(z wyznań starego weterana)

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Podróżniczka
Posty: 515
Rejestracja: 19 kwie 2015, 10:07

(z wyznań starego weterana)

#1 Post autor: Podróżniczka » 09 sty 2016, 11:01

śniło mi się
że wypiłem pełne szklanki marzeń
lecz odbić mi się nie chciały
więc zagryzłem je miętą
bee bee
zwymiotowałem

kino trójwymiarowe
po drodze zahaczyłem

sceny masowoszare
rozbiegane poodrywane części
ludów samosięścinających
ptaki jak smoki ziejące
odorem ziarna spleśniałego


zszarzale zniesmaczony
pfui pfui
w C.O. zawartość scen
wypluwałem

do domu szedłem bezcelowo
droga się dziwnie dwojąc
w oczach kadrami troiła
wiedziałem że nogami
ruszam
i nic

aż wreszcie z podbrzusza
stłumiony głos łajać zaczął
otępionym gulgotem

przy murze musiałem
przystanąć

a co potem się stało

na jednej nodze jak chochoł
do domu skakać zmuszony byłem
i nagle pełno chochołów
wkoło i wokół dojrzałem
zdążały w tym samym kierunku

zaskoczyłem

:( choć filmu nie rozumiałem :crach:


jakie to szczęście
że to byk tylko majaczy sen

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”