Dziękuję za ten cytat. Od siebie dodam, że "we" umiera naturalną śmiercią bo po prostu brzydko brzmi.e_14scie pisze:żeby rozwiązać Waszą dyskusję
Przyimków z rozszerzonym e używa się wtedy, gdy zbieg spółgłosek utrudnia wymowę. Dlatego mówi się beze mnie, ode mnie, pode mną, przeze mnie, we mnie, we Włoszech, we Wrocławiu, we wtorek, a nie: bez mnie, od mnie itd. Nie należy jednakowoż zapominać o tym, że występuje on w niektórych utartych zestawieniach oraz skostniałych złożeniach, takich jak: we Lwowie, ze Lwowa (a nie: w Lwowie, z Lwowa), we dnie i w nocy (ale: w dniu, a nie: we dniu, chociaż zbieg spółgłosek jest taki sam), przede wszystkim (ale: przed wszystkimi innymi), dać się we znaki (ale: w znakach). Często możliwe są formy oboczne, np. we mgle albo w mgle, we krwi albo w krwi, we śnie albo w śnie, w środę albo we środę, w czwartek albo we czwartek.
Maciej Malinowski
Podobnie jak np. "twe", niby poprawne ale... przynajmniej ja staram się unikać

Pozdrawiam.
Dodano -- 08 gru 2011, 13:37 --
Dziękuję.Leon Gutner pisze:Bez dwóch zdań - ładnie .
A nawet bardzo .
Podziwiam i klimat i formę i temat.
Z uszanowaniem L.G.
Dodano -- 08 gru 2011, 13:49 --
Cóż, jak tak płytko podchodzi się do treści? A przecież są wskazówki, choćby sporne "Nim zapomniany zniknie w mgle",stary krab pisze:o do wiersza - taki sobie. Villanella napisana została poprawnie, jednak przesłanie rozmyło się jakby we mgle. Jakoś trudno było mi snuć poważną refleksję filozoficzną, kiedy spotykam takie kuriozum:
jak wiele jeszcze minie dni,
nim po drugiego wróci śmierć?
Toż to wypisz wymaluj fragment sporu baby z dziadem o to, kto pierwszy umrze.
że nie chodzi o śmierć fizyczną. Człowiek to coś więcej niż ciało, zresztą ująłem to inaczej także tutaj:
http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... t1132.html
Im szybciej zapominamy innych, tym szybciej umrzemy sami.
W pełnym tego słowa znaczeniu bo nad tym, że wyzioniemy ducha, nie trzeba się rozpisywać.
Uznałem to za pewnik i dziwię się, że trzeba to komuś tłumaczyć

Pozdrawiam