o wenie

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

o wenie

#1 Post autor: Liliana » 28 lip 2016, 11:42

wena z natury jest chimeryczna
raz cię pogłaszcze i coś podpowie
a raz się złości i zaraz zmyka
na próżno wabić ją miłym słowem

dzisiaj zajrzała z samego rana
w kiecce ciut zmiętej (co dziwi trochę)
oczy czerwone (czy niewyspana?)
ręką zakryła dziurę w pończosze

nie śmiałam pytać by jej nie spłoszyć
bo jest wrażliwa jak to kobieta
gdzieś się szlajała dzisiejszej nocy
ale dociekać - to byłby nietakt
Ostatnio zmieniony 21 paź 2016, 9:49 przez Liliana, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: o wenie

#2 Post autor: Lucile » 28 lip 2016, 12:08

Liliano,
ogromną przyjemność sprawił mi ten wiersz :) :) :)
Liliana pisze:dzisiaj zajrzała z samego rana
w kiecce ciut zmiętej (co dziwi trochę)
oczy czerwone (czy niewyspana?)
ręką zakryła dziurę w pończosze
już ją widzę. Taką troszkę nieobecną, z resztkami rozkosznej mgiełki w kącikach nabrzmiałych ust,
lekko zaróżowiona, i już sama nie wiem, czy tą pomiętą kiecką i dziurawą pończoszką, czy wspomnieniem rozkosznej nocy! A wtedy, cóż znaczy podziurawiona pończocha - to tylko dowód nocnego szaleństwa. Jej prawo, wena, jak każda prawdziwa kobieta, ma pełne prawo do chwili zapomnienia, zatracenia...

Uśmiechnięte serdeczności dla Ciebie Lili :rosa: od
Lucile
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: o wenie

#3 Post autor: Liliana » 28 lip 2016, 12:18

Witaj, Lucile!
Ty pewnie byś ją ślicznie namalowała.
Najlepsze podziękowania za przemiły komentarz.
Miłego dnia! :) :rosa:

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: o wenie

#4 Post autor: Henryk VIII » 19 sie 2016, 17:02

Hejka, Liliano!
Witaj!!!
Wiesz... :smoker: , ale powiem to tylko i tylko Tobie: jak czytam jakikolwiek wiersz, który zaczyna się od " o ", odczuwam podskórne wibracje i chętkę, by zaraz to przetłumaczyć na... łacinę ;) ( Jak wiesz, to taka... maniera , w sumie istniejąca od średniowiecza aż po barok - tak zaczynali tytułować swe teksty imć Sarbiewski i jemu podobni) .Azaliż z miejsca mówię: Twojego tekstu, oczywista, się nie da tłumaczyć , przynajmniej ja ... nie potrafię - jest to zbyt wielki wiatr na moją wełnę, chociażby dlatego, że piszesz:" w kiecce ciut zmiętej " i jeszcze : " się szlajała dzisiejszej nocy
lecz dopytywać - to byłby nietakt" - hm... nawet profesjonaliści - benedyktyni, podejrzewam, mieliby z tym sporo problemów. Tak czy siak, kiedy tytułujesz jakikolwiek tekst zaczynając od " o" , nie dziw się , że to.... swędzi niektórych : to reakcja jest odruchowa . \ Tu wtrącę - jest takie jedno fajne haiku naszego kolegi na naszym forum, kt. raczej popróbuję/ pokuszę się przetłumaczyć na łacinę, ale... mimo skromności haiku jako haiku , szlag mnie trafia z powodu braku czasu - albowiem by przysiąść do wiersza sporo go jednak trzeba ( czasu), by być w zgodzie z sumieniem\ .
TAK... no, gdy mamy już za sobą kwestię nieprzetłumaczalności ( por. Leśmian i jego neologizmy - tu dopiero wyzwanie!) , to ... powiem Ci to, że masz moje poparcie oraz sympatyczny poklask - piszesz wszak:"

I jeszcze to :" nie śmiałam pytać by jej nie spłoszyć
bo jest wrażliwa jak to kobieta" - nno... Liliano, ma mleczna siostro po piórze ... cóż Ci więcej mogę jak :bravo: i :rosa:
h8
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lis 2011, 21:07
Posty: 988
wena z natury jest chimeryczna
raz cię pogłaszcze i coś podpowie
a raz się złości i zaraz zmyka
na próżno wabić ją miłym słowem

dzisiaj zajrzała z samego rana" ------- tu stoi dokładnie, bardzo, bardzo dokładnie - jako i u mnie. Tak mam. A i pewno Ty również.

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: o wenie

#5 Post autor: Liliana » 20 sie 2016, 12:10

Hej, H8!
Muszę przyznać, że tylu ciepłych słów się nie spodziewałam. Za wszystkie pięknie dziękuję.
Swoją drogą ciekawie byłoby przeczytać taki przekład swojego wiersza na łacinę, choć niekoniecznie akurat tego.

Pozdrawiam serdecznie, :rosa: Liliana

bartosia
Posty: 554
Rejestracja: 10 lis 2011, 10:37
Lokalizacja: Niemcy
Kontakt:

Re: o wenie

#6 Post autor: bartosia » 23 sie 2016, 9:34

:bravo:
Mam dzisiaj szczęście do fajnych wierszy.
Wena z dziurą w pończosze... i zaraz uśmiech od ucha do ucha.

Serdeczności, Lilu :) :rosa:

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: o wenie

#7 Post autor: Liliana » 26 sie 2016, 22:59

bartosia pisze:Mam dzisiaj szczęście do fajnych wierszy.
A ja do Twojej obecności, bartosiu. Miło, że zajrzałaś.
Dzięki. Serdeczności odwzajemniam :) :rosa:

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: o wenie

#8 Post autor: Patka » 16 wrz 2016, 17:22

Mnie wena coś ostatnio nie lubi - mam pomysły, chęć do pisania, ale jej ani widu, ani słychu... Wiersz wydaje mi się niedokończony, ostatnia strofa nie brzmi jak zakończenie, aż prosi się o dopisanie czegoś w rodzaju rozmowy z weną. Obecnie tekst pozostawia niedosyt.

Pozdrawiam
Patka

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: o wenie

#9 Post autor: Liliana » 16 wrz 2016, 17:48

Patka pisze:Mnie wena coś ostatnio nie lubi
Sama widzisz, że z niej chimeryczna baba. :)
Patka pisze:ostatnia strofa nie brzmi jak zakończenie, aż prosi się o dopisanie czegoś w rodzaju rozmowy z weną
Jeśli mnie natchnie jakimś pomysłem, to niewykluczone, Patko.

Pozdrawiam Cię serdecznie :rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”