Okruch 1
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- Alicja Jonasz
- Posty: 1044
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
- Płeć:
Okruch 1
Teraz rozglądała się wokół nieco uważniej niż zwykle. Świat nadal był pełen tajemnic. Dziękowała za to. Nie, nie Bogu. Nie jemu była wdzięczna. Nie wierzyła od dawna, czasem udawała. Uznała, że tak będzie lepiej. Upływający czas nie wymazał z pamięci pytań, które stawiała jako dziecko. Zapisały się w duszy na zawsze, wrosły głęboko. Nie mówiła o nich głośno. Czasem zdradzało ją spojrzenie, a wtedy musiała szukać wytłumaczenia dla tego nagłego zamyślenia, zapatrzenia. "Nie, nie jest mi smutno, nic się nie stało, to tylko zmęczenie, ból głowy", odpowiadała pośpiesznie i rzucała naprędce wymyślony żart odwracający uwagę natręta. Chciała, by zostawiono ją w spokoju. "Jestem naprawdę zmęczona", myślała, patrząc na ludzi. Nie musiała wsłuchiwać się w treść rozmów, wiedziała, czego dotyczyły. Była w stanie przewidzieć wszystko, każdy gest, każde słowo. Ludzie przestali ją zaskakiwać. Mimo to pragnęła żyć. Smakowała każdy kęs czasu i nigdy nie czuła się nasycona. Zawsze brakowało tego jednego do spełnienia. Jednego kęsa! Szukała go, węszyła, pragnęła... Tymczasem trzeba było znaleźć jakieś zajęcie, by uspokoić męża. Był dobry i nie zasługiwał na rozczarowanie. Musiała grać dla niego, każdego dnia zasługiwał na najlepszy spektakl. Wchodziła więc w rolę perfekcyjnie ucharakteryzowana i wtedy widziała go szczęśliwym.
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: Okruch 1
W tak krótkim fragmencie końcówka "ła" - dwadzieścia cztery razy. Tak nie można.Teraz rozglądała się wokół nieco uważniej niż zwykle. Świat nadal był pełen tajemnic. Dziękowała za to. Nie, nie Bogu. Nie jemu była wdzięczna. Nie wierzyła od dawna, czasem udawała. Uznała, że tak będzie lepiej. Upływający czas nie wymazał z pamięci pytań, które stawiała jako dziecko. Zapisały się w duszy na zawsze, wrosły głęboko. Nie mówiła o nich głośno. Czasem zdradzało ją spojrzenie, a wtedy musiała szukać wytłumaczenia dla tego nagłego zamyślenia, zapatrzenia. "Nie, nie jest mi smutno, nic się nie stało, to tylko zmęczenie, ból głowy", odpowiadała pośpiesznie i rzucała naprędce wymyślony żart odwracający uwagę natręta. Chciała, by zostawiono ją w spokoju. "Jestem naprawdę zmęczona", myślała, patrząc na ludzi. Nie musiała wsłuchiwać się w treść rozmów, wiedziała, czego dotyczyły. Była w stanie przewidzieć wszystko, każdy gest, każde słowo. Ludzie przestali ją zaskakiwać. Mimo to pragnęła żyć. Smakowała każdy kęs czasu i nigdy nie czuła się nasycona. Zawsze brakowało tego jednego do spełnienia. Jednego kęsa! Szukała go, węszyła, pragnęła... Tymczasem trzeba było znaleźć jakieś zajęcie, by uspokoić męża. Był dobry i nie zasługiwał na rozczarowanie. Musiała grać dla niego, każdego dnia zasługiwał na najlepszy spektakl. Wchodziła więc w rolę perfekcyjnie ucharakteryzowana i wtedy widziała go szczęśliwym.
- Alicja Jonasz
- Posty: 1044
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
- Płeć:
Re: Okruch 1
Gorgiaszu, no przegięłam z tym "ła"...
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
-
- Posty: 335
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:14
- Lokalizacja: Katowice/Jędrzejów/Kraków
Re: Okruch 1
Może i tych "łłów" za dużo, ale tekst dobry. Zrobił co miał zrobić, czyli zasmucił i pognębił. Dobrze, że najdalej za pół godziny idę spać.
A jutro znów poniedziałek...
A jutro znów poniedziałek...

- Alicja Jonasz
- Posty: 1044
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
- Płeć:
Re: Okruch 1
Jest już poniedziałek, śniadanie, trzeba do pracy... Enbers, dziękuję za wizytę:)
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Okruch 1
Nieciekawy tytuł, nieprzyciągający w ogóle. Jeśli już, zapisałabym "Okruch pierwszy".
"-ła" dużo, ale ciężko coś z tym zrobić.
Trzy razy masz też "musiała". Może jeszcze pomyślę, co i jak by tu pozmieniać.
Pozdrawiam
Patka
"-ła" dużo, ale ciężko coś z tym zrobić.
Trzy razy masz też "musiała". Może jeszcze pomyślę, co i jak by tu pozmieniać.
Pozdrawiam
Patka
- Alicja Jonasz
- Posty: 1044
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
- Płeć:
Re: Okruch 1
Można pozmieniać, rozbudowując tekst, czyniąc go fragmentem większej całości:) Dziękuję za pochylenie się na tym "okruchem":)
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: Okruch 1
Większość komentarzy odnosi się jak widzę do techniki. Dla mnie to bardzo ciekawa proza poetycka, mocno nacechowana emocjonalnie, realistyczna i trudna. Pozdrawiam 

" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert