schodach w dół, w górę,
zanim powierzył nadzór obiektywom kamer.
Gęsta cisza, dotychczas starannie ukryta,
wypełzła z ciasnych kątów, i już przestrzeń – dla niej,
a ekspansywna ciemność bierze w posiadanie
każdy następny pokój, kolejny korytarz.
Gdzieś tam, za którąś ścianą, skrzypnęła podłoga,
dyskretnie, od niechcenia dźwięknęła posadzka,
tak, jakby ktoś uważnie, lekką stopą stąpał.
Blade światło latarni rozlało się plamą,
na której tle mignęła eteryczna zjawa
ofiarnie strzegąc miejsca, gdzie jej krew przelano.
spóźnieni urzędnicy już wstali od biurek,
znudzony portier przeszedł po schodach w dół, w górę,
zanim powierzył nadzór obiektywom kamer.
Gęsta cisza, dotychczas starannie ukryta,
wypełzła z ciasnych kątów, i już przestrzeń – dla niej,
a ekspansywna ciemność bierze w posiadanie
każdy następny pokój, kolejny korytarz.
Gdzieś tam, za którąś ścianą, skrzypnęła podłoga,
dyskretnie, od niechcenia dźwięknęła posadzka,
tak, jakby ktoś uważnie, lekką stopą stąpał.
Blade światło latarni rozlało się plamą,
na której tle mignęła eteryczna zjawa
ofiarnie strzegąc miejsca, gdzie jej krew przelano.
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Pani pałacu
Biała Dama, nie wnikam z jakiego tym razem pałacu, one wszystkie z jednej rodziny i z jednej niemal legendy.
Utrwaliłaś pewnie kolejną krakowską historię, przekazywaną przez pokolenia, choć być może... roszczę sobie prawo do pomyłki.
I jak zawsze utrwalone ciekawym językiem
Utrwaliłaś pewnie kolejną krakowską historię, przekazywaną przez pokolenia, choć być może... roszczę sobie prawo do pomyłki.
I jak zawsze utrwalone ciekawym językiem

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: Pani pałacu


z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Pani pałacu
Czarna Dama, Coob, z pałacu Wielopolskich, gdzie się aktualnie mieści krakowski Magistrat. Według XIX-wiecznego świadectwa anonimowego "nocnego spowiednika" od Kapucynów, który ponoć uczestniczył w zdarzeniu, wezwany do penitenta in articulo mortis, była to młoda kobieta z rodziny Wielopolskich, ścięta w jednej z pałacowych sal z wyroku sądu patrymonialnego. Teraz - według świadectw pracowników Magistratu z różnych okresów - można ją w nocy usłyszeć, a czasem nawet - zobaczyć...coobus pisze: Biała Dama, nie wnikam z jakiego tym razem pałacu, one wszystkie z jednej rodziny i z jednej niemal legendy


cieszy mnie Twoje zdanie, Atojo...atoja pisze: tworzyć klimat ...to Twój niezbity atut



Kochani, najpiękniej Wam dziękuję za odwiedziny, za czas i za dobre, najlepsze słowa...
moc pozdrowień Wam posyłam...
Ewa
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Pani pałacu
Ewo, ma rację Coobus - nastrój, aż ciarki przechodzą.
Bardzo, bardzo dobrze napisany kolejny Twój sonet.
serdecznie
iTuiTam
Bardzo, bardzo dobrze napisany kolejny Twój sonet.
serdecznie
iTuiTam
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Pani pałacu
Po raz - zdaje się - trzeci .
Balowa sala choć pusta wydaje się pękać w szwach
Z uznaniem L.G.
Balowa sala choć pusta wydaje się pękać w szwach

Z uznaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Pani pałacu
o fajnie, że mi się udało stworzyć taki nastrój, Elżbieto...Jak słyszałam, nocni portierzy z naszego Magistratu unikaja wychodzenia z dyżurki podczas swojej zmiany, żeby nie spotkać Czarnej Damy...iTuiTam pisze: Ewo, ma rację Coobus - nastrój, aż ciarki przechodzą



w jednej z sal balowych tego pałacu odbywają się teraz posiedzenia Rady Miasta, a czasem - imprezy mniej oficjalne, podczas których autentycznie pęka w szwachLeon Gutner pisze: Balowa sala choć pusta wydaje się pękać w szwach

Bardzo mi się spodobało to, co powiedziałeś, Leonie...


Kochani, najpiękniej Wam dziękuję, że wstąpiliście, spojrzeliście i powiedzieliście tyle miłego...
moc serdeczności z uśmiechami Wam posyłam...
Ewa
Re: Pani pałacu
Klimat fajny i miła odskocznia od westchnień i filozofowania.
Nie byłbym sobą gdybym się jednak czegoś nie czepił.
Gdyby tu i ówdzie poprawić rytm, myślę że to dodatkowo wsparło klimat. Takie opowieści lubią jednostajną mroczną melodię. Pozdrawiam i dziękuję.
Nie byłbym sobą gdybym się jednak czegoś nie czepił.
To moim zdaniem jest masło maślane. O ile zwrot "dźwięknięcie" jest poetycką kwestią gustu, to mniemam iż pochodzi on od słowa "dźwięk" . Skrzypnięcie też jest dźwiękiem tak jak posadzka jest wierzchnią warstwą podłogi . Rozumiem że chodziło ci oddanie odgłosów drewna i kamienia, lecz jeśli wpiszesz choćby w google "kamienna podłoga", to zrozumiesz o co mi chodzi i że od dawna podłoga i posadzka oznaczają to samo.Gdzieś tam, za którąś ścianą, skrzypnęła podłoga,
dyskretnie, od niechcenia dźwięknęła posadzka,
Gdyby tu i ówdzie poprawić rytm, myślę że to dodatkowo wsparło klimat. Takie opowieści lubią jednostajną mroczną melodię. Pozdrawiam i dziękuję.