Mała kózka
Zapytała swojej mamy,
kózka mała - powiedz mamo,
czemu kozy mają rogi -
czy z rogami jest się damą?
Czemu innym wiszą po dwa
cudne wisiorki pod brodą?
Czy mieć rogi i wisiorki
większą jest urodą?
Ty masz tylko bródkę.
Ja też będę miała?
Lecz dlatego jeszcze nie mam.
Czemu jestem mała?
Moja córko droga,
urośnie ci bródka,
bo urodę ma po mamie
prawie każda młódka.
No - czasem i po tatusiu,
możesz też mieć rogi.
Czy to aż tak ci potrzebne?
Pomyśl brzdącu drogi.
Zrozum - gdy się czegoś nie ma,
to mieć się nie musi.
Więc się spróbuj zadowolić
bródką po mamusi.
Czy z rogami, czy bez rogów,
koza kozą będzie.
Najważniejsze - mądrą kozą
zawsze być i wszędzie.
Mała kózka
Moderatorzy: skaranie boskie, eka
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Mała kózka
No tak, mądrą kozą być i basta!
Tylko jak to zrobić, przecież kozy z natury głupie są?
Ale milusińscy nie muszą o tym jeszcze wiedzieć.
Szkoda tylko, że ta bajeczka taka trochę rozregulowana rytmicznie.
No i przydałoby się więcej rymów, bo - przyznać trzeba - skąpo nimi strofki obdzieliłaś.

Tylko jak to zrobić, przecież kozy z natury głupie są?
Ale milusińscy nie muszą o tym jeszcze wiedzieć.
Szkoda tylko, że ta bajeczka taka trochę rozregulowana rytmicznie.
No i przydałoby się więcej rymów, bo - przyznać trzeba - skąpo nimi strofki obdzieliłaś.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: Mała kózka
skarańku
Wiedziałam, że będzie krytycznie od Ciebie,
bo sama to czuję, że nie jest za dobrze.
Ale nie umiem już nic lepszego wymyślić.
Rymy to można zmienić tylko wersy, i bedą jak trzeba,
ale ja chciałam dla odmiany stworzyć czterowers łamany,
dlatego tak to wygląda.
Kozy wcale nie są takie głupie. kiedy byłam mała, to z bratem nauczyliśmy kozę
wielu rzeczy. np. mieliśmy swój wymyślony język, i tylko koza rozumiała co jej każemy zrobić.
Kiedy mówiliśmy do niej - Elza (haddydy se) koza się kładła. I nie tylko to.
Może jeszcze ktoś powie jak poprawić bajkę o kozach, które u mnie są zakodowane w pamięci
z lat dziecięcych jako przyjazne i piękne stworzenia.
Dziekuję za komentarz i stawiam
Wiedziałam, że będzie krytycznie od Ciebie,
bo sama to czuję, że nie jest za dobrze.
Ale nie umiem już nic lepszego wymyślić.
Rymy to można zmienić tylko wersy, i bedą jak trzeba,
ale ja chciałam dla odmiany stworzyć czterowers łamany,
dlatego tak to wygląda.
Kozy wcale nie są takie głupie. kiedy byłam mała, to z bratem nauczyliśmy kozę
wielu rzeczy. np. mieliśmy swój wymyślony język, i tylko koza rozumiała co jej każemy zrobić.
Kiedy mówiliśmy do niej - Elza (haddydy se) koza się kładła. I nie tylko to.
Może jeszcze ktoś powie jak poprawić bajkę o kozach, które u mnie są zakodowane w pamięci
z lat dziecięcych jako przyjazne i piękne stworzenia.
Dziekuję za komentarz i stawiam
