- Podwórze tak tu małe, tak ciasne, że moje
okno przeciwko oknu uchyla firanki
ręka starej kobiety, troszczącej się o mnie
Schodzi ze mną po schodach, gdzie ten rudy chłopiec
co chorował na Downa, szczur w potrzask złapany
oddaje mi po latach to, co było moje
Nieuleczalne piękno... zatrzymuję oddech
jak wtedy, kiedy śmiał się, tknięty kamieniami
rękę zdejmując z czoła wyciągał ją do mnie
Uciekałem od tego obrazu spod powiek
a on czekał z krwią w dłoni, przez uśmiech złapany
skazany niesłusznie na całe życie moje
Patrzyliśmy na siebie - na zewnątrz, w wieczorze
śnieg zamykał latarnie, zmieniały się trawy
z czasem deszcze i wiatry skłóciły się o mnie
Bym już wracał, po schodach, znów wyższych o stopień
do wspomnień - tych sprzed chwili, tych zaraz nad ranem
na podwórze tak małe i ciasne, bo moje
w ręce starej kobiety troszczącej się o mnie
okno
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
okno
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: okno
nie będzie to w żadnym wypadku, odkrywczy komentarz, ale nic innego po pierwszym czytaniu, nie przychodzi mi do głowy, jak stwierdzenie, że wiersz głównie oparty na powtarzających się zaimkach.
Jestem pewna, że napiszesz obszerne wyjaśnienie o konieczności etc... ale zdania nie zmienię, że co najmniej połowa ich ad kosz
Jestem pewna, że napiszesz obszerne wyjaśnienie o konieczności etc... ale zdania nie zmienię, że co najmniej połowa ich ad kosz
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: okno
Jest tylko moje - o mnie, jako symbol drogi przez życie: ode mnie (tego z dzieciństwa) do mnie (dzisiejszego).e_14scie pisze:nie będzie to w żadnym wypadku, odkrywczy komentarz, ale nic innego po pierwszym czytaniu, nie przychodzi mi do głowy, jak stwierdzenie, że wiersz głównie oparty na powtarzających się zaimkach.
Jestem pewna, że napiszesz obszerne wyjaśnienie o konieczności etc... ale zdania nie zmienię, że co najmniej połowa ich ad kosz
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: okno
nie w ten sposób
nie tymi środkami, bo wiersz zapchany zaimkami do tego stopnia, staje się leksykalnie ubogi.
Ale, cóż...
Może inni wyrażą odmienną opinię, ja go widzę tak.
A że Twoje ONO, to nie musisz tego w kółko zaznaczać. Generalnie zaczyna mnie męczyć, komentowanie Twoich wierszy, gdy - mówiąc kolokwialnie - masz to gdzieś. Nie zapominaj jednak, że nie usiłuję Cię zniechęcić, czytam i komentuje, jak odbieram. To tylko, ja.
nie tymi środkami, bo wiersz zapchany zaimkami do tego stopnia, staje się leksykalnie ubogi.
Ale, cóż...
Może inni wyrażą odmienną opinię, ja go widzę tak.
A że Twoje ONO, to nie musisz tego w kółko zaznaczać. Generalnie zaczyna mnie męczyć, komentowanie Twoich wierszy, gdy - mówiąc kolokwialnie - masz to gdzieś. Nie zapominaj jednak, że nie usiłuję Cię zniechęcić, czytam i komentuje, jak odbieram. To tylko, ja.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: okno
Tutaj w tle dochodzi jeszcze w domyśle własna niemoc i poprzez nią przychodzi zrozumienie czyjejś ułomności z dzieciństwa.ble pisze:Wielka uroda w tych zaimkach. skazany niesłusznie na całe życie - jedyny ratunek w wydobywaniu siebie, każdego dnia.
Dziękuję

-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: okno
Ależ nie zniechęcasz mniee_14scie pisze:nie w ten sposób
nie tymi środkami, bo wiersz zapchany zaimkami do tego stopnia, staje się leksykalnie ubogi.
Ale, cóż...
Może inni wyrażą odmienną opinię, ja go widzę tak.
A że Twoje ONO, to nie musisz tego w kółko zaznaczać. Generalnie zaczyna mnie męczyć, komentowanie Twoich wierszy, gdy - mówiąc kolokwialnie - masz to gdzieś. Nie zapominaj jednak, że nie usiłuję Cię zniechęcić, czytam i komentuje, jak odbieram. To tylko, ja.

kiedy stają się nieczytelne, dokąd mogę się zapuścić fantazją, czy pomysłowością.
Co do powtórzeń, już taki urok villanellopodobnych utworów.

Re: okno
szczerze mówiąc wkurzasz mnie tymi swoimi tłumaczeniami...
najlepiej próbuj wydać od razu po dwie książki, tomik + analizę (pod przybranym nazwiskiem)
właściwie każdy z nas mógłby obronić się przed krytyką podobnie jak ty to czynisz (dorabiając błędom ideologię)
jaki jest wiersz każdy widzi...
Pozdr.
najlepiej próbuj wydać od razu po dwie książki, tomik + analizę (pod przybranym nazwiskiem)
właściwie każdy z nas mógłby obronić się przed krytyką podobnie jak ty to czynisz (dorabiając błędom ideologię)

jaki jest wiersz każdy widzi...
zapchany zaimkami do tego stopnia, staje się leksykalnie ubogi.

Pozdr.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: okno
Po co? I tak nie przeczytaszArti pisze:szczerze mówiąc wkurzasz mnie tymi swoimi tłumaczeniami...
najlepiej próbuj wydać od razu po dwie książki, tomik + analizę (pod przybranym nazwiskiem)

Toteż rym moje - o mnie jest tak naprawdę tylko jeden, a to że powraca jest już urodą villanelli.
Ja widać nie wiedziałeś tego.
Tak to i można teorię względności zbesztać kierując się własnym widzimisię (co zresztą długo robiono.)
Pozdrawiam.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: okno
Prawo Autora, Arti.Arti pisze:szczerze mówiąc wkurzasz mnie tymi swoimi tłumaczeniami...
Co do powtórzeń zaimków - wydaje mi się, że ten utwór jest inspirowany formą villanelli - więc przynajmniej część z nich można uzasadnić.
Co nie oznacza, że jest ich za dużo także i w innych miejscach wiersza.
Zawsze jednak warto zamiast zaimków, które mogą, w nadmiarze, odstraszać, szukać innych określeń, bardziej obrazowych. Pokaż czytelnikowi coś więcej, zamiast faszerować wiersz odnośnikami do siebie samego.
Utwór ma jednak ciekawe, według mnie, fragmenty, przemawia do mnie jego nostalgiczna nuta, pomijając te nieszczęsne zaimki - myśl jest bardzo zręcznie poprowadzona, o co niełatwo przy villanelli.
Ogólnie jestem na tak.
Pozdrawiam,

Glo.
PS. Jak pisałam ten koment, nie widziałam jeszcze odpowiedzi Autora.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl