Tren
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 20 sty 2013, 10:08
Tren
W lśniącej przeszłości z każdą godziną
przygasa szczęścia cudowne światło.
Jak rozbitkowie - miłości płyną
w sen niepamięci codzienności tratwą.
Na stromym brzegu naszego czasu
smutku kamienie czarne się toczą.
Wpadają w rzekę ludzkiego płaczu,
cierpieniem dzień powszedni broczą.
Nie ma niczego. Tylko z oddali
Rozpacz przypływa statkiem z hebanu.
Światła miłości nikt nie zapali.
Jesteś już sam. I ja jestem sama.
przygasa szczęścia cudowne światło.
Jak rozbitkowie - miłości płyną
w sen niepamięci codzienności tratwą.
Na stromym brzegu naszego czasu
smutku kamienie czarne się toczą.
Wpadają w rzekę ludzkiego płaczu,
cierpieniem dzień powszedni broczą.
Nie ma niczego. Tylko z oddali
Rozpacz przypływa statkiem z hebanu.
Światła miłości nikt nie zapali.
Jesteś już sam. I ja jestem sama.
-
- Posty: 378
- Rejestracja: 29 kwie 2013, 0:06
Re: Tren
Witaj, bardzo mocno zazgrzytało mi "codzienności" w czwartym wersie. Do tego wersu utrzymujesz się w 10 głoskach ze średniówką jak bozia przykazała po piątej głosce i raptem taki dysonans. Jeśli mógłbym coś doradzić - to poszukałbym jakiegoś innego atrybutu tej tratwy, tym bardziej, że w tej wersji masz tak przeokropną dla niektórych "dopełniaczówkę" za którą autorów powinno skazywać się na męki, a dla mnie jest tam po prostu inwersja, która niczego nie wnosi do wiersza. osobiście staram się wyrastać z szyku przestawnego - inwersji i dopuszczam je tylko dla utrzymania rytmu wiersza lub podtrzymania rymu.
rozbita czy jakikolwiek inny przymiotnik trzyzgłoskowy jest w stanie poszerzyć grono odbiorców, którzy nie będą wzdymali lekceważąco ust w tym miejscu.
Następny karambol mamy z zakończeniu kolejnej zwrotki. Tutaj raptem starczyło weny na 9 głosek i nic by się nie stało złego, wiem to ze swojego doświadczenia, gdyby się udało zachować rytm na piątej głosce, ale u Ciebie średniówka spadła na czwartą głoskę i widać gołym okiem, że jest nie do końca halo w tym wersie. I jeszcze czepnę się brzydko metafory z kamieniami, które broczą - byś może wynosisz to od terminu brukać, ale nie, ja na ten kompromis nie idą z Tobą, Maryno, Podpowiem cichutko znaczą - będziesz miała tak niedokładny rym, że nawet Glo się spodoba, ale jeszcze i tak zostaje problem z przesunięciem średniówki w tym wersie o głoskę.
I wreszcie docieramy do ostatniej zwrotki, która dla mnie jest niesamowicie przepiękna i poetycka, za nią dziękuję Maryno - złapałaś mnie nią za serce. Pozdrawiam i przepraszam za szczerość:)
rozbita czy jakikolwiek inny przymiotnik trzyzgłoskowy jest w stanie poszerzyć grono odbiorców, którzy nie będą wzdymali lekceważąco ust w tym miejscu.
Następny karambol mamy z zakończeniu kolejnej zwrotki. Tutaj raptem starczyło weny na 9 głosek i nic by się nie stało złego, wiem to ze swojego doświadczenia, gdyby się udało zachować rytm na piątej głosce, ale u Ciebie średniówka spadła na czwartą głoskę i widać gołym okiem, że jest nie do końca halo w tym wersie. I jeszcze czepnę się brzydko metafory z kamieniami, które broczą - byś może wynosisz to od terminu brukać, ale nie, ja na ten kompromis nie idą z Tobą, Maryno, Podpowiem cichutko znaczą - będziesz miała tak niedokładny rym, że nawet Glo się spodoba, ale jeszcze i tak zostaje problem z przesunięciem średniówki w tym wersie o głoskę.
I wreszcie docieramy do ostatniej zwrotki, która dla mnie jest niesamowicie przepiękna i poetycka, za nią dziękuję Maryno - złapałaś mnie nią za serce. Pozdrawiam i przepraszam za szczerość:)
dumała rada całą noc jak tu poskromić tego gbura
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Tren
Rzeczywiście, są zachwiania rytmu, ale ja nie rzucę kamieniem, po prostu sam nie jestem bez grzechu, kiedyś celowo i prowokacyjnie popełniałem takie grzechy, bo było mi to obojętne. Później, już dla świętego spokoju, żeby nie przekomarzać się z krytyką, odpuściłem sobie takie maniery. Tobie zalecam słuchanie tego, co Ci w duszy gra, być może też pójdziesz ze sobą na ugodę by przejść do następnej klasy.
Za wiersz, ładny i liryczny
Za wiersz, ładny i liryczny

