wyzwanie bieli

[Hosanna]

na moim łonie
dostrzegłam pierwszy siwy włos
bielusieńki
jak sukienka w której szłam do komunii

poczułam strach

potem powiedziałam do niego
cieszę się że Cię widzę
znów będę czysta

nie tak szybko
powiedziały inne
będziemy walczyć
nie wybieraj za łatwo

nie odwracaj się
nie zaprzeczaj
poczuj przenikanie granic
przeżyj wszystkie wątpliwości swoje i cudze

do dna

[Alek Osiński]

W pierwszej chwili końcówka (ostatni wers) mnie nie przekonała
ale teraz pomyślałem sobie, że to nawet trafne, bo brzmi jak spełnienie
toastu, a to przecież też pewien gest werbalnej zgody, na życie,
które czasem "pije", a czasem odmawia, zawsze jednak w całości
jako blaski i cienie i pewnie "niewinność" też musi mieć jakieś tło
żeby ją w ogóle zauważyć...

[januszek]

cieszę się że Cię widzę

Cię [z dużej]?!!
więc to Jego skroń przyciśnięta jak dziecko do matczynego łona

[marta zoja]

Hosanno jestem blisko... zastygłam Twoją świadomością słów.

Pochylam głowę

[emcek]

dostrzeganie w najbardziej ludzkiej odsłonie,nawet gdy jest nieco wstydliwe,chociaż nie w wierszu...skoro jest akceptacja i spełnienie

[eka]

Bardzo piękny, mądry wiersz.