Wpuść mnie... wpuść do snu o malinach

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Wpuść mnie... wpuść do snu o malinach

#1 Post autor: alchemik » 04 mar 2018, 16:47

Dokąd odchodzi spod ruchliwych powiek
kryjących pary leszczynowych gałek
dlaczego pamięć nic mi nie podpowie
tropię je tropię pióra rozsypane

na śniegu w kartach wymęczonej bieli
w zamieciach z róży flamingi wolałem
ktoś krucze pierza zgubił i podścielił
czy koszmar śniłaś a może wspaniale

koliłaś krwawnie początkiem jesieni
sny malinowe kolcami rysując
żądz kropelkami i na nagiej skórze

może bym jednak obudził cię czule
słodki rytuał przemycił ból dłużej
wpuszczony raz już zatrzymam pościele
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Wpuść mnie... wpuść do snu o malinach

#2 Post autor: Leon Gutner » 05 mar 2018, 17:31

Nooo mógłbym powiedzieć z czystym sumieniem że to jak spod Leonowego pióra - a tu proszę - Twojego autorstwa Al .
Powinieneś pisywać rymowane erotyki jak najczęściej .

Z uznaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Wpuść mnie... wpuść do snu o malinach

#3 Post autor: Nula.Mychaan » 05 mar 2018, 19:27

Czyta sie z przyjemnością, ale
alchemik pisze:
04 mar 2018, 16:47
kryjących pary leszczynowych gałek
Mam tylko głupie skojarzenie, raczej horrorystyczne. W tym miejscu trochę mi liryzm przez moje skojarzenia kuleje.
alchemik pisze:
04 mar 2018, 16:47
na śniegu w kartach wymęczonej bieli
w zamieciach z róży flamingi wolałem
Sorki Jerzy ale straszny zamęt w tej strofce. nie rozumiem skąd ta róża w zamieci i jakim cudem z tej róży wołałeś te flamingi.
Pewnie czegoś tu nie rozumiem do końca.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Wpuść mnie... wpuść do snu o malinach

#4 Post autor: alchemik » 05 mar 2018, 23:14

Dziękuję, Leonie jeszcze raz.
Nula, mogłaś się zakałapućkać o ile nie odczytałaś przeciwieństwa różu do czerni.
Piór flaminga do piór kruków. Przy czym pióra mają tu dwojakie znaczenie.
Wprowadziłem też przed tym dodatkową, metaforyczną zamieć wiosenną z róż, i jej płatków.
Zima dotyczyła białych kart. Spisanie ich miało nadejść z nadejściem wiosny czarnym lub różowym piórem (atramentem).
To wcale nie takie hermetyczne, jak się wczytać.
Pamiętasz jak epatowałaś błękitną krwią mięczaków? Też metafora.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”