Las

Apelujemy o umiar, jeśli chodzi o długość publikowanych tekstów.

Moderatorzy: Gorgiasz, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Las

#1 Post autor: eka » 29 maja 2017, 20:04

Wiszący zegar szafkowy wybija siedemnastą. Sprawdzasz pocztę na tablecie i uśmiechasz się nieznacznie. Lokal dyskretnie podświetlają chińskie lampki z porcelany, słoneczne latarenki stolików. Klasyczne burdelówki – oceniłeś na pierwszym spotkaniu. Jest prawie pusto, tylko my i para starych gejów na północnym końcu sali. Przytulne wnętrze zapada w mrok jak to późne, zimowe popołudnie.
Rozgrzewająca herbata z imbirem dopełnia poczucie komfortu. Upragniony błogostan po nerwowym dniu.
I wtedy, w umieraniu ostatniego dźwięku starego zegara, w kocim rozleniwieniu i z kruchą filiżanką przy ustach twój wzrok przenosi z ciepłego, beżowego fotela na metalowy blat sterylnego laboratorium. Fachowo, wzdłuż linii brwi odrywa pasmo skóry, przeciera wybroczyny i kładzie pod ogromny, biały mikroskop. Ociekam nagością, bezradną, bo spotęgowaną zaskoczeniem. Ani razu tak nie patrzyłeś. Rozdygotana filiżanka zatrzymuje się przed czarnym spodkiem ozdobionym żółtym pawiem, krzyczą bezgłośnie nieproporcjonalnie duże, błękitne oczka na jego szeroko rozłożonym ogonie. Zanim ją odstawię, pytam sukinsyna:
- No i czym jestem? Sercem królika, bonobo z drucikami w skroni... bladą tkanką na szklanej płytce?
Kącik jego ust unosi się pół centymetra poniżej naszej średniej dialogowej. Prawa dłoń chwyta moją lewą, a druga, znaczona pod przegubem eleganckim, czarnym tatuażem żmijki (tyle razy rozgrzewanej językiem), rozwiera podkurczone palce. Zwężone źrenice sondują blade doliny i różowe wzniesienia jak ten pieprzony chiromanta z Toronto, który pięć lat temu odczytał niemal wszystkie upadki oraz zapowiedział kolejny.
- Powiedz coś!
- Wykańczam sytuacyjnie sarenki odstające od stada, w porze mojego obiadu.
Wyrywam dłoń. Okrągły blat stolika wiruje jak biedna, porzucona stacja kosmiczna, zimno mi. Na obrzeżach skulonej filiżanki osiada szadź, a on się szczerzy.
- I co wtedy czujesz?
- Gdy widelcem wydłubuję załzawione oko? Po latach safari już niewiele.
Która poraniła go tak, że został cynicznym łowcą? Nawet nie będę próbowała dochodzić, nie lubi być podglądanym. Adrenalina kopie, gorączkowo szukam skutecznego scenariusza. Najważniejsze to być przygotowaną. Wiem, będzie próbował, tak wiem, w lawinowym osaczeniu muszę zapamiętać kierunek dopływu powietrznych chmur. Doceniam, że ostrzegł. Od ściśniętego w węzeł żołądka płynie decyzja.
- Zadzwoń lub napisz, kiedy będziesz głodny.
Milczy. Banknot kładę obok filiżanki z japońskiej porcelany. Kiwa głową. Dojście do przeszklonych drzwi zabiera dwie sekundy. Źle, besztam się, odbierając od leciwego szatniarza podrasowane lisie futro, trzeba było mi iść po czerwonym dywanie powoli, powoli...

*
Zmrożony las pochyla się nade mną i sprawdza.
Masz dziurę w sercu.
Nie masz włosów i rzęs.
Twoja macica wyje w skurczach.
Ronisz i nie urodzisz.
Z oczodołu wypływa ci strzęp mózgu.
Byłaś jego kolejnym obiadem, po prostu.

Zmrożony las pochyla się nade mną i sprawdza.
Masz dziurę w sercu.
Nie masz włosów i rzęs.
Twój zakrwawiony penis leży obok głowy.
Nie podniecisz się już nigdy.
Z oczodołu wypływa ci strzęp mózgu.
Byłeś jej kolejnym obiadem, po prostu.

