Sede Vacante pisze:Czysta prawda. A że powiedziana krzykiem?
No właśnie problem w tym, że między prawdą a tępą agitką jest jednak pewna różnica.
Jeśli ktoś uważa, że nazwaniem kurwami i złodziejami wszystkich en bloc, którzy rządzą
jest czystą prawdą, to ja się takiej "prawdy" aż za dużo nasłuchałem z ust ludzi ziejących
nienawiścią, których jedyną intencją jest zajęcie miejsca przy korycie
kosztem poprzednich.
Nie posądzam Autora wprawdzie o takie intencje, jednakże jest to typowy poplon
"kanalizowania nienawiści", który jest elementem politycznej manipulacji i socjotechniki
stosowanej przez środowiska polityczne, jak zauważyłem, zwłaszcza skrajnie prawicowe,
które w rzeczywistości poziomem etyki raczej nie wyróżniają się in plus od średniej.
I żadna konstruktywna krytyka nie jest możliwa wobec tekstu,który nie ma cech
sztuki, a jedynie politycznej agitki (tudzież prowokacji). A co do wulgaryzmów, mnie osobiście
raczej śmieszą niż oburzają. Ktoś w miarę mądry powiedział, że jeśli piszesz wulgarnie, dajesz
doskonały argument, tym którzy cię nie chcą słuchać, żeby cię nie słuchali i ja się z tym zgadzam,
a rewolucja...cóż Stalin czy Mikołaj II...niech każdy wybiera jaki rodzaj zamordyzmu lubi,
jeśli demokracja jest do dupy.