po słonecznej ścieżce
chodziła
tuląc się do drzew
błagała o godną
śmierć
po poprawkach
tuląc się do traw
na słonecznej ścieżce
błagała
o godną śmierć
depresantka
depresantka
Ostatnio zmieniony 23 paź 2012, 19:40 przez iskierka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: depresantka
na słonecznej ścieżce
tuliła się do drzew
szukając prześwitu
w stronę śmierci
Tak mi się wymyśliło.

tuliła się do drzew
szukając prześwitu
w stronę śmierci
Tak mi się wymyśliło.

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: depresantka
i świetnie Ci się wymyśliło, Glo
wyciągaj wnioski, iskierko

wyciągaj wnioski, iskierko

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: depresantka
tuląc się do traw
na słonecznej ścieżce
błagała
o godną śmierć
a mnie - tak, Iskierko...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
na słonecznej ścieżce
błagała
o godną śmierć
a mnie - tak, Iskierko...


Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: depresantka
I tutaj jest to, czego szukam w miniaturach 
Jest słoneczna ścieżka - coś, co pozwala myśleć, że życie jest piękne. Jakaś euforia, ciepło, piękno natury.
Tulenie się do drzew - jak rozkosznie jest móc korzystać z darów ziemi, współistnieć z nimi. Kochając je, niemalże czujemy, jak one kochają nas. Wspaniałe uzupełnianie się natury z człowiekiem.
I cóż...marzenie o śmierci w tych obrazach...Błaganie o koniec, gdy wokół tak pięknie, nastrojowo.
Właśnie.
To daje do myślenia. Tu jest przekaz, niepokój, emocje, które każą nazwać to, o czym czytamy.
Tą drogą można śmiało iść pisząc miniatury

Jest słoneczna ścieżka - coś, co pozwala myśleć, że życie jest piękne. Jakaś euforia, ciepło, piękno natury.
Tulenie się do drzew - jak rozkosznie jest móc korzystać z darów ziemi, współistnieć z nimi. Kochając je, niemalże czujemy, jak one kochają nas. Wspaniałe uzupełnianie się natury z człowiekiem.
I cóż...marzenie o śmierci w tych obrazach...Błaganie o koniec, gdy wokół tak pięknie, nastrojowo.
Właśnie.
To daje do myślenia. Tu jest przekaz, niepokój, emocje, które każą nazwać to, o czym czytamy.
Tą drogą można śmiało iść pisząc miniatury

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"