na włóczęgę po Krakowie
mnie zebrało
no bo jak
wspomnieniami napchać głowę
nie szybując niczym ptak
nad Plantami i nad Wisłą
więc wylazłem
ładny dzień
w rezultacie na to wyszło
że ktoś z miejsca
walnął mnie
chór śpiewa:
jak miło jest
w krakowski ruch
zagłębić się
i dostać w brzuch
wlokę tyłek przez ulice
tłum przewala się
i gna
a po bokach kamienice
no i ciągle ktoś mnie pcha
szturcha spycha wbija w ściany
ja się kręcę
niczym bąk
marząc tylko by – o rany
uciec jak najdalej
stąd
chór śpiewa:
na miły bóg
to zwykły dzień
więc znoś gdy znów
ktoś walnie cię
idę dalej – w stronę zamku
wawelskiego
jasna rzecz
by odpocząć u krużganków
w cieniu kolumn a tu pech
znów do biegu tłum się zrywa
na nic opór
niesie mnie
w smoczą jamę ale – wiwat
choć pomięty
widzę cień
chór śpiewa:
normalka to
że cierpisz trud
więc przyjmij los
i zamknij dziób
potem dalej na Kazimierz
wiodą nogi
no i tłum
nawet szybko z prądem płynę
myśląc – nieźle – a tu bum
znów pod żebrem czuję łokieć
w kostkę też mnie
kopnął ktoś
więc już tylko boga proszę
daj mi przeżyć
bo mam dość
chór śpiewa:
wrzuć wreszcie luz
to zwykła rzecz
że będąc tu
dostajesz w łeb
krakowski gniotek z łokciami w tle
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
-
- Posty: 398
- Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
- Kontakt:
Re: krakowski gniotek z łokciami w tle
Czyżby reklama dla krakowskich biur turystycznych?
Ech... Gdybym tylko umiał śpiewać.

Ech... Gdybym tylko umiał śpiewać.
Andrzej Bonifacy Fudali
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: krakowski gniotek z łokciami w tle
Raczej stwierdzenie stanu faktycznego w sezonie turystycznym, Boniś.Bonifacio Sieczepia pisze:Czyżby reklama dla krakowskich biur turystycznych?

Zapraszam na piwo z podśpiewywaniem.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: krakowski gniotek z łokciami w tle
Ale to nie jest gniot.
To fajna satyrka.

To fajna satyrka.

Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: krakowski gniotek z łokciami w tle
No nie, to "gniotek", czyli wiersz o gnieceniu się w tłumie.skaranie boskie pisze:Ale to nie jest gniot.

Dzięki, Skaraniek

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)