Gorzki smak

[januszek]

... Trzeba kombinować w tym dziwnym życiu

kombinować jak z zupą:
kilka gorzkich ziaren pieprzu powoduje że życie przestaje być mdłe. byle by tylko nie nawalać garściami, bo wiadomo ,,,
Wiersz jest naprawdę dobry ale zachecam mistrzynię do podniesienia poprzeczki bo nowy życiowy rekord w zasiegu.

[anastazja]

Fałszerzu jakże mam Ci wierzyć, skoro nick mówi co innego. A serio, dzięki i za wyłapanie literówki.
Pozdrawiam.



Oj Januszku nie wiem, stary wiersz może spróbuję. Dziękuję.




Napoleonie - miło Cię widzieć. Dziękuję

[anastazja]

Wiersz jest naprawdę dobry ale zachecam mistrzynię do podniesienia poprzeczki bo nowy życiowy rekord w zasiegu.

postaram się, a jakby co, to mi pomożesz?

[coobus]

I ode mnie przyjmij brawa i słowa uznania. Patrzę na ten wiersz, jak na wiersz rymowany, ale nie ma co go szufladkować. Lepiej poczytać. I posłać autorce dowód uznania

[karolek]

Życie...

[anastazja]

Cobusku - dziękuję. Wkleiłam z ciekawości (bałam się) cieszy mnie, że coś można w nim znaleźć.

Pozdrawiam cieplutko i świątecznie



karolku - dzięki





Januszku, czekam na przeczytanie drugiej wersji, ale wg mnie jest gorzej. Ale obiecałam.

[januszek]

po pierwsze [jak pisał Olek w kom. pod swoim wierszem] " ... wiedząc z doświadczenia, że wszystkie
tego typu operacje zawsze kończą się porażką " tak operować nie powinienem, ale ... skoro prosisz

gorzki smak i czarny uśmiech
w pustej studni echo brzmienia
nie zaczerpniesz kropli wody
nie ugasisz ust pragnienia

w krainie zazdrości
tkałam słów kryształy
wyszedł zwykły fałsz struny
tyle mi zostało

ech siostro życia biegniesz
zawsze przodem
u mnie pod stopami
kamienie niezgody

oczywiście pierwszą [i całość] dopasować do drugiej i trzeciej

mówiąc 'zakończenie' miałem na myśli czwartą ale żeby zaistniała należałoby zamiast:

ech - siostro życia
by móc cię zrozumieć
tyle trzeba cierpieć
lecz ja już nie umiem

zmienić na np.:
ech - siostro życia
by móc cię zrozumieć
trzeba się nacierpieć
spróbuję... o! Umiem

"................
......
.......
..."

i tu mogę TYLKO podpowiedzieć pytając:

dlaczego lekarstwa są zazwyczaj gorzkie? [słodycz tylko jako osłonka leku]

albo w nawiązaniu do TYCH Świąt: krzyż - drzewo hańby; korona cierniowa, cierpienia itp. itd. też były Gorzkie a jednak stały się: ["słodkie drzewo , słodkie gwoździe ... rozkoszny owoc nosiło"]

Albo : dokoła "... wciąż toż samo gdzie się podział krzyż? Stał się nam B R A M Ą" [ Krzyż i dziecko - C. K. Norwid]

abo: kwas i zasada [dwie (gorzkie) trucizny osobno biorąc] po ' + ' = sole [np. HCl + NaOH -> NaCl + H/2 O [dające smak i życie substancje (chociaż o te ich walory należy dbać, bo mogą zatracić)]

pieprz jest gorzki ale kilka ziaren usuwa mdły smak [zupy]

a w kwestii smaku napisałem kiedyś:
"Mówią:
"- nie umiesz czytać i się psujesz"
/ nie wiedzą że trzeba pierw zerwać pieczecie ... /
chcą tego co słodko się żuje
a trzeba słodko
przetrawić - przyjęcie"


itd. itp.

PS.
a wodę z powyższej reakcji spożytkuj w "Lany poniedziałek"

[anastazja]

oczywiście pierwszą [i całość] dopasować do drugiej i trzeciej

mówiąc 'zakończenie' miałem na myśli czwartą

albom taka ciemna masa, albo piszesz na skróty - non capisco!

[januszek]

w pierwszym moim poscie napisałem o zauważonych pieknych rymach [bardzo delikatnych] i cały utwór tak sobie wyobrażam

[anastazja]

Nie piszę rymowanych, w tym rym wyszedł sam z siebie. Jak widzisz, poprawki to zły pomysł, niech wisi taki.