bezy

Miejsce na ostrą satyrę, utwory prześmiewcze i Wasze rozmaite wygłupy. W granicach przyzwoitości.

Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Ania ayalen

bezy

#1 Post autor: Ania ayalen » 13 lut 2013, 14:22

Slonca dzis nie ma.
Zwyczajnie nie ma.
Diabli je wiedza-
poszlo, nie przyszlo,
wstac nie zechcialo.
Niebo wypralo wszystkie kolory,
gdzies rozwiesilo,
gdzie- zapomnialo,
blado - zsiniale, bez lez,
bez zalu, usmiechy tez poszly
w diably,
za sloncem pewnie.
Nic nie zostalo.
Wiatr zdechl w galeziach,
uciszyl morde,
ani drgnie- zamarl
jakby nigdy nie wial.,
Ani radosci bez chmury cienia ,
bez chlodu ani ciepla nie ma,
bezbarwnie tak ze
nawet slow szkoda,
denna nijako
bez- niepogoda.
Ostatnio zmieniony 19 lut 2013, 9:41 przez Ania ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: bezy

#2 Post autor: Miladora » 16 lut 2013, 15:34

Trochę się pobawię z Twoją niepogodą, Aniu. ;)

- Słońca dziś nie ma.
Zwyczajnie nie ma.
Poszło. Nie przyszło, wstać zapomniało.
A diabli wiedzą. Niebo wyprało wszystkie kolory,
gdzieś rozwiesiło bezkresnie gołe.
Blado-zsiniałe, bez łez, bez żalu,
uśmiechy również poszły do diabła,
za słońcem pewnie. Nic nie zostało.
Wiatr zdechł w gałęziach i zamknął mordę,
ani drgnie- zamarł jakby na stałe.
Ani radości, ani chmur, cienia,
ciągle nijako, bezbarwnie, szkoda.
Znowu parszywie aura się zmienia.
Ech, niepogoda.

Miłego :) :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „RADOSNA TWÓRCZOŚĆ”