kosmos

[@psik]

pooddychajmy chwilę razem
miarowo tak
by puls stał się podobny

gorąca woda
ogranicza ruchy
otwierają się pory

żołądki trawią to samo jedzenie
szanse wyrównują się

przestajemy mieć wpływ
na cokolwiek w nas

wszystko układa się we włókna

[Arti]

pamiętam ten wiersz

wszystko układa się we włókna

Pozdr.

[meandra]

pooddychajmy chwilę razem
miarowo tak
by puls stał się podobny

gorąca woda
ogranicza ruchy
otwierają się pory

żołądki trawią to samo jedzenie
szanse wyrównują się

przestajemy mieć wpływ
na cokolwiek w nas

wszystko układa się we włókna

a-psiku a gdyby nieco wygładzić? zobacz. za dużo "się" jak na stosunkowo krótki wiersz.


pooddychajmy chwilę
razem miarowo
by puls stał się podobny

gorąca woda
ogranicza ruchy
otwiera pory

żołądki trawią to samo jedzenie
szanse wyrównane

przestajemy mieć wpływ
na cokolwiek

wszystko układa się we włókna


pozdrawiam ciepło

[@psik]

meandra

dzięki za pochylenie się na tekstem - wiem, że jest za dużo "się", ale to "się" sprawia, że dziejesie.
dzianie się w wierszu niesie efekt przyczynowo-skutkowy

na pewno nie może być na końcu " we włóknach" - bo tytuł przestaje mieć sens.


Arti - dzieki za zajrzenie

[meandra]

"ch" zauważyłam po fakcie, niechcący się wpisało.
poprawiłam, ale pewnie stało się to w momencie,
kiedy wklejałeś odpowiedź do mojego kommentu .

"się" robi za psuja, imho nie dziejesię.
ale to przeca Twoja wizja i Twój wiersz.
przemyślałabym jednak.



pozdro

[Alek Osiński]

dobry tytuł, od razu mi się skojarzyło z odyseją kosmiczną
ascetycznie jak lubię

[meduza]

pooddychajmy chwilę razem
miarowo tak
by puls stał się podobny

gorąca woda
ogranicza ruchy
otwierają się pory

żołądki trawią to samo jedzenie
szanse wyrównują się

przestajemy mieć wpływ
na cokolwiek w nas

wszystko układa się we włókna

wiersz zbyt przesięlony - cokolwiek bym przeszliwował ten wiersz technicznie - chociaż mnie i tekstowo wcale nie zadawala


m

[@psik]

dziękuję meandro
alos - miło ze wpadłeś
kamilu - opuściłeś jedno "się"