jesień
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: jesień
Dobry wieczór Eko,
jesiennie
pięknie
Pozdrawiam
Lucile
jesiennie

Pozdrawiam
Lucile

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: jesień
Myślę, że równie dobrze tytułem mógł by być wieczór...
A najlepiej coś jak najmniej banalnego, przecież jesień zdarza się co rok, wieczór - co dnia.
Zapewne nie o takiej jesieni piszesz, to jest i pożegnanie i prawie płacz i trzymanie "wysokiego" nastroju "mimo wszystko".
Tak bym chciał, aby to tylko wyjazd.
Niebanalna jest własna śmierć.
A najlepiej coś jak najmniej banalnego, przecież jesień zdarza się co rok, wieczór - co dnia.
Zapewne nie o takiej jesieni piszesz, to jest i pożegnanie i prawie płacz i trzymanie "wysokiego" nastroju "mimo wszystko".
Tak bym chciał, aby to tylko wyjazd.
Niebanalna jest własna śmierć.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: jesień
Dzięki, Lucile
Leszku, ująłeś mnie tymi słowami. To był wyjazd. Dzięki za podzielenie się odbiorem.


Leszku, ująłeś mnie tymi słowami. To był wyjazd. Dzięki za podzielenie się odbiorem.

- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: jesień
A może skowronki?eka pisze:i jakby to nie pożegnanie było
uśmiechy pełne otuchy
jak jaskółki
wysoko fruwały między nami
choć
zanosiło się na deszcz

Pożegnania są - uwaga patos! - jak kamienie milowe, albo... kamyki w zależności od ich ważkości.
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: jesień
Myślę, że peelom było wtedy bliżej do łabędzi niż jaskółek
Jak zwykle u Ciebie, Ewuniu - magia miesza się z doskonałym warsztatem

Jak zwykle u Ciebie, Ewuniu - magia miesza się z doskonałym warsztatem

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: jesień
ot i sprzeczność!
Ale faktycznie, trzeba przyznać, że deszcz,
to swoisty orędownik rozstań, chociaż sam w sobie,
lubi akurat spajać i stąd pewnie nawet
podwójna sprzeczność...
Ale faktycznie, trzeba przyznać, że deszcz,
to swoisty orędownik rozstań, chociaż sam w sobie,
lubi akurat spajać i stąd pewnie nawet
podwójna sprzeczność...

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: jesień
iTuiTam pisze:A może skowronki?
No niestety, stety - muszą być jaskółki. Nie zaobserwowaliście, że jaskółki latają nisko nad ziemią przed deszczem?Fałszerz komunikatów pisze:Myślę, że peelom było wtedy bliżej do łabędzi niż jaskółek
Na tym opiera się konstrukcja tych wersów.
I tak Alek ma rację, chodzi o sprzeczność, ale w tym sensie, że metaforyczny deszcz (rozstanie) poprzedzone było pogodą uśmiechu (jaskółki w taki czas latają wysoko).
Bardzo Wam dziękuję za wizytę i podzielenie się odbiorem.
Mimo banalności tytułu zauważonej przez Leszka.

