Widzę siebie w niemieckim mundurze
Widzę w pasiastej piżamie
Jestem swoim własnym katem
Z siebie złożę ofiarę
Ja übermensch
Upodlę podczłowieka w sobie
Zgnoję i zabiję
By potem stać się Bogiem
Ja kat, ja ofiara
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 77
- Rejestracja: 29 sty 2014, 14:03
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Ja kat, ja ofiara

Absolutnie nie przyswajam czegoś utrzymanego w podobnej poetyce .
Z uszanowaniem L.G.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Ja kat, ja ofiara
Pozwoliłem sobie nanieść maleńką poprawkę.
Zapewne bez problemu ją odnajdziesz.
A poza tym, übermenscha wziąłbym w kursywę.
Interesująca treść, Edwardzie.
Jakby rozdwojenie jaźni, a przecież to tylko pierwiastek boskości.
A może tylko
brak?
Zapewne bez problemu ją odnajdziesz.
A poza tym, übermenscha wziąłbym w kursywę.
Interesująca treść, Edwardzie.
Jakby rozdwojenie jaźni, a przecież to tylko pierwiastek boskości.
A może tylko



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Ja kat, ja ofiara
No nie trzeba niemieckiego munduru ani odwołań do podludzi, aby dostrzec w głębi siebie wszystkie te pierwiastki. Kata i ofiary. Dobrze widoczne bywa, że się stają w określonych okolicznościach, gdy kontrola samego siebie luzuje, a otoczenie i warunki sprzyjają. Jak to jest, że w do takich prac zawsze się znajdują chętni.Leon Gutner pisze:zdaje się że nawet poezja może a nawet musi mieć swoją ciemną stronę mocy .
A roli ofiary jakże chętnie stajemy, bez żadnej zachęty. Bezbronni wobec siebie samych.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Ja kat, ja ofiara
dla mnie - czytelny przekaz: w jednym człowieku - tyleż nieraz bywa dobra, ile - zła. I tyle czasem bywa w człowieku wręcz nienawiści do swojej - słabości? A że wybrałeś ten kostium? Myślę, że jest nam, współczesnym, bliski, bo to co czynił "naród panów" działo się niejako za naszych czasów i dla wszystkich jest jasne. Gdybyś uzył kostiumu z epok wcześniejszych lub z mitologii - mogłoby być inaczej odebrane.
Odbieram pozytywnie - i treść, i formę...
pozdrawiam serdecznie, Ewa
Odbieram pozytywnie - i treść, i formę...


pozdrawiam serdecznie, Ewa
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: Ja kat, ja ofiara
... i uzyl wielkiej litery.skaranie boskie pisze:A poza tym, übermenscha wziąłbym w kursywę.
Jestem za.

Podoba mi sie ta mini-malizna.
A to szczególnie.Edward Horsztyński pisze:Upodlę podczłowieka w sobie
Zgnoję i zabiję
By potem stać się Bogiem
Nie rozumiem tylko uzycia wielkich liter, albo braku znaków interpunkcyjnych. Ale to ja.
Jestem zdecydowanie na tak,
pozdrawiam,
J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.