Mała kózka

Wiersze i opowiadania dla najmłodszych czytelników, historyjki, bajki, baśnie.

Moderatorzy: skaranie boskie, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Mała kózka

#1 Post autor: Julka » 13 lut 2014, 12:59

Mała kózka

Zapytała swojej mamy,
kózka mała - powiedz mamo,
czemu kozy mają rogi -
czy z rogami jest się damą?

Czemu innym wiszą po dwa
cudne wisiorki pod brodą?
Czy mieć rogi i wisiorki
większą jest urodą?

Ty masz tylko bródkę.
Ja też będę miała?
Lecz dlatego jeszcze nie mam.
Czemu jestem mała?

Moja córko droga,
urośnie ci bródka,
bo urodę ma po mamie
prawie każda młódka.

No - czasem i po tatusiu,
możesz też mieć rogi.
Czy to aż tak ci potrzebne?
Pomyśl brzdącu drogi.

Zrozum - gdy się czegoś nie ma,
to mieć się nie musi.
Więc się spróbuj zadowolić
bródką po mamusi.

Czy z rogami, czy bez rogów,
koza kozą będzie.
Najważniejsze - mądrą kozą
zawsze być i wszędzie.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Mała kózka

#2 Post autor: skaranie boskie » 13 lut 2014, 17:39

No tak, mądrą kozą być i basta!
Tylko jak to zrobić, przecież kozy z natury głupie są?
Ale milusińscy nie muszą o tym jeszcze wiedzieć.
Szkoda tylko, że ta bajeczka taka trochę rozregulowana rytmicznie.
No i przydałoby się więcej rymów, bo - przyznać trzeba - skąpo nimi strofki obdzieliłaś.
:kwiat: :kwiat: :kwiat:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Re: Mała kózka

#3 Post autor: Julka » 13 lut 2014, 20:30

skarańku
Wiedziałam, że będzie krytycznie od Ciebie,
bo sama to czuję, że nie jest za dobrze.
Ale nie umiem już nic lepszego wymyślić.
Rymy to można zmienić tylko wersy, i bedą jak trzeba,
ale ja chciałam dla odmiany stworzyć czterowers łamany,
dlatego tak to wygląda.
Kozy wcale nie są takie głupie. kiedy byłam mała, to z bratem nauczyliśmy kozę
wielu rzeczy. np. mieliśmy swój wymyślony język, i tylko koza rozumiała co jej każemy zrobić.
Kiedy mówiliśmy do niej - Elza (haddydy se) koza się kładła. I nie tylko to.
Może jeszcze ktoś powie jak poprawić bajkę o kozach, które u mnie są zakodowane w pamięci
z lat dziecięcych jako przyjazne i piękne stworzenia.
Dziekuję za komentarz i stawiam :kofe:

ODPOWIEDZ

Wróć do „UTWORY DLA DZIECI”