Nie-sonet do Mariny Cwietajewej
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Nie-sonet do Mariny Cwietajewej
Ja ci sonetów nie napiszę,
Ni białym, ni klasycznym wierszem,
Ja ci sonetów nie napiszę,
Do tego nie dorosłam jeszcze.
Lecz razem z tobą, chociaż w myślach,
Idę przez miejsca, co cię znały,
Do Jełabugi właśnie przyszłam,
Przy sosnach rwą się kruche ślady.
Patrzę i myślę, która sosna
Na wieczność dała ci schronienie,
Mimo że byłaś tutaj obca,
Która, jak siostrę, tuli ciebie?
Ech, poetesso, lata biegną
I bardzo się zmieniła ziemia,
Inne nam światła gaszą ciemność,
Lamp filujących dawno nie ma.
Już nie kołyszą się na hakach,
Nie bawią mroku tańcem cieni.
Ty hak dla siebie odnalazłaś,
By wpełznąć w ciszę nieistnienia.
Tej ciszy nie da się odwołać,
Lecz twoje wiersze ciągle żyją,
Z ziemi ku gwiazdom płyną słowa:
- Jesteś wśród swoich. Śpij, Marino!
Ni białym, ni klasycznym wierszem,
Ja ci sonetów nie napiszę,
Do tego nie dorosłam jeszcze.
Lecz razem z tobą, chociaż w myślach,
Idę przez miejsca, co cię znały,
Do Jełabugi właśnie przyszłam,
Przy sosnach rwą się kruche ślady.
Patrzę i myślę, która sosna
Na wieczność dała ci schronienie,
Mimo że byłaś tutaj obca,
Która, jak siostrę, tuli ciebie?
Ech, poetesso, lata biegną
I bardzo się zmieniła ziemia,
Inne nam światła gaszą ciemność,
Lamp filujących dawno nie ma.
Już nie kołyszą się na hakach,
Nie bawią mroku tańcem cieni.
Ty hak dla siebie odnalazłaś,
By wpełznąć w ciszę nieistnienia.
Tej ciszy nie da się odwołać,
Lecz twoje wiersze ciągle żyją,
Z ziemi ku gwiazdom płyną słowa:
- Jesteś wśród swoich. Śpij, Marino!
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Nie-sonet do Mariny Cwietajewej
Liliano, poetesso -
Lucilka
Uchwyciłaś nastrój i ducha tej innej Wielkiej Poetessy i jej tragicznego losuLiliana pisze:Ech, poetesso, lata biegną
I bardzo się zmieniła ziemia,
Inne nam światła gaszą ciemność,
Lamp filujących dawno nie ma.
Wzruszyłaś Lili, dziękujęLiliana pisze:Ty hak dla siebie odnalazłaś,
By wpełznąć w ciszę nieistnienia.
Tej ciszy nie da się odwołać,
Lecz twoje wiersze ciągle żyją,
Z ziemi ku gwiazdom płyną słowa:
- Jesteś wśród swoich. Śpij, Marino!

Lucilka
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Nie-sonet do Mariny Cwietajewej
Śliczny wiersz Liliano.


-
- Posty: 554
- Rejestracja: 10 lis 2011, 10:37
- Lokalizacja: Niemcy
- Kontakt:
Re: Nie-sonet do Mariny Cwietajewej
To jest piekna poezja, Lilu.
Serdecznie Cie gratuluje


Serdecznie Cie gratuluje


- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Nie-sonet do Mariny Cwietajewej
Nie ma co kawałek dobrego lirycznego dziękczynienia .
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Nie-sonet do Mariny Cwietajewej
A ja dziękuję za poetessę. Raczej na wyrost, ale przeczytać miło.Lucile pisze:Wzruszyłaś Lili, dziękuję
Serdeczności,

Wielkie dzięki, Ed.EdwardSkwarcan pisze:Śliczny wiersz
Pozdrawiam

Staram się, Stello, nie zawsze się udaje.Stella pisze:Kawał dobrej roboty
Pozdrawiam

Dziękuję, Basiu i pozdrowienia ślę.bartosia pisze:Serdecznie Ci gratuluję![]()
![]()

Przyjemnie czytać takie słowa, Leo.Leon Gutner pisze:Nie ma co kawałek dobrego lirycznego dziękczynienia .
Pozdrawiam

- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Nie-sonet do Mariny Cwietajewej
Z podziękowaniem, Gruszko.Gruszka pisze:Śliczny wiersz!

- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Nie-sonet do Mariny Cwietajewej
Ja też Ci dziękuję za ten wiersz. Cwietajewa byłaby dumna. Kto wie, może nawet zazdrosna.



” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein