Nilmo pisze:Nie dziwi mnie już fakt, że dyskusje pod wierszami Sokratexa, zawsze dotyczą obrony tego, co większość uważa za kiepskie
O jakiej większości mówisz? Tej tu, na Portalu z niewielką ilością uczestników? Żałosne tezy podpierasz indukcją przyrodniczą,
bo na bardziej logiczne argumenty Cię nie stać? Zrób doświadczenie i wstaw swój "Melodramat" np. do Rynsztoka,
gdzie pisze między innymi Przemek Łośko, Anna Tomaszewska, Justyna Bargielska a przekonasz się, co jest wart poza tutejszym TWA.
Dodano -- 09 gru 2011, 13:28 --
tea pisze: szczekają wszyscy równo, jeden po drugim, wystarczy, że się jeden doczepi
Otóż to! Chyba specjalnie ten Portal założyli nieudacznicy, żeby wyżyć się na bardziej od nich utalentowanych
i co gorsza, wciągnęli w to Milę, czy Glo, by dodały ich mętnym komentarzom ociekającym wycieczkami osobistymi splendoru.
Krytykują budowę sonetu (pseudosonetu jak im się widzi "fachowym" okiem) a okazuje się, że nie wiedzą nawet,
czym charakteryzuje się jego odmiana szekspirowska. Krytykują walc ciem, a nie maja pojęcia jakim metrum został napisany.
Ba! - nawet nie łapią o co w nim chodzi, bo żaden nie pokusił się nawet o pobieżną interpretacja mając autora za debila,
który pisze o niczym. Na argumenty, że jest inaczej, skoro coś w moich wierszach potrafili dostrzec inni, w tym
zajmujące się tym zawodowo gremium ogólnopolskich Konkursów (w którymś startowało ponad tysiąc uczestników,
a wiersze były wysyłane do 3 różnych miast i tam osądzane przez inne jury niezależnie, aby uniknąć TWA)
wykrzykują jeden przez drugiego pod każdym wierszem, że jestem megalomanem.