Tchnienia

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Tchnienia

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 25 mar 2014, 12:12

Po tobie zostały pamiątkowe gwoździe
w ścianie. Rozkrzyżowane na drogę.

Codziennie czytam zestawienie kar za grzechy,
cielesne. Następnie wlokę ciało do ubikacji,
zająć się człowieczeństwem. W pewnym aspekcie.

Znam na pamięć twoje kroki, nasłuchuję,
zawsze po północy omijają drzwi.

Conocnie zasypiam nad kubkiem pełnym
mądrych zdań. Porzekadeł, wróżb, usprawiedliwień.
I innego chłamu.

Wysyłam wiadomość – nieodebraną:
Jestem zajęty spluwaniem w zwiędłe kwiaty,
tak, nie podlewałem. Moja wina i tak dalej.

Kochanie.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Tchnienia

#2 Post autor: Gloinnen » 25 mar 2014, 17:58

Nie wiem, czy prawidłowo odczytuję wiersz, ale dla mnie on mówi przede wszystkim o rozstaniu dwojga ludzi.
Rozstaniu temu peel nadaje wymiar niemalże religijny. Tu rodzi się pytanie, czy związek z drugą osobą można postrzegać właśnie jako relację religijną? W pewnym sensie tak, jeśli w ogóle człowieka podniesiemy do rangi "małej świątyni". A zresztą przecież wielkie uczucie zawsze drugą osobę - symbolicznie - ubóstwia, czyni z niej obiekt czci.
Zniszczenie relacji pozwala właśnie tę apoteozę dobrze zrozumieć.
Marcin Sztelak pisze:Po tobie zostały pamiątkowe gwoździe
w ścianie. Rozkrzyżowane na drogę.

Codziennie czytam zestawienie kar za grzechy,
cielesne.
Wszelkie błędy, zaniedbania, pomyłki - urastają do rangi grzechu. Słowo "grzech" ewidentnie odsyła do rejestru religijnego. Oprócz zabarwienia czysto etycznego (popełnione zło), posiada też dodatkowe znaczenie: "obraza boskiego majestatu".
Przy okazji -cały wiersz naznaczony mocno poczuciem winy.
Peel próbuje je zamaskować autoironią, ale tym bardziej jest ono czytelne.
Marcin Sztelak pisze: Porzekadeł, wróżb, usprawiedliwień.
I innego chłamu.
To prawda, że "psu na budę" się mogą przydać. Tym bardziej, że w skrajnie negatywnych stanach psyche raczej denerwują i drażnią, niż coś mogą pomóc... Wydają się bezużyteczne, irytujące. Wiem coś o tym.
Marcin Sztelak pisze:Jestem zajęty spluwaniem w zwiędłe kwiaty,
tak, nie podlewałem. Moja wina i tak dalej.

Kochanie.
Końcówka mnie powaliła, uderzyła po emocjach. Serio. Jest bardzo prawdziwa, autentyczna. Do bólu.
Chylę kapelusza.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Tchnienia

#3 Post autor: lczerwosz » 25 mar 2014, 20:07

Czytam jakby kontynuację "Enklaw". Glo wyjęła już zdania z moich ust.
To spluwanie na kwiaty przypomina mi opowiadania o pracownikach firm, które przygotowują jedzenie dla klientów. Pracownicy plują lub dodają różnych pikantnych wydzielin do kanapek, aby pokazać swoje lekceważenie dla pracodawcy, dla motłochu, za jaki uważają klientów. Nie bardzo wierzę w autentyczność tych opowieści. Ale wiarygodne są opowiadania ludzi, którzy źle się odnoszą do różnych symboli zamiast pozwolić sobie na agresję w stosunku do znienawidzonych ludzi. Ci mogą być nieosiągalni jak np. politycy, ale ich wizerunek da się pomalować farbą, można plakatowi wydrzeć oczy, napluć na zdjęcie. Dzieci w wybuchu emocji wykonują czynności zabronione lub uważane za naganne przez opiekunów. Na złość i dla uzyskania satysfakcji. A masz za swoje.

I jeszcze o czym innym. Ciekawe, w epoce dżendżer kobiety chylą kapelusze. To Sie Porobiło :)

pozdrowienia, L.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”