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Re: Las

#2 Post autor: witka » 29 maja 2017, 20:15

Las nocą rośnie. Otchłań otwiera usta ogromne chłonie i ssie.
Z sarenek odstających od stada składa się nasza populacja.

Myślę, że kilka razy miałem wątpliwe szczęście i chyba może niewątpliwy honor, że ktoś mógł to odreagować.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Las

#3 Post autor: eka » 30 maja 2017, 6:33

witka pisze:Z sarenek odstających od stada składa się nasza populacja.
Nasza - w jakim podzbiorze ludzkim? Ciekawe.

Dzięki, Witka.

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Re: Las

#4 Post autor: witka » 30 maja 2017, 7:26

Eko w pokrywaniu się, przenikaniu podzbiorów.
Chyba, że ja i mój jesteśmy endeniczni.
Sorry, że znowu masz ze mną kłopoty.
Nawet jak śpię to jestem po piećdziesiątce.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: Las

#5 Post autor: Gorgiasz » 30 maja 2017, 9:25

Znakomity tekst, jeden z najlepszych jakie czytałem. :bravo:
Lewy kącik jego ust nieznacznie zmienia położenie, unosi się na pół centymetra poniżej naszej średniej dialogowej.
Usunąłbym „na”.
Okrągły blat stolika odrywa się od kształtnej nogi i kręci się nad głową jak biedna, porzucona stacja kosmiczna, zimno mi.
Usunąłbym drugie „się”.

(I „ukradłaś” mi tytuł mojego jedynego, nieopublikowanego opka (chociaż jest zupełnie o czymś innym).:smoker: )

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Re: Las

#6 Post autor: mirek13 » 30 maja 2017, 15:27

Nie lubię powiedzieć, że lubię. Jak każdy, egocentryczny Maruda.
Ale powiem - doskonały tekst, Ewo.
Powstawało we mnie i na mnie parę rzeczy po lekturze. Włoski już opadły :wstyd:

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: Las

#7 Post autor: Nula.Mychaan » 30 maja 2017, 18:22

O kurcze Ewa, mam gęsią skórkę, świetne opowiadanie, a właściwie proza poetycka.
Jestem pod wielkim wrażeniem
:bravo: :rosa:
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Las

#8 Post autor: eka » 30 maja 2017, 19:48

Gorgiasz pisze:Znakomity tekst, jeden z najlepszych jakie czytałem. :bravo:
Lewy kącik jego ust nieznacznie zmienia położenie, unosi się na pół centymetra poniżej naszej średniej dialogowej.
Usunąłbym „na”.
Okrągły blat stolika odrywa się od kształtnej nogi i kręci się nad głową jak biedna, porzucona stacja kosmiczna, zimno mi.
Usunąłbym drugie „się”.

(I „ukradłaś” mi tytuł mojego jedynego, nieopublikowanego opka (chociaż jest zupełnie o czymś innym).:smoker: )
:kiss:
Zrobione, jak ja Ci się odwdzięczę, mam ogromny dług korektorski i nie tylko. Podglądam Twój plastyczny warsztat twórczy, oj, nawet nie wiesz jak często. Ale Lasu oczyma nie zarejestrowałam, to pewnie coś innego:)

-------------
witka pisze: Eko w pokrywaniu się, przenikaniu podzbiorów.
: ) A miałam podejrzenie, że masz na myśli wyrobników pióra.

------------
mirek13 pisze:Powstawało we mnie i na mnie parę rzeczy po lekturze.
Ciekawe czy owe 'rzeczy' miały powiązania z Twoim ostatnim opowiadaniem:)

-----------
Nula.Mychaan pisze:właściwie proza poetycka.
Chcę, nie chcę, zawsze się mi wciśnie:)

---------------------------------------------------------------------------------
Dziękuję Wam pięknie.
:)

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

Re: Las

#9 Post autor: mirek13 » 30 maja 2017, 21:03

Oczywiście, że miało powiązania, ale to nic nie ma do mojej oceny :smoker:

Halmar

Re: Las

#10 Post autor: Halmar » 30 maja 2017, 23:49

W trakcie czytania nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że grzebałaś w mojej głowie.
Rewelacja.
Smakowity kawał prozy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „OPOWIADANIA”