Tren

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Maryna
Posty: 12
Rejestracja: 20 sty 2013, 10:08

Tren

#1 Post autor: Maryna » 07 sty 2014, 17:38

W lśniącej przeszłości z każdą godziną
przygasa szczęścia cudowne światło.
Jak rozbitkowie - miłości płyną
w sen niepamięci codzienności tratwą.

Na stromym brzegu naszego czasu
smutku kamienie czarne się toczą.
Wpadają w rzekę ludzkiego płaczu,
cierpieniem dzień powszedni broczą.

Nie ma niczego. Tylko z oddali
Rozpacz przypływa statkiem z hebanu.
Światła miłości nikt nie zapali.
Jesteś już sam. I ja jestem sama.

szarobury
Posty: 378
Rejestracja: 29 kwie 2013, 0:06

Re: Tren

#2 Post autor: szarobury » 07 sty 2014, 22:05

Witaj, bardzo mocno zazgrzytało mi "codzienności" w czwartym wersie. Do tego wersu utrzymujesz się w 10 głoskach ze średniówką jak bozia przykazała po piątej głosce i raptem taki dysonans. Jeśli mógłbym coś doradzić - to poszukałbym jakiegoś innego atrybutu tej tratwy, tym bardziej, że w tej wersji masz tak przeokropną dla niektórych "dopełniaczówkę" za którą autorów powinno skazywać się na męki, a dla mnie jest tam po prostu inwersja, która niczego nie wnosi do wiersza. osobiście staram się wyrastać z szyku przestawnego - inwersji i dopuszczam je tylko dla utrzymania rytmu wiersza lub podtrzymania rymu.

rozbita czy jakikolwiek inny przymiotnik trzyzgłoskowy jest w stanie poszerzyć grono odbiorców, którzy nie będą wzdymali lekceważąco ust w tym miejscu.

Następny karambol mamy z zakończeniu kolejnej zwrotki. Tutaj raptem starczyło weny na 9 głosek i nic by się nie stało złego, wiem to ze swojego doświadczenia, gdyby się udało zachować rytm na piątej głosce, ale u Ciebie średniówka spadła na czwartą głoskę i widać gołym okiem, że jest nie do końca halo w tym wersie. I jeszcze czepnę się brzydko metafory z kamieniami, które broczą - byś może wynosisz to od terminu brukać, ale nie, ja na ten kompromis nie idą z Tobą, Maryno, Podpowiem cichutko znaczą - będziesz miała tak niedokładny rym, że nawet Glo się spodoba, ale jeszcze i tak zostaje problem z przesunięciem średniówki w tym wersie o głoskę.

I wreszcie docieramy do ostatniej zwrotki, która dla mnie jest niesamowicie przepiękna i poetycka, za nią dziękuję Maryno - złapałaś mnie nią za serce. Pozdrawiam i przepraszam za szczerość:)
dumała rada całą noc jak tu poskromić tego gbura
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Tren

#3 Post autor: coobus » 07 sty 2014, 22:24

Rzeczywiście, są zachwiania rytmu, ale ja nie rzucę kamieniem, po prostu sam nie jestem bez grzechu, kiedyś celowo i prowokacyjnie popełniałem takie grzechy, bo było mi to obojętne. Później, już dla świętego spokoju, żeby nie przekomarzać się z krytyką, odpuściłem sobie takie maniery. Tobie zalecam słuchanie tego, co Ci w duszy gra, być może też pójdziesz ze sobą na ugodę by przejść do następnej klasy.
Za wiersz, ładny i liryczny :rosa:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Tren

#4 Post autor: Henryk VIII » 08 sty 2014, 1:34

Witaj,
mi też się podoba. Na dobrą sprawę można :" w sen niepamięci codzienności tratwą." delikatnie poprawić na np. " w sen niepamięci chwiejną tratwą." albo coś w tym stylu i jest o.k.
Ja jestem na " tak" ;)

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Tren

#5 Post autor: Leon Gutner » 08 sty 2014, 9:28

Ładny wiersz - fajny klimat w temacie jaki lubię .
Ale Szary ma rację . I Leona napotyka karambol w ostatnich wersach każdej strofy .
Karambol ma cechy typowo rytmiczne .
W ostatniej strofie podwójnie bo nie umiem się doszukać rymu w - hebanu - sama.

Przez wzgląd na całą resztę wiersz jest absolutnie do pozytywnych odbiorów Leona zaliczony . :)

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Tren

#6 Post autor: Ewa Włodek » 10 sty 2014, 13:44

tren - poezja funeralna, poświęcona osobie zmarłej. Tutaj - jakby tren po mijającym życiu, miłości, wszystkim, co musi zostać po tej stronie życia, kiedy my przejdziemy - na druga. I to - jak najbardziej w porządku.
Niestety - z forma - gorzej, niż z treścią. Nie będę powtarzać po przedmówcach uwag, dotyczących rytmu. Ja bym sie przyczepiła, przykładowo, do tego:
Maryna pisze: smutku kamienie czarne się toczą.
moim zdaniem ta inwersja nic nie wnosi, więc nic też nie stoi na przeszkodzie, żeby było:
czarne kamienie smutku się toczą

i do tego:
Maryna pisze: cierpieniem dzień powszedni broczą
trudno - w każdym razie - mnie, ale może to moja ułomność - wyobrazić sobie dzień, zbroczony cierpieniem. Może warto poszukać innego rymu do "toczą", bo wiersz w swojej części znaczeniowej - fajny.
Co do moich uwag - oczywiście nie musisz się z nimi zgadzać.
:rosa: :rosa:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Tren

#7 Post autor: anastazja » 10 sty 2014, 20:49

Z wyczuciem delikatności - podoba mi się :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ono

Re: Tren

#8 Post autor: ono » 11 sty 2014, 10:56

są zachwiania rytmu, ale wiersz przedni :ok:


kamil

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”