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Tren
Witaj,
mi też się podoba. Na dobrą sprawę można :" w sen niepamięci codzienności tratwą." delikatnie poprawić na np. " w sen niepamięci chwiejną tratwą." albo coś w tym stylu i jest o.k.
Ja jestem na " tak"
mi też się podoba. Na dobrą sprawę można :" w sen niepamięci codzienności tratwą." delikatnie poprawić na np. " w sen niepamięci chwiejną tratwą." albo coś w tym stylu i jest o.k.
Ja jestem na " tak"

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Tren
Ładny wiersz - fajny klimat w temacie jaki lubię .
Ale Szary ma rację . I Leona napotyka karambol w ostatnich wersach każdej strofy .
Karambol ma cechy typowo rytmiczne .
W ostatniej strofie podwójnie bo nie umiem się doszukać rymu w - hebanu - sama.
Przez wzgląd na całą resztę wiersz jest absolutnie do pozytywnych odbiorów Leona zaliczony .
Z uszanowaniem L.G.
Ale Szary ma rację . I Leona napotyka karambol w ostatnich wersach każdej strofy .
Karambol ma cechy typowo rytmiczne .
W ostatniej strofie podwójnie bo nie umiem się doszukać rymu w - hebanu - sama.
Przez wzgląd na całą resztę wiersz jest absolutnie do pozytywnych odbiorów Leona zaliczony .

Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Tren
tren - poezja funeralna, poświęcona osobie zmarłej. Tutaj - jakby tren po mijającym życiu, miłości, wszystkim, co musi zostać po tej stronie życia, kiedy my przejdziemy - na druga. I to - jak najbardziej w porządku.
Niestety - z forma - gorzej, niż z treścią. Nie będę powtarzać po przedmówcach uwag, dotyczących rytmu. Ja bym sie przyczepiła, przykładowo, do tego:
czarne kamienie smutku się toczą
i do tego:
Co do moich uwag - oczywiście nie musisz się z nimi zgadzać.
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
Niestety - z forma - gorzej, niż z treścią. Nie będę powtarzać po przedmówcach uwag, dotyczących rytmu. Ja bym sie przyczepiła, przykładowo, do tego:
moim zdaniem ta inwersja nic nie wnosi, więc nic też nie stoi na przeszkodzie, żeby było:Maryna pisze: smutku kamienie czarne się toczą.
czarne kamienie smutku się toczą
i do tego:
trudno - w każdym razie - mnie, ale może to moja ułomność - wyobrazić sobie dzień, zbroczony cierpieniem. Może warto poszukać innego rymu do "toczą", bo wiersz w swojej części znaczeniowej - fajny.Maryna pisze: cierpieniem dzień powszedni broczą
Co do moich uwag - oczywiście nie musisz się z nimi zgadzać.


pozdrawiam serdecznie...
Ewa